Dietowy kącik wsparcia...

[Eris]

Kacze tylki maja wszystkie te sportsmenki, ktore skacza w dal. Nalezaloby sie dowiedziec jakie cwiczenia one wykonuja i sie do nich zastosowac.

Nalezy jednak zaznaczyc, ze ktos z plaskodupiem nigdy nie osiagnie nie wiadomo jakich parametrow ze wzgledu na wrodzone predyspozycje.

Dalabym sobie siana z szukaniem niedoskonalosci, bo z tego nigdy nic dobrego nie wynika.

[holly]

Nalezy jednak zaznaczyc, ze ktos z plaskodupiem nigdy nie osiagnie nie wiadomo jakich parametrow ze wzgledu na wrodzone predyspozycje.

Eris, sorry, ale piszesz to jedząc odtłuszczone jogurty na dukanie i siedząc na tyłku przed kompem, bo masz wyrypane na siłownię. Zero autorytetu masz w tym temacie, chyba że się mylę i zrobiłaś w życiu chociaż jeden przysiad ze sztangą Nie każda będzie miała idealne brazylijskie dupsko przy wadze 50 kilo i pełnym biuście, ale z każdym ciałem się da pracować.

Nagiet - shut up and squat

[Eris]

Eris, sorry, ale piszesz to jedząc odtłuszczone jogurty na dukanie i siedząc na tyłku przed kompem, bo masz wyrypane na siłownię.

Bo akurat dla mnie (podkreslam: dla mnie) to najlepsze rozwiazanie na ten moment. Moze jak mi sie juz zawodowo wszystko ustabilizuje to wroce do regularnego uprawiania sportu ale na 100% nie bedzie to silownia.

Zero autorytetu masz w tym temacie, chyba że się mylę i zrobiłaś w życiu chociaż jeden przysiad ze sztangą Nie każda będzie miała idealne brazylijskie dupsko przy wadze 50 kilo i pełnym biuście, ale z każdym ciałem się da pracować.

Chodzilam prawie pol roku na silownie 3xtydz z dieta, pod okiem trenera. Swego czasu uprawialam tez wyczynowo sztuki walki przez kilka ladnych lat.

Nie twierdze, ze silownia nic nie daje tylko daje cos innego, niz wiekszosc ludzi oczekuje. Innymi slowy - dzieki silowni (czy ogolnie ruchowi) mozna udoskonalic swoje cialo (co zazwyczaj wiaze sie z podkresleniem jego naturalnego ksztaltu) ale nie da sie go zmienic.

Moze i sie da jesli ktos cwiczy 8h dziennie pod okiem osobistego trenera z konkretnymi suplementami (tak jak robia to aktorzy) ale tak "normalnie" to nie.

Ze tak podam przyklad swoj - jestem niska klepsydra o duzym biuscie. Uda mam prawie 2x wieksze w obwodzie niz lydki. Tu fotki pogladowe (nie moje):

Nie ma absolutnie mozliwosci, by dziewczyna z tego tematu (dziewczyna ma moj wzrost, wage i moje proporcje nog - ja mam do tego cycki w rozmiarze J i masywniejsze ramiona) kiedykolwiek miala takie nogi jak ta. To sie nigdy nie stanie. Nie i xuj. Pierwsze zdjecie pochodzi z sfd, gdzie dziewczyna cwiczy od dluzszego czasu. Drugie jest randomowe i sadzac po budowie ciala - dziewczyna na oczy nigdy silowni nie widziala.

Jesli Nagietka ma plaski tylek, to moze go ujedrnic, uksztaltowac ale on zawsze bedzie plaski w porownaniu do reszty ciala. Uwazam, ze jak chce sie cwiczyc - to z mysla o zdrowiu i poprawie ogolnego ksztaltu sylwetki (mniej tluszczu, bardziej zarysowana rzezba) a nie glownie po to, by zmienic ksztalt konkretnej partii ciala, bo efekty nie beda spektakularne.

[holly]

Ołłł, no to zwracam honor, gdzieś tu wpisywałaś coś na temat ćwiczeń fizycznych (że dla ciebie są ble) więc zrozumiałam, że gardzisz wysiłkiem

Nie twierdze, ze silownia nic nie daje tylko daje cos innego, niz wiekszosc ludzi oczekuje.

Zgadzam się. Nie zrobisz z dziewczyny o sylwetce endomorficznej mega szczupłej dziuni rodem z thinspiracji. Tak też napisałam, że nie każda może tak wyglądać - bo mięśnie, bo kości, bo rozłożenie tłuszczu. Rekompozycja to chyba wyższa szkoła jazdy dla zawodowców, a nie panienek które się naoglądały seksownych fotek w internetach Tutaj się rozumiemy Eris w 100%.

Ale wspominasz o płaskodupiu a nie o szczupłych/umięśnionych udkach, i do tego biję - bo pośladki to mięśnie. Nabierasz mięśni, rzeźbisz je, rośnie ci tyłek. Np taki. Dlatego powtórzę to co napisałam wyżej - nie każda będzie miała pełny brazylijski tyłek, ale z każdym ciałem da się pracować.

[upocone jajka]

ps. zawsze się zastanawiałem na siłowni po co koleś chodzi z butelką wody wstrząsa ją i odkręca i tak w kółko, teraz już wiem .

może se przedramie robił


ale tak jak myslałem, wychodzi na to ze nie ma zadnej róznicy poza smakiem, mi jak przyjdzie pić niegazowaną to tak jak bym sie wody z kibla z kranu w pociągu w Polsce napił

[Eris]

Eris, piszesz oczywiste oczywistości że tak powiem. Wiadomo, że ludzie są różnej budowy i postury czy typu sylwetki się nie zmieni. Myślę, że wszyscy tutaj naprawdę to wiedzą, to nie jest bardzo odkrywcza wiedza.

Niby wiedza a co drugi post jest w stylu: "boo hoo mam plaska dupe, czy jak zrobie milion pincset sto dziwinset powtorzen z jutuba to bede sexy?".

Po prostu po odchudzaniu mi dupa zniknęła, ale kiedyś była.

To przytyj.

Doprawdy uwielbiam ludzi, którzy wszelkie idee innych od razu skwitują stwierdzeniem "i tak nie da się"

Dziecko, zejdz ze mnie ok?

[marszczerano]

Geny to geny , tego nie ruszy , ale jeśli przed odchudzaniem mialas tyłek to wystarczy teraz pocwiczyc i jeść z glowa , a pupa sie wyrobi

[fan_dupeczek]

Ech, wiadomo, że babom to trudniej, ale da się.
Mini pokaz poglądowy:

http://www.youtube.com/watch?v=IUSQv6ApiYM

[nuova]

Nagietka, to Ty nie pisałaś, że chcesz mieć tyłek jak Kardashian? Dziwne Oczywiście nie zgadzam się z Eris jeśli chodzi o temat dupowy - bioder sobie nikt nie poszerzy, ale pośladkowy wielki można spokojnie z płaskiego flaka zamienić w okrągłe, odstające jabłuszko. Tylko trzeba chcieć, a nie z góry mówić: "booo hoooo mam taką płaską dupę, ale nic z tym nie zrobię, bo...NIE ". Wrzucam kilka zdjęć pokazujących efekty "squatów":

https://fbcdn-sphotos-a-a.akamaihd.net/hphotos-ak-prn1/149402_569025456441621_80017251_n.jpg

http://25.media.tumblr.com/tumblr_m93elts4da1rc0t8ao1_400.jpg

http://25.media.tumblr.com/tumblr_me7j1aOBrU1rotm8ko1_500.png

http://1.bp.blogspot.com/-3l3AvFSGoZI/UL7PlBiTWJI/AAAAAAAAAGM/nAXC7Bx-wII/s320/bootybeforeandafter.jpg

http://25.media.tumblr.com/d9626665e4252f2eba1aa4d04aae7d83/tumblr_mhh1qwH8DK1qdgjbzo1_1280.jpg

http://media-cache-ec7.pinterest.com/550x/c3/cb/23/c3cb2323faee020909b5f4ec7c6b0214.jpg

Oczywiście ważne są różne indywidualne predyspozycje - na jednych ćwiczenia działają niemal natychmiast, na innych bardzo wolno i nie ma co się zrażać z góry. Plus mega ważna jest regularność, dieta, wykonywanie ćwiczeń dokładnie, a nie na odwal i tak dalej.

[marszczerano]

A fuj!
Myślałam, że nie ma nic gorszego niż płaskodupie, ale jednak takie masakryczne wyprztęczenie na udzie z przodu też wdzięku nie dodaje, nic a nic :/

Przeciez to jest bardzo ladne

[nuova]

A fuj!
Myślałam, że nie ma nic gorszego niż płaskodupie, ale jednak takie masakryczne wyprztęczenie na udzie z przodu też wdzięku nie dodaje, nic a nic :/

Co kto lubi, ja uwielbiam takie widoczne mięśnie na udzie

[marszczerano]

E-e. BTW jak taka jedna z drugą przypakowana panna założy normalne dżinsy i sweter (tzn żeby zasłonić wszelkie mięśnie) to jest nie do odróżnienia, czy ma grube nogi, bo jest tłusta i zapuszczona, czy też ma grube nogi, bo sobie je tak cudownie umięśniła :/

Ale chyba widac roznice miedzy umiesnionymi nogami, a zalanymi tluszczem ? Moze nie, jesli zalozy dresy szerokosci tira

[holly]

Red ale jeśli dziewczyna wkłada kupę energii w to, żeby te mięśnie na udach wybudować (a budowanie mięśni u kobiet jest trudniejsze niż u facetów), to powinna być zadowolona że ma je takie muskularne i żadne komentarze nie powinny na nią działać negatywnie. Tak to się kończy, kiedy dbamy o figurę nie po to, żeby podobać się sobie, tylko innym.

[nuova]

Ludzie zawsze gadają; jakby miała chude nogi to by była z Oświęcimia, jakby grube i galaretowate - to by była zapuszczona świnia, jak ma umięśnione to też źle. Taki lajf.

[holly]

Ruda nie bierz mnie pod włos i nie kuś wizją wiecznego szczęścia z dużym jasnym i plażą
Chodzi mi bardziej o mechanizm - lala jest płaska, nie czuje atrakcyjna, chce się podobać facetom i podobanie się samcom jest dla lali bardzo ważne. W związku z tym ładuje sobie dwie konkret sylikonowe poduchy w klatę i chodzi napuszona jak paw wśród aprobujących spojrzeń. Aż w pewnym momencie trafia się facet, który zaglądając jej w dekolt skomentuje poduchy "o fuuuu, ale masz obleśne, olbrzymie cyce"... no i mamy płacz i dramat. Gdyby ta sama lalka wpakowała sobie te poduchy bo stwierdziła że są zarypiste, ona w nich jest za******a, i w ogóle szprycha z niej nieziemska z tymi wkładkami, to i reakcja by była inna, zapewne olewcza, zapewne nie wzięłaby tego tak bardzo do siebie.
To tak analogicznie. Ta fit laska mogłaby odpowiedzieć "dzięki stary, pracuję nad nimi już 2 lata, nie masz pojęcia ile odżywki trzeba zeżreć żeby ci takie wyrosły ", ale skoro poszła w bek to oznacza że bardziej jej zależało na aprobacie otoczenia niż samozadowoleniu.