Przyjaźń damsko-męska

[sister_lu]

Chłopak, mąż przyjacielem jednocześnie być nie może ? Miłość wyklucza przyjaźń ?

[dozymetr]

Przyjaźń w związku śliska rzecz. Zawsze jest zazdrość, ambicja, czasem trzeba coś przemilczeć dla dobra związku. Warto mieć przyjaciół poza związkiem by mieć gdzie iść jak się związek rozpadnie i mieć wsparcie w razie problemów. Na pewno partner nie może być jedynym przyjacielem, a nawet jak jest to po rozstaniu i tak wszystko szlag trafia....

[Stela7]

Mogę się podpisać pod postem z kwietnia tamtego roku..tylko się utwierdziłam w tym przekonaniu..jestem pewna ,że mam w partnerze przyjaciela a i kumpel-przyjaciel nadal tez ma się dobrze.. A do rozmów o kolorze włosów,narzekaniu na niepotrzebne włoski itp..mam koleżanki w pracy,nadają się znakomicie,nie trzeba do tych tematów przyjaźni.

[sister_lu]

Dozymetr, jasne. Zawsze jest zazdrość i ambicja. W każdym związku, bo każdy się rozwala. Na własnych doświadczeniach te teorie opierasz ?
Każdy musi gdzieś iść po rozwałce ? Wyobraź sobie, że są ludzie tak silni, że nigdzie iść nie muszą, bo nie szukają wsparcia gdzieś na zewnątrz. Może to trudne do ogarnięcia, ale zdarza się
Każdy wg własnych doświadczeń interpretuje relacje, a monopolu na prawdę nie ma nikt

[iceberg]

Każdy musi gdzieś iść po rozwałce ? Wyobraź sobie, że są ludzie tak silni, że nigdzie iść nie muszą, bo nie szukają wsparcia gdzieś na zewnątrz. Może to trudne do ogarnięcia, ale zdarza się
Każdy wg własnych doświadczeń interpretuje relacje, a monopolu na prawdę nie ma nikt

Muszę i chcę się zgodzić z tym powyżej. Akurat u mnie jest tak, że właśnie żona jest moim najlepszym przyjacielem i nie widzę powodów dla których miałbym szukać większego wsparcia "na zewnątrz". Może to nie jest za częste w związkach, nie wiem, opieram się tylko na swoim doświadczeniu ale potwierdzam, że jest realne...

[zena6666]

oczywiscie,ze jest mozliwe.prawdziwa milosc opiera sie na przyjazni...

[asiet]

Rowniez uwazam, ze nie ma milosci bez przyjazni. A jezeli chodzi o przyjazn damsko-meska, to mam przyjaciela i owczesny facet doskonale wiedzial, jak bardzo sie uwielbiamy itp. Nie mial nic przeciwko, bo ow przyjaciel jest gejem... Milo jednak miec w Nim oparcie, bo jakby nie patrzec, to facet i moze pomoc w wielu kwestiach

[cosmic_girl]

możliwe, chociaż dużo zależy od osób, jednego przyjaciela straciłam bo sie zakochał i nie mógł zrozumieć że wole innego. jeden przyjaciel to kuzyn (dobry grunt-zero romantyzmu), drugi mieszka daleko (przeszlo 1000km) dlatego tez raczej zwiazku nie bd, a trzeci to normalnie, widzimy sie rzadko ale trzeba uważać żeby nie przerodziło sie to w cos wiecej... czasem bylismy blisko tej granicy... ale teraz jest ok, trzeba wytrwalosci! i jak sie cos postanowi to juz konsekwentnie

[Kropla Seksu]

zdecydowanie nie wierze w przyjazn damsko-męska... mialam jednego przyjaciela w liceum i sie zakochal we mnie - oczywiscie nie rozumial ze chce tylko przyjazn a nie cos wiecej wiec kontakt calkowiecie sie rozpadl a teraz mam przyjaciela na studiach ( no moze raczej kolege) i dobrze sie z nim dogaduje ale dochodza mnie sluchy ze mu sie podobam.. zreszta widac to po jego zachowaniu, zaluje bo czasem fajnie miec przyjaciela a nie same przyjaciolki najlepszym przyjacielem bedzie chyba tylko gej

[letni-deszcz]

ja mam przyjaciela,prawdziwego przyjaciela!! !! nigdy do niczego między nami nie doszło,spaliśmy w jednym łóżku,jeździmy na wakacje,chodzimy do kina,restauracji itd. itp. Ja mam faceta,który również ma b. dobry kontakt z moim przyjacielem.
Nie ma zazdrości,dziwnych podchodów.
Wierzę w to! I mogę szczerze powiedzieć,że taka przyjaźń istnieje

[Duke]

Ile masz lat?

[tylko raz]

nie wiem jak to u was jest dlaczego piszecie że przyjaźń damsko męska nie istnieje. Istnieje tylko trzeba na początku ustalić swoje warunki. Nie ograniczamy się, ufamy sobie, dajemy wolną rękę w podejmowaniu decyzji zawsze wyrażamy swoje zdanie na jakiś temat, czasami się wkurzamy jak jedno drugiego nie posłucha, ustalamy kto płaci w restauracji, pubie, kinie, jesteśmy jednocześnie zależni i nie zależni od siebie, jedno drugiego nie zostawia w potrzebie, i najważniejsze nie ma czegoś takiego jak miłość nie po to pracujemy na to spory kawał czasu, żeby zniszczyć to tym uczuciem, nie twierdzę że nie założę kiedyś w przyszłości wątku dotyczącego przyjaciela i związku z nim, ale rozwaga w podejmowaniu decyzji odnośnie tego tematu to podstawa istnienia przyjaźni.

[letni-deszcz]

mam 23lata.

[Dromader]

Ja zaczynam wierzyć. Jednak to się okaże za jakiś czas, czy rzeczywiście jestem do niej zdolny.

[tylko raz]

Jeżeli chodzi o kwestie tego, że jak mamy przyjaciółkę/przyjaciela bardzo atrakcyjnych to może wystąpić problem ale nie musi, w sumie byłem w takiej sytuacji że przyjaciółka jedna z najładniejszych dziewczyn w szkole i wszyscy myśleli na początku że jesteśmy parą itd. a ona miała chłopaka ja to od początku akceptowałem i nadal są razem (po 3 latach mojej znajomości z nią) tylko że w między czasie mieliśmy nie zbyt miłą sytuację która mocno wpłynęła na naszą relacje i teraz jest jak jest. Myślę, że bez tego byłoby dalej za****ście, ale cóż życie jest nie przewidywalne