Seks bez zobowiązań

[daj_mi]

Julianno, zdradzę Ci coś. Ja też byłam w szoku, jak to pierwszy raz usłyszałam, do tej pory trudno mi w to uwierzyć, więc radzę Ci - usiądź, zanim to przeczytasz.

Już?

Na pewno?

Siedzisz?

Są kobiety, które loda robią TYLKO w gumkach. I nie są to tylko prostytutki - takim na ogół można dopłacić, żeby zdecydowały się bez.

[Nikita]

dajka, ale nie mowisz o sobie?

ja tam mojemu zazwyczaj nie robiłam lodzika nawet po stosunku w gumce, bo ten smak jest okropny :/

do tematu - nie umiem bzykac się z nowo poznaną osobą. tak dla sportu z kumplem, to ok, ale nie że poznaje kogoś na imprezie i idziemy od razu na całość.

[swawolna_n]

Są kobiety, które loda robią TYLKO w gumkach. I nie są to tylko prostytutki

Hm, już łatwiej mi wyobrazić sobie, że nie lubi się lizać ptaka niż że lubi się lizać gumkę.

[outgoing]

Dla mnie nie ma czegoś takiego jak seks bez zobowiązań. Już sam fakt że na stosunek etc. muszą wrazić zgodę obie strony (inaczej jest to zwyczajnie gwałt) powoduje zobowiązania. Bez zobowiązań to ja sobie do spożywczego iść. Kiedyś miałem taki mały epizod niby "bez zobowiązań" do momentu jak spotkaliśmy się przypadkiem na imprezie i okazało się że mamy wspólnych dobrych znajomych. Dość niezręcznie było.

[Nikita]

nie rozumiem outgoing co w tym niezręcznego.

u nas to sie załatwia prosto - ktoś pyta "tak bzykneliśmy sie "

ja bym zareagowala "czesc co slychac" i wyjasnila znajomym skąd się znamy.

może kwestia tego jakie ma się towarzystwo, ja mam takie, które akceptuje wszystko, bo to nie ich sprawa.

[outgoing]

nie rozumiem outgoing co w tym niezręcznego.

Normalnie to mi to dynda, ale w tym przypadku z przyczyn zewnętrznych było dziwne.

u nas to sie załatwia prosto - ktoś pyta "tak bzykneliśmy sie "

No to dobrze. Ja nie zwykłem rozmawiać ze znajomymi na temat tego z kim sypiam. Mamy zwykle ciekawsze tematy.

ja bym zareagowala "czesc co slychac" i wyjasnila znajomym skąd się znamy.

W tym przypadku było to niemożliwe bo by się syf zrobił.

może kwestia tego jakie ma się towarzystwo, ja mam takie, które akceptuje wszystko, bo to nie ich sprawa.

Ja wręcz nie chcę mieć towarzystwa, które akceptowałoby wszystko. To jest bardzo niebezpieczne moim zdaniem. Ok, złe słowo. Akceptacja jest ok, a pochwalanie czynów to już niekoniecznie.

[Nolaan]

Bo seks mimo wszystko to nie tylko przyjemności. Osobiście nie popieram, jak na razie, bo tylko krowa zdania nie zmienia. Może jestem naiwna, ale czekam na kogoś kto mnie pociągać będzie nie tylko fizycznie. : ) Gdyby było inaczej, w temacie o tym 'jak często się kochacie' - mogłabym napisać - jak tylko mam ochotę. Ale to nie na tym polega.

Ano widzisz, Zwyczajna... Nie na tym, ale można też iść do łóżka z kimś bez wielkiej miłości. Z kimś kogo znasz, lubisz, z kim Ci jest dobrze tak po prostu. I też wtedy może być baaaardzo miło. Wiem, bo moje doświadczenia łóżkowe na tym schemacie się opierały póki co. Nie mam zamiaru iść do wyra z kimś tylko dlatego że mnie fizycznie pociąga. Musi w tym być coś jeszcze.

[Nikita]

outgoing

nikt niczego nie pochwala - po prostu - "nie mój cyrk, nie moja małpa"

i nie chodzi tu o ciekawsze tematy niż rozmowa o partnerach seksualnych. my tez je mamy, ale jeśli ktoś coś podejrzewa - pyta prosto i odpowiedź też jest prosta.

jeśli zrobiłby się syf... no to współczuję. coś musi mocno nie grać. u nas sie nie robi syfu z jakichś przyczyn dziwnych. jeśli ktoś kogoś nie lubi - co jest normalne - to po prostu się taką osobę omija. grzeczne "cześć - cześć" i wystarczy.

[outgoing]

jeśli zrobiłby się syf... no to współczuję. coś musi mocno nie grać.

Zwyczajnie czasami ciężko jest przewidzieć wszystkie przyszłe konsekwencje swojego obecnego postępowania. No i zdarza się że wyskakują kwiatki. Świat jest zaskakująco mały zwłaszcza że łóżek powinno być ok połowę mniej niż ludzi

[Nikita]

łóżek powinno być ok połowę mniej niż ludzi

dobre

[outgoing]

Ano można tylko po co, skoro nie udowodniono by przez seks oralny można było sie zarazic, zwlaszcza jesli nie ma finiszu w ustach/kobieta nie ma miesiączki podczas.

Nie prawda.

http://en.wikipedia.org/wiki/HIV

Jest to ryzyko 10 krotnie mniejsze niż przy stosunku waginalnym, ale jest, zwłaszcza jeśli występują zranienia w buzi o które zaskakująco łatwo. Jakoś nigdy nie używałem gumek przy oralu, ale też nigdy nie spałem z kobietą co do której miałbym chociażby cień wątpliwości co do zakażenia.

A propos to tekst z bash'a:
Jak spać z dziewczynami na pierwszym spotkaniu, to proszę bardzo, a jak pendrive'a podpiąć do swojego komputera, to "Nie... nie trzeba... A może wirusa ma..."!

[julianna]

Są kobiety, które loda robią TYLKO w gumkach. I nie są to tylko prostytutki - takim na ogół można dopłacić, żeby zdecydowały się bez.

tak słyszałam, tylko komu jest bardziej przyjemnie?


chyba obserwatorowi

[peter84]

Lodzikom w gumkach stanowczo nie.. Bez kitu o ile zabawy oralne ludzie bardzo to lodzik w gumce to dla mnie jakaś paranoja - dziękuję postoję ;P

[r_r]

Widzę temat schodzi trochę na boczny tor

A wracając do tematu, to ja jestem jak najbardziej za . W końcu co taka singielka albo singiel ma robić - ciągle się masturbować? Po dwóch czy trzech nieudanych związkach nie zamierzam wiązać się z kims na siłę. Ale są pewne potrzeby, które muszę zaspakajać
Od kilku miesięcy jestem w pewnym "układzie". Jak mamy ochotę, spotykamy się, robimy swoje i mówimy sobie dowidzenia. Może w rzeczywistości nie wygląda to tak ekspresowo, bo ona często zostaje u mnie na noc. Ale taki charakter ma nasz "układ". Dużo bardziej odpowiada mi taki "układ" niż typowy seks na jedną noc. Chociaż oba są fajne. To jednak seks bez prezerwatywy, jest zdecydowanie bardziej przyjemny.

Pewnie zaraz polecął na mnie gromy ale co tam

[iceberg]

Zupełnie bez zobowiązań? chyba nie dałbym rady... byłem kiedyś w układzie gdzie nie było miłości czy innego głębszego uczucia ale było jednak coś co powodowało, że chcieliśmy iść do łóżka (no duże uproszczenie - to nie było tylko łóżko ).
Jak dla mnie nie da rady bez jakiegoś przyciągania i choćby minimalnej wiedzy o sobie... samo zwierzęce rżnięcie - odpada...