zajaralam,raz-nic. Dwa-nic. Trzeci raz-okropna faza. Wiecej nie bede. Mocniejsze narkotyki? nie tkne. Moj bliscy znajomi wciagneli sie na moich oczach. widze,co z nimi sie stalo
Narkotyki
Collapse
X
-
-
a ja widzę co się stało z całym moim osiedlem i ich rodzinami przez alko a nie pojedynczą osobą po cracku itpSkomentuj
-
Nigdy nie próbowałem i nie zamierzam próbować, mimo, że mój ojciec kiedyś próbował różnych "specyfików" i nic poważnego się nie stało...Skomentuj
-
kryształ mdma ? czy pix ?
ja mam za sobą spora przygodę niemal z wszystkim prócz kwasu i heroiny, nie żałuję, nic mi się nie stało, trawy wypalilem naprawdę wiele i nie czułem się uzależniony jak np po nikotynie , stąd też twierdzę że ganja to nie narkotyk0statnio edytowany przez camma2; 10-07-13, 07:19.Kobieta nie goni za mężczyzną, bo kto widział,żeby pułapka goniła myszSkomentuj
-
-
Red, nie było tak źle, mi się podobało, jak tak przytulałaś lodówkę :*
Aczkolwiek to była najbardziej orgiastyczna impreza w moim życiu, zniszczyłam tam całkiem obraz siebie w oczach mojego brata
Uwielbiam seks po zioleSkomentuj
-
Powiadasz dajsonie? JA właśnie różne opinie słyszałem. Z autopsji wiem że bo paru buchach wzmaga mi się chuć, ale jeszcze przełożenia na, że tak powiem, etap wieńczony finiszem, nie było.
Przyrzekam sobie solennie skuć się po wypłacie w tym miesiącuSkomentuj
-
Bo to bardzo zależy, co palisz, nie każde zioło daje ten sam efekt. Paliłam takie, po których nie mogłam się ruszyć i starałam się stopić w jedność z chodnikiem albo takie, po których serce biło mi tak, że dodatkowy wysiłek na pewno by mnie zabił albo takie, po którym bałam się absolutnie wszystkiego...
Ale były i takie, po których wrażenia z seksu powinno się sprzedawać w formie najlepszego narkotyku everSkomentuj
-
Próbowałem zielska, wspominam całkiem dobrze. Ale jarałem kilka razy w życiu. Jakoś mnie nie ciągnie do tego. Ale okazyjnie nie odmówię.
Raz jakiegoś dopalacza zapaliłem, zmiótł mnie z powierzchni ziemi. Nie chciałbym powiedzieć że nigdy więcej, ale będę unikał
Chciałbym spróbować jakichś piguł (mdma), tylko że z dostępem jest problem. W koło pełno dopalaczy i innego ścierwa. Boję się mózgojebnego ścierwa.
Ktoś kojarzy po ile chodzą gwiazdki czy inne pixy? Można walić na PW"Z kobietami jest jak z wódą. Zawsze jak przedawkujesz i budzisz się z bólem łba, mówisz sobie: to był, ****a, ostatni raz.
A później jest kolejna. I kolejna."Skomentuj
-
Zapaliłam ze 4 - 5 razy. Generalnie po jaraniu cieszę się ze wszystkiego, ale ostatnio tak się zamuliłam, że nie chcę tego powtórzyć. Jeśli mam ochotę to palę, a jak nie, to nie.
Skomentuj
-
Ja tak mam z:
- jedzeniem,
- piciem,
- spaniem,
- sraniem...
- etc...
w sumie to dość odkrywcze stwierdzenie - widać, że przemyślane i stanowiące wypadową złożonego procesu dedukcji powodujące burzę międzyneuronową
A w temacie powtórzę się jako, że lubię ten kawałek
Wszystko jest dla ludzi i jak ktoś podchodzi do tego z głową to nic sie nie stanie... nie nalezy przesadzać z czestotliwością (okazjonalnie) i wiedzieć kiedy przestać albo zapodać inne (hehe jak sie z kończy z jednymi na rzecz drugich to tymi pierwszymi sie człowiek nie uzależni )
A jak ktoś za****e i nagle jeb mózgotrzep zajebsty... WOW chce wiecej... i jedzie a pozniej zjazdy a to kumpel mówił, ze dobrze coś na zjazd zapodać i tak sie zaczyna...
Narkotyki nie sa dla nieogarniętych ludzi, ale niestety tacy biora ich najwięcej.0statnio edytowany przez rimmingator; 20-01-14, 20:11.Skomentuj
-
Nie, po prostu wyraziłam swoje zdanie na ten temat. Nie ja jedna tak zrobiłam, więc z łaski swojej odwal się ode mnie, mongole.
Skomentuj
-
Rimmi, trochę się nie zgodzę z Twoim zdaniem na temat tego, że jak ktoś jest ogarnięty to może sobie pozwolić. Wielu takich było. To tak jak z alkoLuke, ja sem twój otec - Padre VaderSkomentuj
-
Kwestia indywidualna... i ogarniętych może ponieść. Po prostu silna wola, odgórne założenie, że nie czesciej niż... w sumie w ogóle najlepiej rzadko.
Pytanie czy próbowałes czegoś mocniejszego czy nie by wiedzieć jak to pociąga...
Jak nie to o czym my tu w ogóle rozmawiamy.. "bo inni..."?
To jak rozmowa o sexie z prawikami...
Dla mnie to raczej zabawa w nowe doświadczenia. Podchodze do tematu racjonalnie, za duzo mam do stracenia wkręcając sie w taki shit.
A tak tego spróbuje tamtego spróbuje... lubię poznawać nowe doznania a jak niektóre są za****ste to dlaczego ich nie powtórzyć az w czas...
A że niszczy zdrowie... no cóż - na coś trzeba zdechnąc, choć wątpie by jakoś szczególnie się to przekładało na mój organizm.
Znacznie gorzej na ludzi wpływa nadwaga, alko, fajki, obleśne gówniane żarcie , brak ruchu... Skoro na innych polach o siebie bam to takie małe nadużycia nie roz****ą mi systemu... a przynajmniej tak sobie wkecam heheheSkomentuj
-
A tak tego spróbuje tamtego spróbuje... lubię poznawać nowe doznania a jak niektóre są za****ste to dlaczego ich nie powtórzyć az w czas...
A że niszczy zdrowie... no cóż - na coś trzeba zdechnąc, choć wątpie by jakoś szczególnie się to przekładało na mój organizm.
Znacznie gorzej na ludzi wpływa nadwaga, alko, fajki, obleśne gówniane żarcie , brak ruchu... Skoro na innych polach o siebie bam to takie małe nadużycia nie roz****ą mi systemu... a przynajmniej tak sobie wkecam hehehe
Chciałbym spróbować wszystkiego, ale z głową, w odpowiednim miejscu, czasie i z odpowiednimi ludźmi. Miałem okazję spróbować marihuany, dopalaczy. Nie porównuję tego do mocnych narkotyków ale tego potrafiłem odmówić i użyć z głową.
Poluję na Rolexa"Z kobietami jest jak z wódą. Zawsze jak przedawkujesz i budzisz się z bólem łba, mówisz sobie: to był, ****a, ostatni raz.
A później jest kolejna. I kolejna."Skomentuj
Skomentuj