Włochaty wątek na 4 łapach [wydzielony OT kociarzy z pupili]

[sister_lu]

Fajnie by było, by Twojej mamie do serca przypadła. Trzymam kciuki za zdrówko koteczki.
Powiedz mi, w jaki sposób Unidox jej podajesz. Mamy jednego zasmarkańca na działce. Próbowaliśmy mu w mokrym jedzeniu przemycać. Raz dał się nabrać, następnym razem jakoś wyczuł ten lek i odmówił dalszej terapii.

[kagome]

Ja rozpuszczam jej w malutkiej ilosci wody i podaje w strzykawce. Jesli twoj zasmarkaniec to dzikus to najlepiej umiescic tabletke w malutenkim kawalku pasztetowej lub serka topionego doslownie tak obsmarowac tabletke tym, wtedy kot powinien zjesc

[sister_lu]

Ten mój zasmarkaniec to połowiczny dzikus: pogłaskać się da, ale strzykawka w pyszczku odpada. Popróbuję z pasztetem.
Co ciekawe, niedawny bardziej dziki dzikus, lekarstwo spożył w kilku dawkach bez szemrania.
Niedawny bardziej dziki dzikus jest teraz największym proludzkim ocieraczem w stadzie. Nie ma nic stałego w tej społeczności futrzanej

[kagome]

Pasztetowa ma bardzo mocny zapach wiec moze zakamuflowac zapach tabletki no to ladnie oswajasz dzikusy, jeszcze tylko domy im znalezc gorzej jak dzikus nie chce sie oswoic. Moja kolezanka miala taki przypadek, jedyna mozliwoscia na dom bylo oddanie jej na wies do stodoly do lapania myszy

[daj_mi]

Ja tam uważam, że nawet kotów oswojonych jest za dużo :/ sterylizować i wypuszczać z powrotem.
Dla mnie kolejny oswojony kot to raczej problem, z którym nie ma co zrobić - w DT i tak nigdy nie ma miejsc, do DS taki półdzikus nie pójdzie, a na ulicy już zostać nie może, bo ta ufność do ludzi może sprawić, że ktoś mnie miły niż my zrobi mu krzywdę :/

Oczywiście wiem, że nie mamy na to większego wpływu - koty same decydują, że czas polubić ludzia. Ale czuję się spokojniejsza o dziczki niż o pół oswojone koty na ulicy.

[kagome]

A teraz bardzo wazne pytanie. Czy 20cl to 200ml? Musze jakos odmierzyc dawke karmy xd

[janko_muzykant]

dobrze mówisz 20 cl to 200 ml
przelicznik

[kagome]

Czy na karmie nie moga napisac po ludzku? xD kupilam dzisiaj juniorka dla malej, teraz ma odpowiednia karme

[anduk]

kagome jeśli to kociak (junior) to dawaj tyle ile chce jeść (ma ochotę) - bez ograniczeń. Serio serio.

[sister_lu]

Pasztetowa ma bardzo mocny zapach wiec moze zakamuflowac zapach tabletki no to ladnie oswajasz dzikusy, jeszcze tylko domy im znalezc gorzej jak dzikus nie chce sie oswoic. Moja kolezanka miala taki przypadek, jedyna mozliwoscia na dom bylo oddanie jej na wies do stodoly do lapania myszy

Raczej obawiam się, że to o smak chodzi. Taki zasmarkany kot może nawet nie czuć zapachu.
Jak dzikus nie chce się oswoić, to nic na siłę nie robię. Z domami nie jest łatwo, chociaż trochę pociesza mnie fakt, że od października zeszłego roku znaleźliśmy domy dla ośmiu kociaków.
Tak myślę, że życie w stodole jednak lepsze niż w śmietniku czy na ulicy.

[kagome]

Anduk, grubasa to nie chce z niej zrobic, dawkowanie jest na pudelku.
sister, pasztetowa ma tez silny smak xD to prawda, w stodole cieplo a ludzie przyniosa jedzenie

[Bujda]

Moje futro właśnie skończyło brać antybiotyki. Po przeprowadzce zaczął wychodzić na dwór i złapał kaliciwirusa. Po tygodniowym leczeniu prawie nie ma śladu po nadżerkach na języku. Niech dojdzie całkiem do siebie to czeka go komplet szczepień.

[anduk]

W sylwestra o północy rozbawiły mnie domowe koty - trzy przyklejone do szyby z rozdziawioną gębą obserwowały widowisko a czwarta postrzygła uszami i... zasnęła

[Bujda]

Mój na początkowe wybuchy podszedł do okna, później odkrył jak uroczo jest za łóżkiem

[sister_lu]

Kot moich rodziców fajerwerki przetrzymał. Gorzej było z korkiem od szampana
A nasze osobiste kociska naprawdę mnie zaskoczyły. Piromany jedne Widowisk im się zachciewa...