Włochaty wątek na 4 łapach [wydzielony OT kociarzy z pupili]

[lucas21]

Nie wiem jakoś wszedłem w temat i napiałem, nie chciało mi się innego szukać o psach, ale 4 łapy to 4 łapy ;p

[daj_mi]

Dla mnie straszne jest, że ktoś się cieszy, że psa trzymają w klatce. Ja wiem, co to rzeczywistość wiejska, ale bez kitu, być normalnym, uświadomionym człowiekiem i się jarać, że pies w klatce siedzi?

[anduk]

Wszyscy udają, że problemu nie ma do póki te zdziczałe klatkowce są wypuszczane w nocy zagryzają wszystko co się rusza na kotach zaczynając a na jeżach kończąc (powaga). Gdy zagryzie małe dziecko to wielkie larum, gdzie byli właściciele, tragedia, FAKT ma o czym pisać itp.

Efektem czego dzikiego psa się usypia. A może powinno się usypiać właścicieli, którzy doprowadzili psa do takiego stanu i specjalnie trzymają tzw. "bestię" często bez jedzenia i wody całymi dniami na łańcuchach?

[lucas21]

Nie no przesadziłem, to jest pies obronny na wsi. Warczy i szczeka na obcych i tak ma robić. Żeby było wiadomo, że ktoś przyszedł, lub dana osoba wie, że pies pilnuje. Dla mnie i rodziny to jest potulny jak szczeniak, normalnie bawi się, biega dziennie, porządna karma, silny, mocny tylko, że w klatce 4x4 metry jest. Z tą kurą to poprostu nie utrzymałem go raz, a jak wystrzelił z klatki na koguta to..

[lance90]

A normalne jego jedzenie to rano karma po niej jakieś 20 min chleb namaczany z kośćmi babcia mu zawsze robi, potem obiad, to kości, reszta mięsa, jakieś kartofle no resztki, i kolacyjka również - ale to pies na wsi w klatce..

to ten pies musi być strasznie zapasiony. Tyle żreć i jeszcze siedzi w klatce gdzie raczej sobie nie pobiega...

[lucas21]

Spasiony nie jest, forma dobra 2 razy dziennie, rano i wieczorem spuszcza się go w ogrodzenie, gdzie mamy maszyny i dużo miejsca na ok godz, a czasem jak jest czas to się z nim siostra lub ktoś tam bawi, zajmuje.

[daj_mi]

Dla mnie pies obronny to taki, który ma szansę obronić posesję - czyli po tej posesji chodzi. A nie trzymany w klatce czy na łańcuchu, co tylko zwiększa jego frustrację, bo nie ma kontaktu z otoczeniem, które jest tak blisko, a tak daleko.

[lucas21]

Po posesji biega jak dziadkowie i wujostwo wyjadą, wtedy wychodzi z klatki i całą posesje ma dla siebie, a jak w domu wszyscy i robi się na posesji co chwile ludzie chodzą, maszyny itp. to nie, jak ma sobie chodzić? On nie ma być łagodny dla otoczenia tylko dla właścicieli.. Jak czasem ide do sąsiada to pies wygląda jak.. tupne nogą to ucieknie i co to za pies na wieś do pilnowania ludzie chodzą, a on sie ich boji i ledwie szczeka?, ale niby taka rasa, bo na zagłodzonego nie wygląda utrzymany dobrze. Jak jest spuszczony i brama zamknięta, ale wszystko na posesji widać to nikt z obcych nie wejdzie, bo swoje zrobi zawsze..

[janko_muzykant]

a ja mam takie pytanko:
Jak to jest z tymi tabliczkami ostrzegającymi o psie na posesji?
Jeżeli ktoś wejdzie na posesje i pies go ugryzie to będę miał problem poprzez brak tej tabliczki ostrzegawczej? Bo coś takiego obiło mi się o uszy.

Może tak usunąć ten nawias w nazwie tematu i zostawić temat dla wszystkich czteronogich przyjaciół

[sister_lu]

Nie zgadzam się. To jest wątek dla kociarzy

[kagome]

A ja w czwartek jade do schroniska x3 nie bylam tam od wiekow...

[daj_mi]

Ja byłam w niedzielę i cały czas nie czuję się wypoczęta.
W sobotę jadę do innego, ale tym razem do psów, to będzie lajtowo

[kagome]

Ja znam jedno schronisko i tylko do niego jezdze. Wiem, ze kilku moich ulubiencow znalazlo dom

edit:

Od wczoraj godz 23 przebywa u mnie w domu mala, kocia znajda <3 jest koloru czekoladowego z czarnymi znaczeniami jak u syjama. Juz go kocham, ale nie moze zostac u nas :<

[sister_lu]

Kagome, śliczna musi być ta znajdka
Życzę, by znalazła dom.

A kilku naszym działkowym rezydentom rogi rosną
I to nie ma nic wspólnego z motywami typu zdrada/cuckold

[kagome]

Sister, jest przepiekna juz wiem ze to 8-tygodniowa dziewczynka. Odpchlona, odrobaczona i od czwartku jest na Unidoxie bo ma poczatki kociego kataru. Jak wyzdrowieje zaczne jej robic ogloszenia, ale skrycie mam nadzieje ze mama ja pokocha :3
Moja znajoma tez ma kilku dzialkowiczow i wogole chodzi w kilka miejsc karmic bezdomniaki.