W przypadku problemów z logowaniem wyczyść ciasteczka, a jeśli to nie pomoże, to użyj trybu prywatnego przeglądarki (incognito). Problem dotyczy części użytkowników i zniknie za kilka dni.

Seks koleżeński - czy jest możliwy?

Collapse
X
 
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts
  • romek-90-ols
    Seksualnie Niewyżyty
    • Apr 2005
    • 198

    #46
    no to sie doczekałem kika już niejest z tym kolesiem....
    niech kaczyński urośnie
    WITAM PO DŁUŻSZEJ PRZERWIE

    Skomentuj

    • Man
      Świntuszek
      • Apr 2005
      • 74

      #47
      Napisał romek-15-ols
      no to sie doczekałem kika już niejest z tym kolesiem....
      "z tym kolesiem" ?!?! ?? niedawno nazywałeś go soim przyjacielem? no na dodatek cieszysz się z jego nieszczęścia... nie rozumiem tego.

      nie wyglada to na przyjaźń.
      Cały świat i wszystko na nim jest piękne, ale najpiękniejsza jest kochająca kobieta. - Mahomet

      Skomentuj

      • Piter
        Świętoszek
        • Apr 2005
        • 32

        #48
        Dla mnie tez to jakies dziwne... Wyglada to tak, jakbys czekal zeby tylko twoj przyjaciel (chyba przyjaciel) z nią juz nie byl i jakbys zyczyl mu jak najgozej.

        Skomentuj

        • kiciunia
          Seksualnie Niewyżyty
          • May 2005
          • 197

          #49
          dżizyyysss.... koleżeński sex... według mnie coś takiego nie jest możliwe :/ oboje by musieli mieć cholernie silną psychikę i wolę żeby sobie wyłumaczyć że to było tylko chwilowe uniesienie :] z facetem pewnie poszłoby łatwiej, ale przeważnie to kobiecie pozostaje "kac moralny"... nie biorę czegoś takiego pod uwagę... nie patrze na zadnego mojego kumpla/przyjaciela jako potencjalnego partnera do sexu "bez zobowiązań"... może to dlatego że jeszcze jestem dziewicą?? i w dodatku mam stałego chłopaka i takie myślenie spycham w najgłębsze zakamarki mojej podswiadomości... nieważne... sex koleżeński nie znajduje u mnie uznania!!
          Gdyby Mi Się Tak Chciało Jak Mi Się Nie Chce...

          Skomentuj

          • kika_olsztyn
            Świętoszek
            • May 2005
            • 22

            #50
            no i wygadales Romek..juz z nim nie jestem..mimo wszystko brdzo mi go brakuje :/
            ale romka nadal kocham jak przyjaciela :* i nie wiem jak to dalej z nami bedzie bo sobie troche tu wczesniejsze wpisy przeczytalam i troche ZANIEMOWILAM ))

            Skomentuj

            • Piter
              Świętoszek
              • Apr 2005
              • 32

              #51
              Czemu zaniemowilas?

              Skomentuj

              • Piter
                Świętoszek
                • Apr 2005
                • 32

                #52
                Xena nie do konca rozumiem jakie zajmujesz stanowisko w tej sprawie: ZA czy PRZECIW ?

                Skomentuj

                • Aleksander
                  Świętoszek
                  • May 2005
                  • 35

                  #53
                  Piter chyba widzisz ze przeciw

                  Skomentuj

                  • cizia00
                    Świętoszek
                    • May 2005
                    • 41

                    #54
                    O wiesz co Ci romek powiem, ze nei jestem prawdziwym przyjacielem, tylko zwyklym kolega, ktory tak naprawde nie wie co to przyjazn. Jak mogles czekac na nieszczescie swoejgo "przyjaciela" a teraz cieszyc sie z tego, ze mozesz sie "wziac" (sorki Kika) za Kike? To po prostu chamskie! Ciekawa jestem co zrobilbys gdybys to Ty mial takiego przyjaciela, ktory czekalby tylko na to, az skonczysz chodzic ze swoja dziewczyna!
                    Niektorzy faceci maja naprawde dziwne zachowanie... moze to zalezy od wieku od rozumu, kultury osobistej i wychowania...
                    A co do sexu kolezenskiego, to nie ma takiego seksu! Seks to dopelnienie milosci(jak to wczoraj powiedzial moj znajomy)! Jak tak sobie mysle jak to bylo kiedys, to zaluje, ze czasy sie zmieniaja. Kiedys nie bylo mowy o seksie przed slubem, fakt z jednej strony to jest glupota, ale jak patrze teraz na ten swiat, to chcialabym, zeby kazdy uwazal, ze seks powinno uprawiac sie po slubie. Faceci (nie wszyscy) zeby tylko sobie "podupczyc" (bo inaczej tego nie nazwe) teraz robia praktycznie wszystko! to jest chore! Skoro mozecie isc z jakas kobieta (np. kolezank z pracy, dziewczyna z ktora pogadaliscie troche na dyskotece itd.) do lozka, to dlaczego nie mozecie sie z nimi zwiazac? Charakter nie taki ? :/
                    Ciekawi mnie jeszcze jedna rzecz... ludzie, ktorzy sie w sobie zakoc***a akceptuja druga osobe ze wszystkimi wadami i zaletami (przynajmniej uwazam ze tak byc powinno). I zalozmy ze jest sobie pewiem chlopak np. Stanislaw i ma cudowna dziewczyne/zone Krystyne. Jest im bardzo dobrze w lozku razem, wspaniale sie dogaduja, sa ze soba powiedzmy 5 lat i pewnego dnia on ja zdradza. Dlaczego?
                    Im jestem starsza, tym bardziej uwazam ten swiat za po****ny (sorry za wyrazenie, jezeli kogos urazilam) i uwazam, ze ludziom coraz bardziej woda sodowa do glow uderza :]

                    I nie myslcie ze jestem jakas stara kobieta. Moze teraz mowie tak o seksie bo nie mam zbyt wielu lat. Ale sa dziewczyny, ktore poginaja ze swoim dzieckiem w wozku, a gdy urodzily mialy 16, 17 lat. To juz jest niszczenie swojego zycia (nie zawsze! bez urazy), ale jak juz ktos sie decyduje w takim wieku na seks, to przynajmniej powinien sie bardzo pilnowac, zeby sie nie wpadlo!
                    0statnio edytowany przez sister_lu; 07-02-09, 21:38.

                    Skomentuj

                    • IVAN
                      Świętoszek
                      • May 2005
                      • 1

                      #55
                      Wy to macie problemy. Fakt. Dziewczyny... Chociaz co jak co ale w pewnym sensie macie racje. Nie mówe że we wszystkim ale w pewnym maleńkim stopniu tak....

                      Jestem nowy ale to nie znaczy ze nie wiem co jest grane wracając do tematu "sex koleżenski" hm długo by się zastanawiaac....
                      0statnio edytowany przez sister_lu; 07-02-09, 21:39.

                      Skomentuj

                      • kika_olsztyn
                        Świętoszek
                        • May 2005
                        • 22

                        #56
                        PITER>> no wiesz..to troche dziwne ze przyjaciel tak o mnie mysli..i nie wiem czy to mile i mam sie cieszyc z tego czy mam byc zaniepokojona (?)

                        cizia00>>dobry przyklad podalas z tym jakby sie Romek czul..no ciekawe Romek-jakbys sie czul?ale z drugiej strony to wiecie..ten chlopak ze mna zerwal a nie ja z nim i mam nadzieje ze to nie z zazdrosci czy cos takiego bo chyba bym sie wiecej do Romka nie odezwala..i mysle ze chyba mi bardzo na tym chlopaku zalezy bo mam teraz strasznego dola ze to koniec!!ot co!
                        a wkurza mnie to ze teraz niektore dziewczyny sciemniaja i sie chwala ze niby przezyly swoj pierwszy raz.ale bez przesady-one maja 15 lat.i co?mysla ze mi tym zaimponuja czy jak?poza tym zalamuje mnie widok nastoletniej dziewczyny z dzieckiem.przeciez to moze jej zrujnowac zycie.mowie wam,lepiej sie kilka razy zastanowic zanim sie na to zgodzisz bo potem mozesz tego zalowac.

                        Skomentuj

                        • Piter
                          Świętoszek
                          • Apr 2005
                          • 32

                          #57
                          Na szczescie jest jeszcze petting

                          Skomentuj

                          • Gumka
                            Emerytowany PornoGraf
                            • Jan 2005
                            • 1493

                            #58
                            kika.. ale ty jesteś niekonsekwentna... Mówiłaś że fajnie że Romek myśli o sexie z toba a teraz sie pytasz czy masz być zaniepokojona:/ Po drugie... samam mówiłaś ze romek interesuje cie fizycznie jesli chodzi o pierwszy raz (a byłaś wtedy z innym!) a teraz mówisz jak bardzo ci brak byłego faceta..:/ i po trzecie... pisałaś że rozmyślałaś o pierwszym razie a teraz rozpisujesz sie ze trzeba sie zastanowić... ze dziecko w wieku nastu lat to tragedia i że koleżanki które ściemniaja ze juz sa po pierwszym razie ci nie imponują... dla mnie to ciąg niekonsekwencji w myśleniu... Usprawiedliwia cie w moich oczach to, że tylko głupiec nigdy nie zmienia zadania... a poza tym, nie ja jestem od oceniania ciebie. Pisze co widze i tyle. sama zastanów sie nad sytuacją twoja i romka.
                            "Najpierw trzeba uwieść duszę kobiety a później już nie będzie kłopotów z ciałem."
                            Casanova



                            akcja pornograf(iczna)

                            Skomentuj

                            • kika_olsztyn
                              Świętoszek
                              • May 2005
                              • 22

                              #59
                              ale ja ci chce powiedziec wlasnie ze masz racje!bo widzisz..dopiero teraz jak nie jestem z moim chlopakiem to wiesz..tak jakby przestalo mi byc do smiechu i zaczynam sie zastanawiac powaznie nad tym.i gdybym mogla byc znow z nim to bylabym w siodmym niebie i juz bym go z nikim nie zdradzala w myslach
                              bo dopiero docenilam to co mialam jak to stracilam i zaczelam myslec racjonalnie..i to przykre..
                              pozdrowienia

                              Skomentuj

                              • cizia00
                                Świętoszek
                                • May 2005
                                • 41

                                #60
                                "Mądry Polak po szkodzie"

                                Kika moze zastanow sie jeszcze bardziej powaznie niz teraz i odpowiedz chociaz samej sobie czego chcesz, a pozniej zacznij postepowac odpowiednio :>
                                Gumka masz calkowita racje!

                                Skomentuj

                                Working...