W przypadku problemów z logowaniem wyczyść ciasteczka, a jeśli to nie pomoże, to użyj trybu prywatnego przeglądarki (incognito). Problem dotyczy części użytkowników i zniknie za kilka dni.

Seks koleżeński - czy jest możliwy?

Collapse
X
 
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts
  • LazyWriter
    Seksualnie Niewyżyty
    • Oct 2006
    • 259

    Hmm, powiem Wam, w sekrecie, ze czesc facetow rowniez sie angazuje. Sztuka jest wtedy oddzielic wlasne pragnienia od pragnien partnerki. W takich zwiazkach najwazniejszy jest zloty srodek.
    Carpe dentum...
    Szukalem filmu "Waleria i tydzien cudow" - thx SunKwo!

    Skomentuj

    • a-fly-woman
      Emerytowany Pornograf
      • Apr 2005
      • 1196

      Swego czasu ponad pół roku żyłam w takim układzie. Bardzo sobie to chwaliłam.
      Szlachetny człowiek wymaga od siebie. Prostak - od innych.

      Skomentuj

      • n00b
        Świętoszek
        • Apr 2007
        • 42

        Będę musiał kiedyś zasmakować czegoś takiego Może za kilka lat...

        Skomentuj

        • evika
          Perwers
          • Nov 2006
          • 1083

          A ja myslę sobie,ze to mimo wszystko "ersatz". Dla mnie najwspanialszy jest seks z parterem którego kocham.
          ale równiez myslę, ze dla tych, którzy z róznych przyczyn poszukują wciąż wrażeń, jest to lepsze wyjscie, niz przygodne, bądż przelotne znajomości.

          Skomentuj

          • Schiller
            Erotoman
            • Oct 2005
            • 426

            Nie widzę, nie chcę, nie mam zamiaru. Uważam podobnie jak evika, że najlepszy seks, to seks z partnerem, którego się kocha. Już kiedyś pisałem, że nie pójdę do łóżka z panną, której nie kocham.
            Leben...I Feel You

            Skomentuj

            • Jacenty
              Emerytowany PornoGraf
              • Jul 2006
              • 1545

              Po raz kolejny, i pewnie nie ostatni na łamach BT piszę co następuje: przyjaźń wyklucza seks. Jeżeli jest seks, to nie jest to przyjaźń. Ludzie zastanówcie się bardzo głęboko nad pojęciem przyjaźni. Bliski kolega czy koleżanka to nie jest przyjaciel. Nadużywa się tego pojęcia na lewo i prawo, jakby to był wyświechtany frazes, a ilu z tych tzw "przyjaciół" np bez wahania odda wam własną nerkę, mając samemu tylko jedną??
              Po ślubie nie jest lepiej, ale czasem jest częściej

              Uwaga! Nie klikać w ten link pod żadnym pozorem!

              Skomentuj

              • evika
                Perwers
                • Nov 2006
                • 1083

                Jacenty. Własnie Twoje wypowiedzi w tamtym wątku zainspirowały mnie do postawienia tekiego pytania... Niech się lud wypowiada.

                Skomentuj

                • Jacenty
                  Emerytowany PornoGraf
                  • Jul 2006
                  • 1545

                  EVIKA !!!Orzesz Ty mała prowokatorko W trolla forumowego się zamieniasz czy jak??
                  Po ślubie nie jest lepiej, ale czasem jest częściej

                  Uwaga! Nie klikać w ten link pod żadnym pozorem!

                  Skomentuj

                  • Czarodziejka
                    Perwers
                    • Sep 2005
                    • 963

                    Popieram Schillera, Jacentego i Evilkę

                    Skomentuj

                    • evika
                      Perwers
                      • Nov 2006
                      • 1083

                      W "ogrzycę", Jacenty...... A tak w ogóle, to uwazam,ze temat ciekawy..

                      Skomentuj

                      • Jacenty
                        Emerytowany PornoGraf
                        • Jul 2006
                        • 1545

                        Ciekawy i rozległy. Może należałoby najpierw ściśle określić definicję przyjaźni?
                        Bo z tego co widzę dla wielu osób przyjaciel to po prostu ktoś, z kim się spotyka tylko na numerki.
                        Po ślubie nie jest lepiej, ale czasem jest częściej

                        Uwaga! Nie klikać w ten link pod żadnym pozorem!

                        Skomentuj

                        • bruk tejlor
                          Perwers
                          • Feb 2006
                          • 825

                          Przyjaźń – według Arystotelesa, jedna z cnót [1], chociaż, w przeciwieństwie do cnót kardynalnych, nie jest ona cnotą normatywną. Filozof ten twierdzi także, że istnieje kilka rodzajów przyjaźni: idealna (teleia philia, będąca wartością samą w sobie), oraz takie, z których każda ma spełniać pewien cel (przyjemność lub użyteczność).

                          Termin ten używany jest dziś w celu opisania relacji między osobami, które się wzajemnie wspierają i współpracują ze sobą. Cec***e się z reguły solidarnością, lojalnością i afektem.

                          W powszechnej definicji przyjaźń oznacza także altruizm, czyli bezinteresowne działanie na rzecz innej osoby. Jednak według założeń psychologii ewolucyjnej przyjaźń to przejaw altruizmu odwzajemnionego, a więc związana jest z - najczęściej nieświadomym - oczekiwaniem rewanżu ze strony przyjaciela. Brak takiego rewanżu, podobnie jak nielojalność, jest częstym powodem zerwania przyjaźni.

                          Większość ludzi uważa, że ich przyjaciele dobrze ich znają. Jednak badania wykazały, że w większości przypadków jest to złudzenie związane z chęcią poprawy samooceny [2]. Wierząc, że przyjaciołom zależy na nas, budujemy poczucie własnej wartości.

                          Przyjaźń w kontekście socjologicznym jest silnie związana z nieprzyjaźnią. Wspólny wróg bardzo skutecznie cementuje więzi między przyjaciółmi, a jednym z narzędzi służących do tego jest plotka [3]. Przyjaciele mają tendencję do wyolbrzymiania negatywnych cech swych nieprzyjaciół i pomijania ich cech pozytywnych.

                          Zawieranie przyjaźni odbywa się w różny sposób, zależnie od kultury i powiązań religijnych. Niektóre przyjaźnie są zawierane poprzez zapytanie: "Czy chciałbyś/chciałabyś zostać moim przyjacielem" lub w inny podobny sposób, czasem towarzyszy przy tym obietnice i przysięgi. Coraz rzadziej spotykana jest formuła braterstwa krwi.

                          Z badań wynika również, że przyjaźń może mieć tło genetyczne: najsilniejsze więzy łączą nas z ludźmi genetycznie do nas podobnymi [4] [5]. Może to jednocześnie tłumaczyć istnienie uprzedzeń rasowych i innych form ksenofobii.

                          Sam akt nawiązywania przyjaźni ma również podłoże biologiczne - jest ściśle związany z tzw. pierwszym wrażeniem. Z badań wynika, że nieświadomą decyzję o chęci bliższego poznania danej osoby podejmujemy w ciągu zaledwie 10 minut od pierwszego z nią kontaktu.

                          źrodło: Wikipedia

                          Skomentuj

                          • Lolita_88
                            Świntuszek
                            • Jan 2007
                            • 73

                            Przyjaciel to przyjaciel.....
                            Partner to partner.....
                            ..."...Jeśli czegoś nie można znaleźć w google, to znaczy, że to po prostu nie istnieje...."... [Bill Gates]

                            ...''..Kochająca kobieta wybacza wszystko, lecz nie zapomina niczego...".. [ Khalil Gibran ]

                            ..."...Możesz mnie nienawidzić, byle byś mnie kochał..."... [ Cyceron ]

                            Skomentuj

                            • evika
                              Perwers
                              • Nov 2006
                              • 1083

                              poprosiłam Asiulka o połączenie tych wątków. przydałoby się

                              Skomentuj

                              • tomasz_wawa
                                Świntuszek
                                • Feb 2007
                                • 56

                                Napisał Chica
                                Skoro Asiulek zamknela temat, to moze odswiezymy ten.




                                To kiedys zaczelo kielkowac w glowie Asi juz miesiac pozniej



                                Wczoraj juz nie miala watpliwosci:



                                Szczerze powiedziawszy, zaczynam sie zastanawiac co to bedzie, jak bedziesz w wieku okolo 30tkowym

                                w wieku około 30tkowym chętnie się z nią umówię chociaż już teraz też się chętnie umówię

                                pozdrowienia Asiulku
                                "Albo rybka, albo pipka - jak powiedział Hamlet..."

                                Skomentuj

                                Working...