W przypadku problemów z logowaniem wyczyść ciasteczka, a jeśli to nie pomoże, to użyj trybu prywatnego przeglądarki (incognito). Problem dotyczy części użytkowników i zniknie za kilka dni.

Czy warto stracić dziewictwo dopiero w noc poślubną?

Collapse
X
 
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts
  • morelka
    Świętoszek
    • Nov 2009
    • 28

    Napisał hulahop
    Naprawde? kurde gratuluje , bo ja tak mam że jak sie już przywiąże to na dłuższy czas a po ślubie to już na całe życie ale widze że są ludzie tacy jak Ty którzy zbytniej uwagi do tego nie przywiązuja to jest ciekawe
    Kur... Teraz wyszłam na bezduszną! Ja czuję się bardzo związana z moim partnerem, z którym jestem 4lata. Kocham go i wiem, że chce być z nim. Życzę każdemu takiego związku. Wiąże z nim wspólną przyszłość. Przymierzamy się do kupna mieszkanka. Ja po prostu nie wiążę tego ze ślubem. Ślub dla mnie nic nie wyznacza. Może jak go wezmę, za jego prośbą, to zmienię zdanie. Choć on ma narazie takie samo podejście jak ja. Nie można ludziom żyjącym w konkubinacie (super słówko ), że nie są ze sobą związani a ich związek jest niepełny.

    Związek i mój partner są dla mnie wszystkim ale ślub niczym

    Trochę poczułam się skrzywdzona (chociaż wierze, że nie było to Twoim zamiarem). Myślę, że za daleko poszły wnioski. Ja nie wkładam mężatek do wora "kury domowe, pruderyjne, matki polki) bo sie nie zgadzam z tymi stereotypami. Chciałabym aby mojej sytuacji też nikt nie przeinterpretowywał.

    Skomentuj

    • Nilieth

      Napisał morelka
      Związek i mój partner są dla mnie wszystkim ale ślub niczym
      I chwała Ci za to. Jesteś dobrą kobietą, która nade wszystko ceni sobie miłość osoby towarzyszącej, bez względu na to, czy pobłogosławili Was w urzędzie, czy nie.
      Tylko że temat jest o utracie dziewictwa przed bądź po ślubie, a nie o tym, czy chcemy wychodzić za mąż, czy nie.

      Skomentuj

      • morelka
        Świętoszek
        • Nov 2009
        • 28

        Napisał Nilieth
        I chwała Ci za to. Jesteś dobrą kobietą, która nade wszystko ceni sobie miłość osoby towarzyszącej, bez względu na to, czy pobłogosławili Was w urzędzie, czy nie.
        Tylko że temat jest o utracie dziewictwa przed bądź po ślubie, a nie o tym, czy chcemy wychodzić za mąż, czy nie.
        Wiem, wiem. Przepraszam. Już pisząc miałam świadomość, że schodzę z tematu ale nie mogłam się powstrzymać Wybaczcie.

        Skomentuj

        • swawolna_n
          Erotoman
          • Nov 2009
          • 503

          Seks nie jest dla mnie przynależny tylko do związku małżeńskiego, nie widzę żadnej pozytywnej wartości w czekaniu z rozpoczęciem współżycia do nocy poślubnej (chociaż chyba częściej do kolejnej po niej ). Chyba, że cierpliwość i konsekwencję, ale powody takiej decyzji mogą być różne, typu niskie libido, małe zainteresowanie seksem. Czyli taki kot w worku. Dla mnie wiedza na temat seksualności mojego partnera jest tak samo ważna, jak wiedza nt jego światopoglądu czy charakteru.
          "Mężczyźni myślą o seksie co 5 minut,
          a kobiety cały czas, tylko mają podzielną uwagę."

          Skomentuj

          • malutki32
            Ocieracz
            • Feb 2009
            • 174

            Również uważam ze stracenie dziewictwa nie ma sensu po ślubie można się w tej kwestii różnic co może później skończyć się rozwodem
            Opinia wiekszosci jest opinia najmniej zdolnych.

            Skomentuj

            • Inni
              Świntuszek
              • Feb 2009
              • 55

              . Nie.
              Dawniej CzemuTakJest & Freundin69

              Skomentuj

              • gagatka
                Banned
                • Mar 2010
                • 329

                Napisał qmpelka1
                Czy warto stracić dziewictwo dopiero w noc poślubną?
                A niby czemu odmawiać sobie tej przyjemności (seksu) do "po ślubie"?

                Skomentuj

                • Karookarolina
                  Perwers
                  • May 2009
                  • 1050

                  Ja wole sprawdzic, czy jestem dopasowana z partnerem pod wzgledem temperamentu i potrzeb. Nie wyobrazam sobie sytuacji, gdy nie jestem spelniona w zwiazku, nie potrafilabym zdradzic i nie chcialabym rozbijac wszystkiego, wiec wole zapobiegac. Nie chce brac kota w worku
                  Najbardziej dziwacznym ze wszystkich zboczeń seksualnych jest zachowanie wstrzemięźliwości.

                  Może nie najładniejsza, ale w łóżku nadrabiam.

                  Skomentuj

                  • red_painterka
                    Perwers
                    • Sep 2009
                    • 997

                    Napisał morelka
                    Ślub dla mnie nic nie wyznacza.

                    Związek i mój partner są dla mnie wszystkim ale ślub niczym
                    Napisał Nilieth
                    I chwała Ci za to. Jesteś dobrą kobietą, która nade wszystko ceni sobie miłość osoby towarzyszącej, bez względu na to, czy pobłogosławili Was w urzędzie, czy nie.
                    Teraz tak mi się nasunęło - ślub nie jest wcale takim byle czym, nawet jeśli komuś się tak wydaje, przynajmniej w aspekcie psychologicznym (w pewnym numerze Charakterów był ciekawy artykuł o wartości ślubu, niestety nie pamiętam już w którym, a nie mam go pod ręką). Samo publiczne wypowiedzenie słów przysięgi, stanowi czynnik gruntujący związek, pomijając wartość tradycji, religii itd.
                    A odnośnie tematu - nie wydaje mi się, żeby czekanie do ślubu miało oznaczać aż tak ogromną porażkę życiową w sypialni, czytając posty beztabowiczów ( i nie tylko) odnoszę wrażenie, ze 99% facetów chce przynajmniej umiarkowanie wyuzdaną boginię seksu, zatem kobieta z potrzebami seksualnymi, takimi jakie ma przeciętka beztabowiczka statystycznie nie powinna się martwić, bo szansa na trafienie przysłowiowego Amadeusza jest mizerna (dane oczywiście z przymrużeniem oka ).
                    Nie masz co robić? Zrób pieniądze!

                    Ignorance is bliss.

                    Skomentuj

                    • on22wrock
                      Banned
                      • May 2010
                      • 3

                      Nie warto po co sobie odbierac przyjemnosc plynaca z seksu tak dlugo i zaczac dopiero po slubie

                      Skomentuj

                      • MyOfMy
                        Świętoszek
                        • May 2010
                        • 30

                        mając w życiu kilkanaście partnerek śmiem twierdzić, że Ci co są bardzo zbliżeni do nauki kościoła - mogą te żałosne sposoby praktykować...

                        na własnym doświadczeniu wiem, że seks powinien być tak dograny jak temperament i charakter, bo jeżeli ten pierwszy raz będzie po ślubie to będzie za późno na odwrót... i dopiero zacznie się babranie w papierach

                        będą zdrady itd, gdyż z pewnością kiedyś przyjdzie ta myśl... z jednym jest mi dobrze... ale jak będzie z innym i vice versa
                        a co gdyby tak odmienić swoje życie

                        Skomentuj

                        • Duke

                          Warto stracić dziewictwo(dla mnie : D), bo dziewice to przekleństwo tego świata. Dla mnie dyskwalifikacja babki z miejsca, bo zazwyczaj są zakompleksione, nie wiedzą o co chodzi, boją się i mają milion różnych problemów, że chce się załamać, a takie kobiety mnie nie interesują, nie mam na to czasu i chęci.

                          Skomentuj

                          • dozymetr

                            Napisał Duke
                            Warto stracić dziewictwo(dla mnie : D), bo dziewice to przekleństwo tego świata. Dla mnie dyskwalifikacja babki z miejsca, bo zazwyczaj są zakompleksione, nie wiedzą o co chodzi, boją się i mają milion różnych problemów, że chce się załamać, a takie kobiety mnie nie interesują, nie mam na to czasu i chęci.

                            Ale czasem trafiaja się takie, co za wcześnie się rozbudziły, a potem poszło im w drugą stronę. Zawsze śmieszy mnie gdy takie cnotki napier****ją o seksie używając niezwykle fachowego słownictwa a nawet nie witają się z facetami przez buziaka w policzek.

                            Ja tam w "starych dziewicach" nie lubię tego ich wywyższania się z racji dłużej utrzymanego dziewictwa i patrzenia z pogardą na kobiety które rozpoczęły współżycie przed ślubem albo po prostu lubią seks i nie wiążą go z małżeństwem. Jak to powiedział przedmówca, często wiąże się to z potwornymi kompleksami i brakiem wzięcia u facetów (wywołanym np. poważnymi wadami charakteru).

                            A czekanie do ślubu jest niezwykle nierozsądne, potem okaże się, że facet ma jakieś fantazje/fetysze etc., których żona nie akceptuje, lub odwrotnie, ma ogromne zahamowania - i bida gotowa. Podobno wszystko można dograć i dogadać - akurat byłbym sceptyczny pod tym względem...

                            Skomentuj

                            • Iwi
                              Świętoszek
                              • Jun 2010
                              • 32

                              Nie warto. Jak dla mnie, pierwszy raz podczas nocy poślubnej to piękna bajka, z której dawno wyrosłam i się cieszę. Bajki w pewnym wieku powinno odstawiać się na półkę i miło wspominać, tylko

                              Skomentuj

                              • Gayka
                                Gwiazdka Porno
                                • Feb 2010
                                • 1637

                                Ej, ale ja lubię bajki

                                A w temacie, nie warto - kotom w workach i innych butach mówię stanowcze NIET!
                                GRAMMAR NAZI

                                Skomentuj

                                Working...