Kto (nie)chce mieć dzieci?

[padme]

A ja mam już jedno i chcę jeszcze (tylko) jedno. Bo już na więcej nie mam cierpliwości.
Ale jak by mi ktoś trzy lata temu powiedział, że będę mieć teraz dziecko to bym go wyśmiała. Mimo wszystko nie cofnęła bym czasu. Jest ekstra.

napisała toxicgirl
zwysniete cyce, rozstępny, cellulit, a jestem zbyt leniwa zeby po porodzie katowac sie dietami i ćwiczeniami zeby wrocic do formy z przed ciązy.

diety to ściema... przytyłam w ciąży 21 kg i nic nie robiłam, prócz karmienia piersią. I jakoś znowu jestem chuda.

[red_painterka]

diety to ściema... przytyłam w ciąży 21 kg i nic nie robiłam, prócz karmienia piersią. I jakoś znowu jestem chuda.

Moja mama po ciąży była szczuplejsza niż na studiach (!), nic jej nie obwisło, więc faktycznie nie ma reguły, kwestia organizmu.
A tak na serio, co do dzieci, na pewno się tu wypowiem, ale nie chcę teraz epopei pisać ;p

[Junona]

Ja na pewno chcę, kiedys...zalozylam,ze przed 30tką powinnam urodzic pierwsze (moze i ostatnie), bo nie ukrywam,ze tez boje sie reakcji organizmu i ze tylek mi rozsadzi jeszcze bardziej a lekarze twierdzą, ze przed 30 tką jeszcze wszystko samo wraca do normy..
Dzieci wrzeszczace w autobusach doprowadzaja mnie do szalu, ale grzeczne i slodkie - rozbrajają, ale przede wszystkim chcialabym miec dzieci, bo myslę,ze to uczucia których nic innego nie moze zastapic, jakas magia...poza tym jestem cholernie ciekawa jakby wygladala taka mini wersja bedaca wynikiem wymieszania cech moich i mojego kochanego..czesto sie nad tym zastanawiam,a ze z wygladu jestesmy kompletnie do siebie niepodobni, mozliwosci jest bardzo wiele. Charakter to juz odrebna kwestia...
Co ciekawe to glownie kobiety krzyczą,ze nie chcą miec dzieci a wydawac by się moglo,ze to faceci nie mają w naturze takiego usiedlenia.
Instynkt macierzynski juz od dawna sie odzywa, glownie w snach..regularnie sni mi się,ze jestem w ciazy mniej lub bardziej zaawansowanej. ze rodzę albo ze juz urodzilam. Ale snily mi się tez aborcje.

[Tajger]

Żeby facet mógł zostać prawdziwym ojcem , sam musiał by przestać być dzieckiem ...

mi się nie spieszy ;>

[padme]

A właśnie, że nie Kwieciu, dobrze by było jak by w facecie zostało trochę dziecka. W moim zostało, dlatego tak dobrze się dogadują . Bawią klockami, samochodami... malują.

[upocone jajka]

dlatego teraz korzystam cieszę sie każdą chwilą gdy ona jest obok, oboje nawet żeśmy ostatnio gadali że po pierwszym drugim itd itd nasze relacje nie bedą już takie beztroskie jak np dzisiaj, myśle ze mentalnie jestem gotowy na role ojca ona tym bardziej

[Kata]

Ja poproszę chomika albo kota. O dzieciach pomyślę za 10 lat.

[Pasek102]

My mężczyźni to możemy jedynie sobie pomarzyć. I tak właściwie decyzję podejmie partnerka.
Tak chciałbym mieć tyle dzieci ile mógłbym wychować.

[Beti_O]

A my chcieliśmy mieć dziecko i MAMY!!!! Wspaniałą coreczkę która napeno nie jest naszym ostatnim skarbem
Ja mam 21 lat a mój mąż 28 Jak poszłam na studia podjeliśmy decyzję: bedziemy mieli dziecko Jestem młodą mamą i jestem bardzo szczęśliwa z tego powodu bo gdy moje pociechy wyfruną z domu będe jeszcze na tyle młoda by móc razem z mężem pokorzystać jeszcze z życia.

Planujemy mieć 3 dzieci... ale dopiero jak zrobie magistra będziemy starać się o następne. Wielu uważa że dziecko przeszkadza w karierze, a to nie prawda.... mi wręcz pomaga bo dzięki niej stałam sie obowiązkowa i podejmuje wpełni świadomoe decyzje czego wcześniej nie potrafiłam

Dziecko jest największym szczęściem jakie może nas ludzi spotkać. Świadomość że nawet po naszej śmierci jakaś cząstka nas zostanie na ziemi i że dało się komuś życie a jednocześnie ten strach by te życie chronić od zła.... by nie zepsuć tej małej istoty..... Miłość matki do dziecka jest nieporównywalne z żadnym innym uczuciem

[Jecky]

Tak, tak, chcemy mieć dzieci. Nastukamy ile wlezie. Polska będzie miała największy przyrost naturalny na świecie, a my dużo kasy z becikowego Żartuję.
A tak na poważnie, to bardzo lubię dzieci. Moja siostra ma dziecko i gdy mam czas, a ona musi coś załatwić, opiekuję się nim. Milusi bobas xD
Mimo to, jeszcze nie wiem, czy chciałbym mieć własne. Jak się tak zastanowić, to duża odpowiedzialność i masa obowiązków: przewijanie, karmienie, kąpanie, nie możesz go odstąpić nawet na krok, bo może zrobić sobie krzywdę, w nocy może płakać, a przecież trzeba się wyspać, bo jutro do pracy, zero czasu dla siebie... Sam nie wiem. Trzeba to poważnie przemyśleć, bo to poważna decyzja.

[Jecky]

O właśnie. No i jeszcze ten poród. Przeraża mnie to, choć jestem facetem. Tyle bólu i cierpienia by sprowadzić na ten świat małą istotę

[lovelornee]

wlasnym dzieciom jak na razie mowie stanowcze NIET. Mimo ze lubie te slodkie potworki, ale tylko czyjes uwazam ze jeszcze jestem zbyt egoistyczna zeby myslec o kims innym. Ale kto wie za jakies 5 lat...

[jkjkkkt]

A ja napiszę - nie wiem. Nie jest tak, że bardzo nie chcę, ani tak, że bardzo chcę. Jak o tym myślę, to w zależności od dnia raz chcę, raz nie chcę. Myślę, że będę miałą jedno, bo boję się, że może potem będę żałować. Ale nigdy to nie był i nie będzie szczyt moich marzeń.

Ale może mi ktos wytłumaczyć taki pogląd:

-bo gdy moje pociechy wyfruną z domu będe jeszcze na tyle młoda by móc razem z mężem pokorzystać jeszcze z życia.-

Przecież młodość jest po to, żeby z niej korzystać - wtedy najwięcej się chce zobaczyć, można iść potańczyć, przecież w okolicac 30-ki i więcej już większość siedzi w domu. Do tego i tak trzeba się troszczyć o dzieci.
Nie lepiej sie wyszaleć, jak jest się młodym, a potem siedzieć w pieluchach?

[PabloXM]

Chcę, ale jeszcze nie teraz...

[kamaro10]

A ja nie chce mieć dziecka i nie będę mieć AMEN. Po prostu dzieci mnie denerwują i tyle. I trzeba jeszcze na nie pracować, wychowywać i martwić się ee to kompletnie nie dla mnie.