Kto (nie)chce mieć dzieci?

[Christophero]

Mam wątpliwości co do prawidłowej pracy Twojego mózgu - sam fakt posiadania nie jest dowodem.

Tak wcale z mojego twierdzenia nie wynika.
Skoro jest popęd, jest ochota aby mieć dzieci to problem nie jest psychiczny tylko mechaniczny.
Coś się popsuło lub nie zadziałało jak powinno.

Dyskusja z osobami nastawiony agresywnie bądź wysmiewczo z góry nie ma sensu i nie jest dyskusja.
Brakuje wam dystansu, zdrowego podejścia - naprawdę nie wiem jak zyjecie na codzień. Ale domyślam się, że w internetach więcej wolno - choć nie wiem czemu to ma służyć

Pytania mam bo ja naprawdę nie rozumiem co piszesz.

Nie prześmiewczo ni też agresywnie pytam:

1. fakt posiadania nie jest dowodem czego? posiadania czego i dowodem czego, bo nie mogę wywnioskować.

2. U nas zdiagnozowano problem raczej jako blokada psychiczna, stres itd.... ergo?.... znów Twoje twierdzenie jest fałszywe,

Medycznie u nas jest ok, byliśmy w 3 klinikach.... ergo?

3. Mi nie brakuje dystansu, żyję normalnie i zdrowo.

Nie ma we mnie mimo tego co usłyszałem od Ciebie agresji w obec Ciebie...

staram się, próbuję zrozumieć... Ciebie i Twoje wypowiedzi.

[unter]

Zawsze chciałem mieć dzieci ale ze w życiu czasami jest jak w starym dowcipie (najpierw nauka, potem praca, dom, zagraniczne wojaże, pies) to i pojawiły się trochę później niżbym chciał. Córka i syn. Radość życia.

[znowuzapilem]

Idiotyzmów się nie powinno rozumieć.

[OwIeCzKa]

Pytania mam bo ja naprawdę nie rozumiem co piszesz.

Nie prześmiewczo ni też agresywnie pytam:

1. fakt posiadania nie jest dowodem czego? posiadania czego i dowodem czego, bo nie mogę wywnioskować.

2. U nas zdiagnozowano problem raczej jako blokada psychiczna, stres itd.... ergo?.... znów Twoje twierdzenie jest fałszywe,

Medycznie u nas jest ok, byliśmy w 3 klinikach.... ergo?

3. Mi nie brakuje dystansu, żyję normalnie i zdrowo.

Nie ma we mnie mimo tego co usłyszałem od Ciebie agresji w obec Ciebie...

staram się, próbuję zrozumieć... Ciebie i Twoje wypowiedzi.

1. Musisz przeczytać jeszcze raz

2. To problemy cywilizacyjne - nie mają wiele wspólnego z naturą, ale rzeczywiście to może być wyjątek od reguły.

3. Brakuje dystansu i to znacznie - ostanio chciałeś mnie pobić

Tego co usłyszałes odemnie? Poczytaj to jeszcze raz, zobacz obiektywnie jak zacząłeś mnie pierwszy wyzywać, obrażać - bardzo wulgarnie. Powiedziałam kilka słów za dużo, ale w afekcie - Twoim usprawiedliwieniem jest jedynie chamstwo i brak szacunku do kobiet ( choć to dość marne wytłumaczenie)

[Christophero]

zz zapytaj kobiet po menopauzie, ja nie seksuolog

A jak nie rozumiesz tego co napisałem to nie biorę się za tłumaczenie ci tego, bo jest to bardzo proste.

trzeba by zapytać kobiet, ale tego nie radzę bo przejdziemy przez piekło, dotrzemy do dna i spojrzymy w gębę dyrektorowi podziemia...

[Christophero]

1. Musisz przeczytać jeszcze raz

2. To problemy cywilizacyjne - nie mają wiele wspólnego z naturą, ale rzeczywiście to może być wyjątek od reguły.

3. Brakuje dystansu i to znacznie - ostanio chciałeś mnie pobić

Tego co usłyszałes odemnie? Poczytaj to jeszcze raz, zobacz obiektywnie jak zacząłeś mnie pierwszy wyzywać, obrażać - bardzo wulgarnie. Powiedziałam kilka słów za dużo, ale w afekcie - Twoim usprawiedliwieniem jest jedynie chamstwo i brak szacunku do kobiet ( choć to dość marne wytłumaczenie)

no i to by było na tyle dyskusji z panią.

więcej pytań nimam.

a o szacunek mi trudno... po takich doświadczeniach jak z panią.

kobieta obrażająca kobietę w ciąży to dno.

[Yassmine]

Paffcio niee do piekła może i nie, ale jesteś głupi i nie działasz zgodnie z naturą. W skrócie powinieneś się leczyć możemy iść razem na terapię

Zapity czemu chodzisz jak pies za owca? To do Ciebie nie podobne, do tej pory wydawało mi sie, że interesują Cię ciekawe kobiety... zaniżasz loty.

Człowiek jest istotą mająca wolny wybór, potrafiącą bawić się seksem i czerpać z niego przyjemność. Przekonanie o tym że prokreacja jest priorytetem, króluje już tylko w niektórych afrykańskich plemionach i kościele.

Bawię się seksem, czerpie z niego przyjemność i nie potrzebuje dziecka, żeby czuć się spełniona.

[Kadan]

Ja tam nie chcę. Jestem nieodpowiedzialny i chcę się cieszyć życiem.

[Falanga JONS]

Owieczka, to nie jest tak że wszyscy cie nienawidzą. Oni wszyscy piszą ci że jesteś głupia dlatego że naprawdę jesteś głupia.

Ponieważ poprzedni post został nie wiedzieć czemu skasowany, to powtórzę - głupie to są pipy, co utożsamiają chęć posiadania dzieci z fundamentalizmem islamskim. I te, które mają pogardliwy stosunek do konserwatyzmu.

[Goldie]

Ja chcę, chodź boję się, że byłaby ze mnie kiepska matka, że niebyła bym w stanie dać dziecku wszystkiego czego by potrzebowało aby żyć i dorastać szczęśliwie. Może jeszcze potrzebuję kilku lat, żeby poczuć instynkt (?)

[Dorro]

Nie chcę i nigdy nie będę chciała. Mój partner na szczęście tak samo. Dla nas to stracony czas, pieniądze i cierpliwość. Nie da to nam radości, a tylko skomplikuje życie. Już nie mówiąc, że partner nie lubi dzieci, a ja sama czuję się w ich towarzystwie niezręcznie, a od zapachu pierdół dziecięcych mam wręcz odruchy wymiotne.

[Christophero]

Dla nas to stracony czas, pieniądze i cierpliwość..

Pamietam jak moj brat wyjechal za granice... Opowiadal ze zaskoczyly go bilbordy... Byla na nich informacja mw. taka..
"wychowanie dziecka kosztuje tyle a tyle milionow frankow.. Jestes pewien ze tego chcesz?"
Jakis taki przekaz...

W dziwnym kierunku idziemy..

[malinowamamba]

Nie chcę i nigdy nie będę chciała. Mój partner na szczęście tak samo. Dla nas to stracony czas, pieniądze i cierpliwość. Nie da to nam radości, a tylko skomplikuje życie. Już nie mówiąc, że partner nie lubi dzieci, a ja sama czuję się w ich towarzystwie niezręcznie, a od zapachu pierdół dziecięcych mam wręcz odruchy wymiotne.

Piona. Mam podobnie

[Yassmine]

Nie chcę i nigdy nie będę chciała. Mój partner na szczęście tak samo. Dla nas to stracony czas, pieniądze i cierpliwość. Nie da to nam radości, a tylko skomplikuje życie. Już nie mówiąc, że partner nie lubi dzieci, a ja sama czuję się w ich towarzystwie niezręcznie, a od zapachu pierdół dziecięcych mam wręcz odruchy wymiotne.

Otóż to!

[Christophero]

K..... Szok.