W przypadku problemów z logowaniem wyczyść ciasteczka, a jeśli to nie pomoże, to użyj trybu prywatnego przeglądarki (incognito). Problem dotyczy części użytkowników i zniknie za kilka dni.
Czemu chłopaków nie pociągają dziewczyny z nadwagą(inaczej puszystej budowy ciała)?
Bo po prostu facet lubi być przytulonym do kobiety a nie zalanym ich fałdami!!!
Bez obrazy!!!
Ja znalazłem więc:
Każda potwora znajdzie swego amatora!!!
ja też jestem przy kosci i po sobie wiem , że faceci raczej nie lecą na "grubsze" laski ...
A tak apropo to bardzo mi sie podobają wypowiedzi "wygłodniajłej 84" , bo troche jest podobna do mnie wieczny lol na buzi i to mi sie podoba takich ludzi lubie !!
ten post jest żle sformułowany bo ja naprzykład lubje puszyste kobiety i chętnie bym przeleciał taką u której jest za co złapać ale nie przyznał bym się oficjalnie że pociągają mnie takie dziewczyny wię c ten post powinien brzmieć tak "czy to prawda że facetom nie podobają się puszyste kobiety???????????????"
Troszeczkę prawdy w tym stwierdzeniu jest.
Ja też lubie zawieści oko na dziewczynie, która jest szczupła, zgrabna... Takie dziewczyny rzucają się w oczy
prosze o poważne odpowiedzi
szczególnie od panów. jakie są wasze argumenty za i przeciw może własne doświadczenia.
opinie pań też bedą barne pod uwagę
dlatego, że męska psychika jest skonstruowana tak, że ogólnie bardziej podobają się nam szuczpłe laski, niż otyłe. Zreszta to działa też w drugą stronę.
Napisał Jacenty
Kobieta oprócz duszy, musi mieć kawałek ciała, żeby było się do czego przytulić. Wieszaki na modne ciuchy są dobre na wybiegach pokazów mody. Chociaż to nie wygląda zbyt atrakcyjnie. Gdybym miał wybierać to zdecydowanie panie o pełnych kształtach niż anorektyczki.
czyli istnieją tylko dwa rodzaje kobiet - anorektyczki i "panie o pełnych kształtach".
Szczupła kobieta to nie anorektyczka, ani wieszak. To grube kobiety tak często je nazywają, ale żeby facet...
0statnio edytowany przez sister_lu; 08-02-09, 18:44.
czyli istnieją tylko dwa rodzaje kobiet - anorektyczki i "panie o pełnych kształtach"....
Nie nie, bez takich skrajnych uogólnień. Nigdy tego nie twierdziłem i daleki jestem od tego typu określeń. Szczupła kobieta jest zgrabna, jak najbardziej, ale każdy ma swój gust, a ja akurat wolę pełniejsze kształty. Po prostu nie kręcą mnie "wieszaki", które ważąc 45 kg jeszcze sie odchudzają albo wycinają sobie żebra żeby być jeszcze szczuplejszymi.
Po ślubie nie jest lepiej, ale czasem jest częściej
"Nie piękno zdobi człowieka lecz jego charakter i praca, bo piękno szybko przemija i nigdy już nie powraca". To chyba daje wystarczające wytłumaczenie!
Dzis to takie okreslenie, kture sie roznie stosuje. Lubie dziewczyny ktore maja troche ciala, wygladaja bardzo kobieco. Ale nie lubie, krotko mowiac, czlapiacych fok. Zyje tymczasowo w anglii i widze na ulicy tak puszyste kobiety, ze nie widac gdzie piersi, brzuch czy dupa. I to mi juz nie odpowiada. Jesli chodzi o puszyste, to odpowiada mi Faith z inbedwithfaith.
Każdy lubi co lubi. Osobiście nic nie mam przeciwko dziewczynom / kobietom które mają trochę więcej ciałka od chodzących wieszaków (chodzi mi o te 'laski' które same się doprowadzają do 'idealnej' wagi a nie genetycznie szczupłe).
Podobnie jak większość przedmówców nie odpowiadają mi jednak kobiety totalnie zaniedbujące swoje ciało (vide 180kg+).
Ważę 80 kg przy wzroście 180 cm, figurę mam "kobiecą" w pełónym znaczeiu tego słowa, tylko jedyne co mi się nie podoba to odrobina cellulitu.
Dla dziewczyny w moim typie i puszystszej prawdziwym problemem jest dorwanie fajnych ubrań, które by nie opinały, ale i nie były workami. Wydaje mi się, że to jest źródłem kompleksów.
Mój facet wariuje na punkcie mnie nago a sam jest szczuplak, 12 kilo lżejszy
Nobody knows where you are,
How near or how far.
Shine on, you crazy diamond!
Skomentuj