wchodzisz na portale randkowe i masz zasadniczo dwie opcje, jedna to jak wyżej ktoś wspomniał "takie tam na hawajach", goła klata, kaloryfer, okularki przeciwsloneczne i samochód. W opisie na przykład coś w rodzaju "jestem prezesem własnej firmy".
Tylko potem musiałbyś na przykład skołować auto ze zdjęcia, zrobić rzeźbę a to może być problem. Chyba że na same przyciemniane okularki wyrwiesz.
Gorszym piczomagnesem jest udawane zainteresowanie. Ja we wiadomościach zawsze odnosiłem się do opisu dziewczyn i w ten sposób wiele z nich mi odpisywało. Jedna chciała seksu, wprawdzie taka mocna 5/10 ale mi się podobała tylko ja pipa byłem i się wtedy bałem, po drugim spotkaniu dała sobie spokój.
Sprawdzając profile konkurencji widziałem że panowie typu 1 mieli w cholerę nieporównywalnie większe wzięcie niż tacy jak ja.
Tylko potem musiałbyś na przykład skołować auto ze zdjęcia, zrobić rzeźbę a to może być problem. Chyba że na same przyciemniane okularki wyrwiesz.
Gorszym piczomagnesem jest udawane zainteresowanie. Ja we wiadomościach zawsze odnosiłem się do opisu dziewczyn i w ten sposób wiele z nich mi odpisywało. Jedna chciała seksu, wprawdzie taka mocna 5/10 ale mi się podobała tylko ja pipa byłem i się wtedy bałem, po drugim spotkaniu dała sobie spokój.
Sprawdzając profile konkurencji widziałem że panowie typu 1 mieli w cholerę nieporównywalnie większe wzięcie niż tacy jak ja.
Skomentuj