Jak znaleźć seks w necie?

[Zebraa]

to jest tylko podsumowanie twoich wypowiedzi o sobie samym.
no chyba jesteś swiadomy tego co piszesz?

a to jak to piszesz tez duzo pokazuje o tobie.

[iceberg]

Picollo powtarzasz się i to jest już nudne. Gdybyś chociaż do jednej rady spróbował się zastosować a nie negował wszystko i wszystkich to byłoby może inaczej.
To co piszesz o imprezach i znajomych sugeruje że jesteś jednostką aspołeczną a takie osoby mają większy problem z nawiązywaniem i utrzymywaniem relacji. A to nie sprzyja bujnemu życiu erotycznemu. Ba, to może w ogólne nie sprzyjać życiu erotycznemu.
I nie, teraz Ci nie jadę- po prostu stwierdzam fakt na podstawie obserwacji. Rada jest jedna - zmień podejście na bardziej otwarte i przede wszystkim przestań traktować ludzi jak wrogów... (sorry ale robisz to tutaj namiętnie)

[paffcio]

I vice versa.

Jesteś ze Śląska?

[Zebraa]

takie osoby mają większy problem z nawiązywaniem i utrzymywaniem relacji. A to nie sprzyja bujnemu życiu erotycznemu. Ba, to może w ogólne nie sprzyjać życiu erotycznemu.

niezauważyłam


oj Piccollo ja jestem po prostu za****stą dupą i jak chce żeby ktoś poszedł ze mną do łóżka potrafię się wykazać odpowiednimi cechami. czy to po prostu chęcią, czy umiejętnościami czy jakimiś wyższymi cechami jak zdolność podtrzymania rozmowy na wieeele tematów, szczególnie takich o które byś kobiety nie podejrzewał. no ładna jestem. a czy już mówiłam że chętna?

wiem chciałbyś mieć takie życie erotyczne jak mam i miałam. ale niestety faceci musza się wykazać o wiele bardziej od kobiet.


nie masz znajomych = nie masz seksu
nie chcodzisz na imprezy = nie masz seksu
jestes żałosnym flustratem = nie masz seksu
jesteś brzydk = nie masz seksu

u ciebie mamy kumulacje.... i to na twoje własne życzenie, bo to ty kierujesz swoim życiem, swoimi pasjami, zachowaniem, znajomymi itd

[al64]

Nie wydaje Wam się, że Piccollo to nowe wcielenie kobitki, która udzielała się onegdaj na BT i była równie niereformowalna jak on?

[iceberg]

Hmmm... pozwolisz że posłużę się pewną alegorią.
Lubię truskawki i lubię łowić ryby. Ale jeśli będę chciał złowić rybę to muszę na haczyk nałożyć coś innego niż truskawka. Muszę użyć czegoś co będzie atrakcyjne dla ryby a nie dla mnie.
Innymi słowy - nie musisz iść na potańcówkę ale może warto pojawiać się w miejscach gdzie kobiety bywają i to "stadnie". Najczęściej w takich miejscach są też chętne na coś więcej niż drink i rozmowa.
No ale musisz się tam znaleźć - same do Ciebie do domu nie trafią.
Potrzebujesz przynęty... i niekoniecznie musi to być coś co przyciąga Ciebie natomiast musi przyciągać te potencjalne kobiety. Jak już sobie określisz target to stosujesz odpowiednią przynętę. Chcesz pannę czystą i porządną - idziesz na kółko różańcowe albo oazowe (czy jak się to inaczej nazywa - nie mój klimat więc nie wiem dokładnie). Szukasz blachary - jedziesz na zlot tuningowy. A normalną dziewczynę spotkasz w klubie (na przykład - bo takich miejsc są dziesiątki).

[iceberg]

To się pokaż skoroś taka odważna...

Wysil się troszkę to zobaczysz, że Zebraa wstawiła tu troszkę zdjęć . Na jej profilu też chyba coś widać...
Chyba, że ty rzeczywiście musisz mieć podane wszystko jak na tacy

[Zebraa]

skoro uwazasz ze poderwiesz kobiety na jakiekolwiek tematy seksualne to leżysz. a będąc przy tym prawiczkiem lezysz i kwiczysz.

jestem wyuzdana... ale miałam na myśli że możemy porozmawiać o motoryzacji, różnych technicznych nowinkach, jestem w stanie sobie ogarnąć remont i nie trzeba mi tłumaczyć rożnic miedzy jedną wkrętarką a drugą, różne takie...


akurat znałam wielu prawiczków i nie uwazam tego za wadę, kilku rozprawiczyłam i nigdy więcej ale twoim problemem nie jest nieużywany fiut tylko źle używany mózg

[Zebraa]

mam faceta nie musze nigdzie bywać. poznałam faceta w internetach... kilka ostatnich związków zresztą się tak zaczęło.
już nie mówię o seksie... ale ja jestem kobietą...

i uwaga: oni znaleźli mnie... w internecie da się...

jakoś nie widzę niczego dziwnego żeby iść do baru samemu. albo na kurs sushi. albo do kółka fotograficznego. albo na medytację. albo na siłownie. albo...


nie nie zauważyłam. w pracy doceniają mnie za grzeczność i miłe podejście do współpracowników, przełożonych i klientów. jedyne osoby które uznają mnie za chamskie pojawiają się tutaj na forum. bo głośno mówie ze siedzenie w domu, łapanie kolejnych kilogramów i bycie flustratem czy flustraką nie jest złotym środkiem na znalezienie seksu. no przykro mi bardzo że was prawda boli..



nie, nie jest mi przykro jednak

[iceberg]

W każdym razie tyłek pokazać to...a zresztą.

Zapewniam Cię, że Zebraa pokazuje czasem sporo więcej niż tyłek . No może nie tu i nie wszystkim ale wybrani mogą liczyć na bonusy...

Co do tego o czym pisałeś wcześniej - ok. To już bardziej do mnie przemawia tylko właśnie - ja nie szukam ani religijnej dewotki ani jak to określiłeś 'blachary'. Tylko takiej raczej zwyczajnej dziewczyny/kobiety do jakiegoś ciekawego układu lub normalnego związku.

I wszystko to co mówisz na początku trzyma się kupy ale zazwyczaj te miejsca gdzie są 'tabuny kobiet' ludzie idą w grupie, w parze, jako grupa znajomych czy dobierając się do znajomych znajomych. A jak nie ma się nikogo to stosunkowo ciężko jest się gdzieś wybrać a tym bardziej znaleźć jakieś ciekawe miejsce gdzie można kogoś sensownego poznać. Więc gdzie wy/inni których znacie bywacie?

Blachary i dewotki to skrajne przykłady wraz z miejscami gdzie możesz trafić. W przypadku normalnych kobiet możesz je spotkać prawie wszędzie.

No i to co napisałeś pokazało Ci, że potrzebujesz jednak znajomych, jakichkolwiek z którymi możesz wyjść.
Nawet tu organizowane są mitingi ale zazwyczaj pojawiają się ludzie którzy utrzymują ze sobą kontakt zarówno na forum jak i poza nim.
No i na pewno nie są mile widziane marudy bo spotyka się po to, żeby było fajnie i miło a nie w celu wysłuchiwania narzekań . (nie, to nie jest zaproszenie, po prostu mówię, że można się też spotkać z ludźmi z forum erotycznego i nie musi się to łączć z orgią a po prostu z fajnym spędzaniem czasu).

[znowuzapilem]

Więc gdzie wy/inni których znacie bywacie?

My mamy znajomych!
Jak ludzie mają znajomych i wychodzą na miasto (pomijam jakieś tancbudy bo też nie tańcze) to spotykają znajomych znajomych. I tak się non stop poznaje ludzi. Potem prosisz znajomego żeby Ci skołował od znajomego, znajomego numer od tej blondynki co była tam i tam i dalej jakoś idzie

Masz jakieś pasje? Zainteresowania?

[paffcio]

My mamy znajomych!

W ekipie?

[DSD]

Piccollo,
Jakoś ludzie się spotykają i znajdują. Napisałeś 'Zdolność podtrzymywania rozmowy - sorry ale akurat z tym nie mam problemu. Ja mogę porozmawiać na wiele tematów z wieloma ludźmi, niezależnie od wieku, doświadczenia, płci itepe. Tylko trzeba mi dać szansę czyli zacząć normalnie rozmowę...'. To dam Ci radę - istnieje wiele portali randkowych, erotycznych, towarzyskich i zbliżonych. Pozakładaj sobie tam konta i albo czekaj na propozycje kobiet, albo (lepiej) sam je zaczepiaj. Jeśli naprawdę nie masz problemu z podtrzymywaniem sensownej rozmowy, to szybko kogoś znajdziesz - choćby i 'tylko' na seks. Masz konkretną radę jak możesz sam sobie 'dać szansę', bez wychodzenia na balety czy do klubów. Wystarczy Twoja osobowość.

A tańczyć nie umiem. Moja kobieta też nie. Nieźle się bawiliśmy tańcząc razem

[znowuzapilem]

Też.
Ale ty tego nie zrozumiesz

[Kalilah]

To może bieganie, siłownia? Uprawiasz jakiś sport?