Kobiecy wytrysk

[Kotełka]

Kobiecy wytrysk

Nie wiem czy w akurat tutaj powinnam o tym pisać, ale jakoś pasuje mi to do perwersji

Kto z Was miał do czynienia z kobiecym wytryskiem?
Istnieje czy włożyć między bajki?
A może są tutaj kobietki, które mają to szczęście i mają mokrą rozkosz? Opowiadajcie, chwalcie się
Ja niestety mogę pomarzyć chociaż kto wie może uda mi się wyćwiczyć, bo przygotowania już poczynione

[Astraja]

Juz pisałam - jakby można bylo to oddać albo sprzedać bylabym 1 w kolejce. Nie cierpię tego, mimo że wiąze sie to z orgazmem.

[Kotełka]

Juz pisałam - jakby można bylo to oddać albo sprzedać bylabym 1 w kolejce. Nie cierpię tego, mimo że wiąze sie to z orgazmem.

Naprawdę aż tak tego nie cierpisz? A dlaczego?
Mnie osobiście to kręci i mojego faceta również.
Postanowiliśmy nad tym popracować

[Astraja]

Mnie to zawsze przeszkadzało i krępowało. Irytowało mnie to, że odpada spontaniczny seks, zawsze trzeba podkładać coś pod dupę, pilnować faceta, by nie ruszał dupą gdy dochodzę, by nie zamoczyć łóżka. Pranie pościeli gdy jednak się to zdarzyło i tysiące innych rzeczy.
Żadnemu z moich facetów to nie przeszkadzało, uwielbiali to, niesamowicie ich to nakręcało i czasami wręcz kazali na siebie tryskać. Zaczęłam to lubić.... do momentu aż poznałam ostatniego ex, który tego nie lubił. Obrzydził mi to tak, że do tej pory boję się i wstydzę dochodzić. Taki tam uraz i musi minąć wiele czasu by mi to przeszło.

[Kotełka]

Mnie to zawsze przeszkadzało i krępowało. Irytowało mnie to, że odpada spontaniczny seks, zawsze trzeba podkładać coś pod dupę, pilnować faceta, by nie ruszał dupą gdy dochodzę, by nie zamoczyć łóżka. Pranie pościeli gdy jednak się to zdarzyło i tysiące innych rzeczy.
Żadnemu z moich facetów to nie przeszkadzało, uwielbiali to, niesamowicie ich to nakręcało i czasami wręcz kazali na siebie tryskać. Zaczęłam to lubić.... do momentu aż poznałam ostatniego ex, który tego nie lubił. Obrzydził mi to tak, że do tej pory boję się i wstydzę dochodzić. Taki tam uraz i musi minąć wiele czasu by mi to przeszło.

Ożeż jak to czasami trzeba uważać z kim się zadajemy
Pojawi się taki i wszystko potrafi spierniczyć za przeproszeniem.
Rozumiem i poniekąd masz rację. Jakby nie patrzeć takie zalewanie ma swoje minusy. Rozumiem, że taka "fontanna" pojawia się przy każdym orgazmie czy niekoniecznie?

[Astraja]

Pojawia się często, bo podczas pozycji z głęboką penetracją i szybkich, mocnych ruchów, a to niestety z racji moich upodobań występuje w 99% stosunków

[Kotełka]

Cóż to trzeba nad tym pracować i czekać na efekty

[kochanica90]

Nie wkładać między bajki, istnieje. W moim przypadku udaje się to tylko przy użyciu rąk. Pamiętam, że pierwszy raz czułam się strasznie skrępowana. Musisz odpuścić w głowie. Da sie

[Kotełka]

U mnie jest to wielka chęć zobaczenia jak to jest i jeśli da się to wyćwiczyć to jestem na tak Kolejny pomysł to zrealizowania
No dobrze, ale powiedzcie czy jest to przyjemne odczucie. Pomijamy teraz te pierwsze razy kiedy jest skrępowanie. Czerpiecie z tego przyjemność no bo, że facetom to się podoba to już wiemy?

[Panicz573]

Trochę nie rozumiem, czemu dziewczyny mają się krępować tej czynności. Uprawiają seks z facetem, chodzą nago. To chyba wystarczy, by w sferze erotycznej czuć się swobodnie ( Tak mi się przynajmniej wydaje). To tak, jakby facet krępował się dostać orgazmu przy kobiecie..

[thlo]

Trochę nie rozumiem, czemu dziewczyny mają się krępować tej czynności. Uprawiają seks z facetem, chodzą nago. To chyba wystarczy, by w sferze erotycznej czuć się swobodnie ( Tak mi się przynajmniej wydaje). To tak, jakby facet krępował się dostać orgazmu przy kobiecie..

Dołączam się też nie rozumiem.

[Astraja]

Jest to baaardzo przyjemne i wyczerpujace. Po takim orgazmie musze odpoczac dluzsza chwile. Przy typowym pochwowym moge dalej sie kochac.
Czemu to krepuje? Wymienilam juz powody.
Rimm ciii

[przyjaciel40]

haha niektórzy faceci mają popierniczone jak nie potrafią tego docenić

[JohnSnow]

Zaczęłam to lubić.... do momentu aż poznałam ostatniego ex, który tego nie lubił. Obrzydził mi to tak, że do tej pory boję się i wstydzę dochodzić. Taki tam uraz i musi minąć wiele czasu by mi to przeszło.

Jak on tryskał to było fajne? I pewnie nie mogło Cię brzydzić nawet do buzi. Co za pojechany koleś.

[thlo]

Wy kobiety macie pretensje do nas facetów że jesteśmy zakompleksieni a wy dostajecie czerwonki bo jeden facet coś powiedział i jeszcze potraktowałyście to na poważnie nie ważne że dziesięciu poprzednich komplementowało ważne że jeden powiedział co innego i już z chaty nie wyjdę bo się siebie brzydzę.