Rojza wyobraź sobie banalną acz częśtą sytuację:
Idziesz z miłą sercu osobą do romantycznej knajpki na romantyczną kolację czy coś w podobie. A tu wchodzą rodzice z rozkapryszony kilkulatkiem, który zaczyna wyprawiać cyrki. Żeby było bardziej hard to siadają przy sąsiednim stoliku. Powiesz; obsługa lokalu powinna to załatwić. Teoretycznie tak, a w praktyce to wszystko kasa, zwłaszcza jak rodzice tegoszczyla zamówią za 2-3 razy więcej niżty. No i co? nadal nie chcesz mieć możliwości pójścia do lokalu wolnego od dzieci?
Idziesz z miłą sercu osobą do romantycznej knajpki na romantyczną kolację czy coś w podobie. A tu wchodzą rodzice z rozkapryszony kilkulatkiem, który zaczyna wyprawiać cyrki. Żeby było bardziej hard to siadają przy sąsiednim stoliku. Powiesz; obsługa lokalu powinna to załatwić. Teoretycznie tak, a w praktyce to wszystko kasa, zwłaszcza jak rodzice tegoszczyla zamówią za 2-3 razy więcej niżty. No i co? nadal nie chcesz mieć możliwości pójścia do lokalu wolnego od dzieci?
Skomentuj