W przypadku problemów z logowaniem wyczyść ciasteczka, a jeśli to nie pomoże, to użyj trybu prywatnego przeglądarki (incognito). Problem dotyczy części użytkowników i zniknie za kilka dni.

Strefa wolna od dzieci

Collapse
X
 
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts
  • glizdziarz
    Banned
    • Sep 2005
    • 1981

    #61
    Rojza wyobraź sobie banalną acz częśtą sytuację:
    Idziesz z miłą sercu osobą do romantycznej knajpki na romantyczną kolację czy coś w podobie. A tu wchodzą rodzice z rozkapryszony kilkulatkiem, który zaczyna wyprawiać cyrki. Żeby było bardziej hard to siadają przy sąsiednim stoliku. Powiesz; obsługa lokalu powinna to załatwić. Teoretycznie tak, a w praktyce to wszystko kasa, zwłaszcza jak rodzice tegoszczyla zamówią za 2-3 razy więcej niżty. No i co? nadal nie chcesz mieć możliwości pójścia do lokalu wolnego od dzieci?

    Skomentuj

    • Kamil B.
      Emerytowany PornoGraf
      • Jul 2007
      • 3154

      #62
      Glizdziarzu, do klubów też wpuszczają niby tylko pełnoletnich, ale jakoś nigdy jeszcze się nie spotkałem ze sytuacją, żeby bramkarz nie wpuścił jakiegoś mojego znajomego (de facto nie zawsze mającego dowód).

      Skomentuj

      • glizdziarz
        Banned
        • Sep 2005
        • 1981

        #63
        Kamil klub a restauracja to jest pewna różnica. A druga sprawa to na pewno do klubu nie wpuszczą rodziców z kilkulatkiem.

        Skomentuj

        • Kamil B.
          Emerytowany PornoGraf
          • Jul 2007
          • 3154

          #64
          Chodzi mi o to, że właściciele przeważnie (o ile nie zawsze) patrzą na zysk. Nawet gdy przychodzi im łamać bądź naginać ustalone zasady czy też prawa.

          Skomentuj

          • glizdziarz
            Banned
            • Sep 2005
            • 1981

            #65
            A nie no kasa to kasa.

            Skomentuj

            • Kamil B.
              Emerytowany PornoGraf
              • Jul 2007
              • 3154

              #66
              Nie czytałem całego tematu i na myśl mi nawet nie przyszło, że takie restauracje mogą powstawać z inicjatywy właścicieli, a nie odgórnych zasad. Moja pomyłka

              Skomentuj

              • Rojza Genendel

                Pani od biologii
                • May 2005
                • 7704

                #67
                Napisał glizdziarz
                No i co? nadal nie chcesz mieć możliwości pójścia do lokalu wolnego od dzieci?
                A czytałeś moje wcześniejsze posty?
                Obecnie funkcjonuje na ateista.pl

                Skomentuj

                • lady_mysterious
                  Erotoman
                  • Jun 2009
                  • 550

                  #68
                  z jednej strony patent jest ciekawy, jak juz zresztą zauważyła to większość użytkowników, ale każdy medal ma dwie strony. Bez tego jesteśmy podzieleni na biednych bogatych, mieszczan i mieszkańców wsi, polityków i zwykłych roboli, biznesmanów i bezrobotnych, czyn to nie byłby kolejny krok do jeszcze większej segregacji? po co zmieniać naturalny porządek? wiemy z doświadczenia, że ludzie nawet jeżeli początkowo, wprowadzając jakąś idee mieli na celu dobro ogółu, w trakcie gubią tą myśl i efekt końcowy jest przerażający. Fast foody miały ułatwić życie, gdy nie mamy czasu przegryźć coś szybko. Efekt? masowa produkcja i coraz więcej chorych i otyłych osób. Ktoś powie zły przykład, bo to świadomy wybór co jesz. Dla mnie to jednak praktycznie jedno i to samo. Większość zamiarów ludzi prędzej czy później ewoluuje i to nie koniecznie w dobrą stronę, dlatego z lekka przeraża mnie ta wizja.
                  ale to jest oczywiście tylko moje zdanie i nie piję do nikogo w tym temacie, żeby nie było
                  1 + 1 daje 69
                  ale to już wyższa matematyka

                  Skomentuj

                  • Jeronimo_
                    Erotoman
                    • Feb 2010
                    • 393

                    #69
                    Widzę, że pod moją nieobecność Rojza przejęła pałeczkę odmiennego zdania od reszty, to dobrze przynajmniej nie jestem tak zupełnie oddosobniony.

                    Po pierwsze temat od początku mówi o stworzeniu osiedli, a nie restauracji czy kawiarni to tak jakby tylko poboczna kwestia. A osoby które wyraźnie nie chcą dzieci wokół siebie bronią restauracji bo jest łatwiej. Tak jak powiedziała Rojza mi tez przeszkadza wiele rzeczy, ale nie zmienił bym świata tylko pod siebie. Bo taki świat dla wielu z was byłby pewnie nie do zniesienia. A przecież może ktoś z was mający dziecko chciałby zamieszkać na tym osiedlu bo akurat lokalizacja jest dobra, albo z jakiegoś innego powodu. I niestety nie możecie. Takie prawa są zawsze dobre dopuki nas nie dotykają.
                    Czy taka kawiarnia była by w porządku na pewno tak. Czy miała by klientów pewnie też. A czy chodzili byście tylko do takich restauracji pewnie nie. Dlaczego? Bo do normalnych też byście chcieli pójść czasem i tam dalej by było tak samo. Dalej by wam to przeszkadzało, a swoją drogą nie wiem dlaczego aż tak was to drażni. Przecież to nie jest jakiś pies ujadający przez pół dnia. Ta sprawa nie zniknie przez pojawienie się kilku knajp tylko dla dorosłych.
                    To że dzieci się tak zachowują cóż takie jest życie, trzeba sporej dawki hipokryzji by powiedzieć, że jak my byliśmy młodsi to było inaczej i to jest kwestia dzisiejszych dzieci. Każdy rozsądny człowiek wie, że to nie prawda.

                    A tak ogólnie, to przecież jest milion rzeczy które każdemu przeszkadzają ciągle, dlaczego się ich wszystkich nie pozbyć? A dlatego że kiedy sami sobie coś poprawimy automatycznie znajdzie się ktoś komu się pogorszy.
                    "purposelessness is my purpose"

                    Skomentuj

                    • Kata
                      PornoGraf

                      Orthografische Polizei

                      • Feb 2009
                      • 2691

                      #70
                      Napisał Jeronimo_
                      Po pierwsze temat od początku mówi o stworzeniu osiedli, a nie restauracji czy kawiarni to tak jakby tylko poboczna kwestia.
                      Tak tylko sprostuję Temat mówi o miejscach, które teoretycznie mogą być "tylko dla dorosłych": kawiarniach, restauracjach, a także osiedlach, czy też - gdyby ktoś miał taki pomysł - kręgielniach, samolotach, czymkolwiek. O osiedlach powiedziałam tylko dlatego, że mnie osobiście dzieci przeszkadzają właśnie tutaj.

                      A oczywiście - wiadomo, że dzieci są i były mniej i bardziej grzeczne. Sęk tkwi w tym, że mamy pełne prawo do tego, by nie mieć ochoty na określone towarzystwo. Jeśli ktoś nie lubi koncertów czy opery, zamieszkuje w miejscu, w którym tego typu hałasy nie będą mu przeszkadzały. To analogiczna propozycja dla osób, które chciałyby zjeść kolację w restauracji w intymnej atmosferze lub mieć ciche osiedle na co dzień.

                      Skomentuj

                      • Nikita
                        Seksualnie Niewyżyty
                        • May 2006
                        • 237

                        #71
                        jeju wreszcie!
                        tak jak powinno się wyznaczać strefy bez dymu (jestem za, chociaż palę) tak powinny być strefy bez dzieci.
                        jedno i drugie szkodliwe. nie wiem które bardziej.

                        Skomentuj

                        • Jeronimo_
                          Erotoman
                          • Feb 2010
                          • 393

                          #72
                          Masz racje temat mówi dokładnie mówi o "strefie",czyli terenie ograniczonym, nie o jednej kawiarni. O kawiarniach i restauracjach jest artykuł. Jednak dałaś do zrozumienia że zależy Ci na osiedlu więc to zasugerowałem, ale Ty jesteś autorką więc nie będę tego podważał więcej.

                          Co się tyczy tego czy mamy prawo na określone towarzystwo. Sprawa jest już inna. Bo masz prawo nie chcieć, ale tego by tak było nie masz prawa egzekwować. Bo równie dobrze mogła byś chcieć osiedle bez ludności Romskiej, też bywają głośni. Albo osiedle bez homoseksualistów kto wie może Tobie przeszkadzać, a jak nie Tobie to komuś innemu prawda?
                          A jeśli ktoś nie lubi koncertów to masz racje może wybrać inne miejsce wiedząc o tym z góry, ale różnica polega na tym, że miejsc gdzie odbywają się koncerty czy też Oper jest maksymalnie kilka. I nieporównywalnie łatwiej jest je omijać.
                          A tak zupełnie szczerze, aż tak Ci zależy by te "hałasy" znikły?
                          "purposelessness is my purpose"

                          Skomentuj

                          • Kata
                            PornoGraf

                            Orthografische Polizei

                            • Feb 2009
                            • 2691

                            #73
                            Napisał Jeronimo_
                            A tak zupełnie szczerze, aż tak Ci zależy by te "hałasy" znikły?
                            Spod moich okien? Jak najbardziej. Pewnie gdybym nie miała takiego problemu, artykuł nie zainteresowałby mnie. Ale temat nie miał być o mnie

                            Na razie nie ma mowy o egzekwowaniu prawa do ochrony przed "dziecięcym" hałasem, jednak tylko dlatego, że nie słyszałam o jakichś polskich kawiarniach, które miałyby podobny pomysł do tej jednej - berlińskiej. Tak, jak niektórzy sugerowali, zorganizowanie większych niż restauracja miejsc, spisanie regulaminu mogłoby być trudne. Jednak, jako szary człowieczek, nie prawnik, nie business(wo)man, wyrażam zainteresowanie miejscami, w których będzie spokojnie.

                            Mówisz, że przykładowe opery łatwiej ominąć, więc dlaczego nie ułatwić omijania skupisk dzieci? Kilka takich miejsc na pewno by nie zaszkodziło.

                            Skomentuj

                            • DSD
                              Perwers
                              • Jan 2010
                              • 1275

                              #74
                              A propos, chyba nikt nie przychodzi z dzieckiem do opery żeby uczyć je poglądowo że w takim miejscu trzeba zachowywać się cicho...
                              'Jeszcze nigdy w historii tak wielu nie miało do powiedzenia tak niewiele' (o Internecie znalezione w Internecie)

                              Skomentuj

                              • red_painterka
                                Perwers
                                • Sep 2009
                                • 997

                                #75
                                Jestem za x10000000! Zwłaszcza po 2 dniach spędzonych przy stole z rozwydrzonym 7 letnim kuzynem
                                Nie masz co robić? Zrób pieniądze!

                                Ignorance is bliss.

                                Skomentuj

                                Working...