No ja znam trochę to środowisko z różnych dziedzin i nawet raczej z niższych uniwerków niż top 5 i nie znam takich przypadków...no a zresztą nie każdy może być profesorem i nie każdy musi być klepaczem...
No to sobie odpowiedziałaś sama...jak masz nadwyżkę podaży na dane stanowisko to uczelnia sobie wybierze tego kogo chce...no ale nie o tym...widzisz zakładając że Ci ludzie są kreatywni to znajdą jak mówisz pracę na WS czy w innych miejscach i zapewniam Cię że będą bardzo dobrze zarabiać...cechą kreatywności jest też umiejętność adaptacji...no a jak ktoś się upiera, że chce być profesrem na Harvardzie i nie jest na tyle dobry żeby wygrać konkurencję to jest tylko i wyłącznie jego problem...globalnie ludzie kreatywni zariabiją mega kasy bo jest ich mało....
A tu jeszcze statystyki co do bezrobocia:
No i widać wyraźnie że opłaca się iść w stanach na studia...zresztą w Polsce chociaż dziury są mniejsze to nadal bezrobocie jest najniższe wśród ludzi z dyplomem....
A no i jeszcze jest w ekonomii coś takiego jak naturalna stopa bezrobocia...zwyczajnie nie jest możliwe pełne zatrudnienie w równowadze (dotyczy to także zatem absolwentów studiów)...a nie sory jest system w którym to jest możliwe komunizm się nazywa...no ale chyba tego nie postulujesz...mało tego w Polsce naturalna sotpa bezrobocia będzie rosła bo będzie rosło bezrobocie strukturalne związane z niedopasowanimi rynku edukacyjnego spowodowane rozbieżnościami w kształceniu a potrzebach rynku...
No to sobie odpowiedziałaś sama...jak masz nadwyżkę podaży na dane stanowisko to uczelnia sobie wybierze tego kogo chce...no ale nie o tym...widzisz zakładając że Ci ludzie są kreatywni to znajdą jak mówisz pracę na WS czy w innych miejscach i zapewniam Cię że będą bardzo dobrze zarabiać...cechą kreatywności jest też umiejętność adaptacji...no a jak ktoś się upiera, że chce być profesrem na Harvardzie i nie jest na tyle dobry żeby wygrać konkurencję to jest tylko i wyłącznie jego problem...globalnie ludzie kreatywni zariabiją mega kasy bo jest ich mało....
A tu jeszcze statystyki co do bezrobocia:
No i widać wyraźnie że opłaca się iść w stanach na studia...zresztą w Polsce chociaż dziury są mniejsze to nadal bezrobocie jest najniższe wśród ludzi z dyplomem....
A no i jeszcze jest w ekonomii coś takiego jak naturalna stopa bezrobocia...zwyczajnie nie jest możliwe pełne zatrudnienie w równowadze (dotyczy to także zatem absolwentów studiów)...a nie sory jest system w którym to jest możliwe komunizm się nazywa...no ale chyba tego nie postulujesz...mało tego w Polsce naturalna sotpa bezrobocia będzie rosła bo będzie rosło bezrobocie strukturalne związane z niedopasowanimi rynku edukacyjnego spowodowane rozbieżnościami w kształceniu a potrzebach rynku...
Skomentuj