Co nadaje sens Twojemu życiu?

[Nolaan]

Lanie turków na dzielni i obczajanie kumpel zony na treningach? ;>

[upocone jajka]

po pierwsze to z turkami nie mam praktycznie styczności, po drugie obczajanie to takie obczjanie nie dla psa kiełbasa

zresztą mówiłem nie raz że życie kawalera już dawno mi przeszło, jakieś 7 lat temu jak mnie z MONu wypchneli do cywila

[Nolaan]

Pierdziel, pierdzie, ja posłucham
"Natury się nie da oszukać", że za Jerzym Stuhrem powtórzę

[upocone jajka]

chłopie ja jak zakochany to taki maślak co do rany przyłóż, powaga

[Holy inquisitor]

Tak tak, za parę lat będziesz się w garażu zamykał, że niby kosiarkę konserwujesz

[Nolaan]

chłopie ja jak zakochany to taki maślak co do rany przyłóż, powaga

No to co z tego, żeś zakochany? Maślak to ja jestem, nie zpaominaj. A natury dresa nie oszukasz, chłopie. Tylko ją przebierzesz w maskujacy ghilie suit grzecznego żonkosia.
Wierzę, że dom, zona, dziecjko fajna rzecz, ale na wódę z ruskim ziomkiem dalej wyskakujesz, nie? znaczy że nie skapcaniałeś do reszty i inne rzeczy poza domem widzisz.

[lukasz787]

Mojemu życiu sens nadają dwie sprawy:
1. Marzenia własne do których sam dążę i pasja
2. Marzenia wspólne z moją ukochaną do których dążymy razem.
Bez tego bym się cholernie nudził

[Lilith.]

Miłość,
samorealizacja,
plany, marzenia,
świadomość że są ludzie (i zwierzęta ), którzy mnie potrzebują.
Chyba tyle.

[Mestiv]

Miłość do mojej dziewczyny i miłość do podróży Chociaż generalnie nie mam żadnych problemów egzystencjonalnych typu "Po co to wszytko?". Po prostu cieszę się każdym kolejnym dniem

[Sexy_man]

Sens mojemu życiu nadaje możliwość odnalezienia zadowalającej mnie ścieżki i realizowania się w niej.

[Enea]

Moja rodzina. Moj syn i milosc mojego zycia najlepsze co w zyciu osiagnelam.

[kriserr]

Żyje już troche i nie wiem każda kolejna laska jest lepsza od drugiej gdy mi sprawia zawód więc czy miłość istnieje jak sie szybko czasem sypie?no właśnie oddałem dużo i nie żałuje bo mam coś cenniejszego od własnej pałki, i żadna pipa tego nie przebije chyba że w końcu znajde uczciwą jak Ja.A tak to laski są guzik warte chociaż nie trace nadzieji i sensem życia jest to aby być szczęśliwym i może dorobić sie dzieci dla których warto byłoby żyć bo przynajmniej miłość takiego rodzica nie jest udawana i uczciwa, a miedzy partnerami zawsze coś sie moze rypnąć i nie jest to warte czasem. Gdybym miał wykluczyć miłość to powiedziałbym że nieśmiertelność byłaby ciekawym sensem życia.

[wladymir]

Sfera miłości jest mi puki co obca. Żyję w dość dziwnym towarzystwie, ale wcale mi to nie przeszkadza. Osoba trzecia pewnie nazwałaby to patologią ale co tam . Znalazłem sobie pasję, motoryzacja. Stare motorki PRLu, które mam nadzieje starsi użytkownicy pamiętają z młodzieńczych lat . Od dziadka dostałem najpierw starego ogarka (popularnie zwanego jawką), teraz śmigam WSK 125, która jest moją jak dotąd jedyną dziewczyną . Rozumiemy się bez słów.

[Kamil B.]

Muzyka. A dlaczego? Uszczęśliwia mnie i daje mobilizację.

[Brzoskwiniowa]

Myśl o przyszlosci, chcialabym być KIMŚ i kazdy moj dzien to kolejny krok by tym KIMŚ zostac. Chcę w 100% spelnic sie zawodowo.