Sny Beztabowiczów

[Jezus666]

1.Śnią mi się kosmici cały czas. Rzadko kiedy mam normalne sny. Niskiego wzrostu, szczupłe, szarego koloru ludziki chciały mnie zgwałcić i zabić.
2.Wychodzenie z ciała i obserwowanie swojego pokoju oraz martwego siebie.

[Pasek102]

Druga wojna światowa, lub na krótko przed jej wybuchem. Miasteczko w Niemczech.
Idąc w nocy ciemną uliczką usłaną brukiem podbiega do mnie kilka osób i prosi bym ukrył u siebie w mieszkaniu pewną osobę, ponieważ nie ma się gdzie podziać. Po wzroście i czarnych konturach doszedłem do wniosku, że chodzi o dziecko. Odmówiłem. Stwierdzając, że jeśli go będzie szukać gestapo zaczną od mojego mieszkania.
Nagle zauważyłem światła samochodu nadjeżdżającego z drugiego krańca ulicy. Na widok zbliżającego się pojazdu grupka osób uciekła w boczną uliczkę i pobiegła wzdłuż małej rzeczki.
Samochód zatrzymał się naprzeciwko mnie oślepiając reflektorami czarnego wozu. Dwóch mężczyzn wysiadło i podeszło do mnie prosząc o dokumenty. Byłem przekonany, że to gestapo.
Trochę się wystraszyłem, ponieważ nie byłem świadom czy w ogóle mam jakieś dokumenty. Z resztą gdyby spytali kim jestem i co tu robię nie potrafiłbym udzielić żadnej logicznej informacji. Mój stan przypominał jakby częściową amnezję.
Na szczęście w górnej kieszeni znalazłem dokumenty i podałem. (Jakoś udało mi się zapamiętać nazwisko przeczytane przez policjanta.) - August Bauer? (nie wiem czy tak to się pisze , ale tak brzmiało). Przytaknąłem -Tak to moje nazwisko.
Spytał się mnie jeszcze czy nie widziałem tutaj jakiegoś kręcącego się chłopaczka, ponieważ stanowi zagrożenie bezpieczeństwu Rzeszy. Roześmiałem się i odpowiedziałem - Jak małe dziecko może zagrażać tak wielkiemu państwu. Oznajmiłem również ,że nikogo nie widziałem.
Poproszono mnie, żebym wsiadł do ich samochodu ponieważ chcą zobaczyć moje mieszkanie. Naturalnie się zgodziłem i bez żadnych protestów wsiadłem do auta.
Nie pamiętam drogi do domu. Pamiętam tylko jak już szedłem po schodkach do mojego mieszkania w towarzystwie tych panów.
Będąc już w środku zaczęli się rozglądać. Jeden z nich zauważył kilkanaście pustych butelek piwa.
-A co tu robią te butelki?
Odpowiedziałem. -To chyba żadne przestępstwo , że lubię sobie wypić piwko przed komputerem.
-Przed jakim komputerem? spytał zdziwiony.
Patrząc na niego wskazałem palcem na biurko. -No na tym. Policjant popatrzył to na biurko ,to na mnie z coraz to większym zdziwieniem.
Odwróciłem się w stronę biurka by jeszcze raz podkreślić ,że na tym komputerze. Ku mojemu zdziwieniu na biurku stała tylko maszyna do pisania oświetlana starą lampą .
-No dobra wychodzimy, ten pan najwidoczniej dzisiaj za dużo wypił. Powiedział policjant spoglądając na mnie jak na wariata.
W tym momencie się obudziłem.

Sen był wynikiem upałów i wypicia przed "uderzeniem w kimono" kilku piw.

[Kamil B.]

Pasek, bardzo intrygujący sen. Mi się nigdy coś takiego nie przyśni.

Dzisiaj jednak jeśli tak to można powiedzieć miałem sen w śnie. Nie pamiętam co robiłem dokładnie, jednak w pewnym momencie zauważyłem w kącie (pokoju/pomieszczenia) reklamówkę z książkami. Moimi książkami do następnej klasy. Jednak w myślach powiedziałem sobie: "Nie będę ich brał bo to przecież sen". Później jednak po nie wróciłem.

Pierwszy raz coś takiego mi się przyśniło

[Zagubiona]

Dziś miałam strasznie dziwny sen, nie pamiętam dokładnie, tylko urywki, jakby klatki z filmu. Dotyczył on mojego młodszego brata, może dlatego, że ostatnio się martwię o niego. Scena jak z filmu grozy, noc, jakiś stary dom, mój młodszy brat i jakiś przeogromny stwór... Widziałam przerażenie w jego oczach, pot ściekający z czoła. Obudziłam się sama cała zlana potem, pierwsze co zrobiłam, to poszłam sprawdzić, czy Kamil śpi spokojnie w swoim łóżku. Ehh to ja już wolę nie pamiętać swoich snów, jeżeli śnią mi się takie rzeczy.

[Kamil B.]

Przyśniła mi się dzisiaj śliczna dziewczyna. Oraz pamiętam urywki innego snu, że spędzałem wakacje ze znajomymi w górach bodajże. W każdym razie wstałem rano ewidentnie zadowolony

[Dromader]

Mnie się dzisiaj śnił podryw w spożywczaku, ale romantyczne teksty waliłem, prosiłem o pomoc w wyborze ryżu

[Kata]

Śniłam się i Dromowi, i Kamilowi? Byście się wstydzili

Ja dzisiaj byłam dziewicą, a mój luby smokiem - mam chore fantazje

[PabloXM]

Wystartowałem w zawodach na 1/4 mili i kosiłem tych cwaniaków w Hondach CRX i Civicach V moim ZX-em Dakar. W następnym wcieleniu też rozwalałem różnych szczyli w czasie rundki na Karowej

[Dromader]

Kata, a widzę, że Ty umiesz śnić świadomie na jawie ;>

[Sexy_man]

Śniło mi się, że źle się czułem, chory byłem, jakiś katar, za niska temperatura. Ajć, no niedobrze...

[Dromader]

Przez wrażenia, które napływały do mnie w przeciągu całego dnia wczorajszego tej nocy śniły mi się krzyże

[DSD]

Mi się ostatnio śniły węże dusiciele. Chyba przez dwie ostatnie noce...

[Beti_O]

Mnie bardzo często śnią się burze, huragany, tornada i takie tam pewnie przez to że mam lekkiego świra na tym punkcie

[Zagubiona]

Śniła mi się dziś koleżanka z Anglii, której nie widziałam ponad dwa lata... bardzo dziwny sen, jakieś krzyki, ciemny dom i jej ojciec, pastor pośród tego wszystkiego... Wydawało się jakby bardzo chciała mi coś przekazać, ale coś jej nie do końca dawało. Dziwny sen, obudziłam się z głową pełną wątpliwości. Musiałam "nasmarować" od razu maila do niej, czy wszystko u niej ok itd. Niestety, jeżeli chodzi o sny, to babcia skutecznie zaszczepiła we mnie manię, że jak coś się dzieje niedobrego we śnie to lepiej dmuchać na zimne i od razu skontaktować się z tą osobą.

[Xenon]

Mi dzisiejszej nocy śnił się Jan Machulski, z którym pracowałem przy produkcji pączków w Tesco. Dawno nie miałem tak porąbanego snu.