Napisał Anduk
Zmiana nazwiska po ślubie
Collapse
X
-
-
ona77 złapałaś mnie za jaja - o myślnik mi chodziło oczywiścieIf you try and take a cat apart to see how it works, the first thing you have on your hands is a non-working cat.Skomentuj
-
-
...członek rodu, oczywiście? , sister?...some like it dirty/some like it clean/
some like it tender/and some like it lean/
some fuck for fun/some for prestige...Skomentuj
-
Członek rodu, bardzo plastycznie uwidoczniony
Wiem, że ślub kościelny odpada w tym przypadku
Płakać nie będęSkomentuj
-
ja walczyłam o swoje nazwisko, żeby nie mieniać... długo długo, potem chciałam z myślnikiem, ale niestety zarówno moje jak i jego nazwisko jest długie, więc brzmiałoby snobistycznie + kłopoty w papierach bo by zabrakło krateczek Więc chyba przyjmę nazwisko męża. Ale już mi żal żegnać się z moim pięknym nazwiskiem rodowym"Najpierw trzeba uwieść duszę kobiety a później już nie będzie kłopotów z ciałem."
Casanova
akcja pornograf(iczna)Skomentuj
-
... koniecznie w muszce i we fraku. Tak się członek najlepiej prezentuje w takich okolicznościach Choć pewnie niektórzy/niektóre wolałyby 'członkinie'? Czy stosowne jest wtedy przyjęcie: jej nazwisko - pipka - jego nazwisko?...some like it dirty/some like it clean/
some like it tender/and some like it lean/
some fuck for fun/some for prestige...Skomentuj
-
Shatten -Członek w wymiarze graficznym jawi mi się jako bardzo pogrubiony myślnik. Pipeczka musiałaby być grubsza parokrotnieSkomentuj
-
Chciałabym dwuczłonowe, bo po pierwsze lubię i przywiązałam się do swojego nazwiska, po drugie będzie to forma oddania czci bliskiej i zmarłej osobie (przynajmniej dopóki nie będę miała dzieci, nazwisko się uchowa)"Większość granic przekracza się przecież z powodu prowokacji"
Janusz Leon WiśniewskiSkomentuj
-
sister - a nie kojarzy Ci się 'członek' raczej z wykrzyknikiem?...some like it dirty/some like it clean/
some like it tender/and some like it lean/
some fuck for fun/some for prestige...Skomentuj
-
-
sister - zaraz skasuje mi ktoś posta za 'czatowanie' lub OT ale muszę powiedzieć, że chyba lepszy członek-wykrzyknik jak jakiś tam 'poziomy'...some like it dirty/some like it clean/
some like it tender/and some like it lean/
some fuck for fun/some for prestige...Skomentuj
-
Takie dwuczłonowe decyzje kobiety znam z konkretnego przykładu; babka ma podwójne nazwisko, ale to wygląda na zasadzie
"ślub nic nie znaczył, dalej jestem [tu jej nazwisko], a dla porządku dopisałam [tu jego nazwisko]".
Takie stanie trochę w rozkroku. Albo w tą, albo w tą. Jak robić rewolucję, to konkretnie, bez półśrodków.
Skomentuj
-
Co za dziwne pytanie To kwestia indywidualna, zależy od tego, jakie są oba nazwiska...- (...) Piękno to jest to, co człowiek ma w środku.
- Tak? To dlaczego w "Playboyu" nie drukują zdjęć rentgenowskich?
– ... Bo głupi jesteś.Skomentuj
-
Takie dwuczłonowe decyzje kobiety znam z konkretnego przykładu; babka ma podwójne nazwisko, ale to wygląda na zasadzie
"ślub nic nie znaczył, dalej jestem [tu jej nazwisko], a dla porządku dopisałam [tu jego nazwisko]".
Takie stanie trochę w rozkroku. Albo w tą, albo w tą. Jak robić rewolucję, to konkretnie, bez półśrodków.
Młoda jestem, mam 19 lat, a i tak już nie wyobrażam sobie używać innego nazwiska. Nawet gdybym zmieniła nie zachowując własnego (obecnie myślę o dwuczłonowym), myślałabym o sobie i przedstawiałabym się własnym (panieńskim). To tak, jakbym miała zmienić imię, bo mam męża. Zresztą to, zdaje się, też kiedyś praktykowano, mówiło się "pani Teodorowa" czy "pani Maciejowa". Ludzie, mamy XXI wiek!
Jak wszyscy ładnie podkreślają - kobieta o nazwisku dwuczłonowym nosi nazwisko swoje i nazwisko męża. Z jakiej racji fakt małżeństwa ma wpływać na to, że w miejsce części swojej osoby kobieta wkłada kawałek osoby męża? I jeszcze tłumaczenie, że "tak powinno być, bo tak jest od dawna". Kiedyś ludzie łazili po drzewach, mieli sierść i długie ogony. I co, wracamy na drzewka, bo tak było kiedyś? A zerwać z głupim zwyczajem się nie godzi?Skomentuj
Skomentuj