Rasizm, nietolerancja, co nas uwiera, dlaczego kobiety lecą na czarnych

[Zane]

Indywidualnie tak. Grupowo nie. Problem zaczyna się, gdy z jednego kolorowego robi się cała grupa. Wtedy różnice widać gołym okiem.

Kochanica, nie zdaje sobie sprawy jak widać z różnic rasowych. Opiera swoje twierdzenia tylko na poznaniu kilku czarnoskórych, wykształconych, ludzi z klasą. Oczywiście, że takie jednostki istnieją w każdej społeczności. Jednak nie oszukujmy się są to mniejszości. Zmieniłabyś zdanie mając styczności z czarnoskórą ludnością, a najlepiej mieszkając obok nich.
Azjaci opanowują Manhattan, a czarnoskórzy całe miasto, do czego to doszło

[kochanica90]

Zmieniłabyś zdanie mając styczności z czarnoskórą ludnością, a najlepiej mieszkając obok

Zane, nie wykluczone. Ani Polski ani Emiratow ten problem nie dotyczy, wiec stycznosci nie mam i miała nie będę.
Tak samo jak mogłabym zmienić zdanie na temat kazdej innej ludnosci. Ale w dalszym ciągu nie bylby to rasizm.
To co opisujesz, dzieje się przez uwarunkowania kulturowe i spoleczne. Nie przez kolor skory.

[iceberg]

...
Azjaci opanowują Manhattan, a czarnoskórzy całe miasto, do czego to doszło

Szczególnie zabawnie brzmi to biorąc pod uwagę, że tamte okolice zostały "opanowane" przez białych kilkaset lat temu, bo przecież biali nie są rdzenną ludnością tamtego terenu, gdyby ktoś zapomniał .

[DSD]

Solidarność rasową pewnie nie. Solidarność kulturową już dużo bardziej. I tęsknotę za nią.

Bądźmy precyzyjni - to polscy prawicowcy odczuwają taką tęsknotę*. To trochę jak tęsknota szarej myszki za intymną randką z C. Ronaldo... BTW, nie odczuwają 'solidarności rasowej'? Czyli Niemka która przespała się z Polakiem (tfu!) jest już 'spalona'?

*W ogóle to bardzo sentymentalni ludzie. Choćby taka UE - to wraży ełrokołchoz, uniemożliwiający realizację 'interesów narodowych'. Ale już w Grupie Wyszehradzkiej czy innym Międzymorzu wszyscy będą z uśmiechem pracować dla wspólnego dobra

[barmetr]

Polka to dla murzyna szansa na lepsze życie w Zjednoczonej Europie.

Bo czym różni sie kobieta która spotykała sie z czarnoskórym, od innej?

Pobyt w Warszawie pozwala na następującą konstatację - Polka z czarnoskórym dzieckiem zostaje bardzo często samotna, a jej szanse na zdrowego, polskiego partnera są bardzo ograniczone.

Inna kwestia jest taka, że murzyni rzadko spotykają się z pięknymi dziewczynami. Widziałem jedną taką dziewczynę z murzynem, w tym roku na rynku w Rzeszowie. No i jest jeszcze sąsiadka, która ma brązowe dzieci i wygląda ładnie, ale dobija do wieku średniego.

Nigeryjczycy, Kameruńczycy, podobnie jak Algierczycy czy Tunezyjczycy działają racjonalnie, nie są wybredni - ich celem jest zalegalizowanie pobytu na terenie UE. Praca i ruchanko z piękniejszymi od polskiej żony Angielkami, Niemkami, Norweżkami, a także innymi Polkami, będzie później. Najpierw trzeba przedostać się legalnie na zachód lub do Skandynawii.

Nie krytykuje murzynów za to, że ruchają do woli. Jako chrześcijan nie mogę rzucić kamieniem, bo sam nie jestem bez winy.

Zachowanie niektórych cudzoziemców, okłamywanie kobiet w przedmiocie ich planów i uczuć jest moralnie naganne, ale "widziały gały, co brały".

Bo ja przez to ulegla w zaden sposob nie jestem.

Zakres twoich upodobań ogranicza zatem poszukiwania partnerów. Jak widać w wynikach innych ankiet, to ograniczenie nie jest znaczne. Zmiana społeczna, zapoczątkowana 70 lat temu, juz się dawno dokonała.

[Siarczan_Potasu]

Jak patrzę na 'osiągnięcia' Polaków i ich przynależność do 'białej rasy' to przypomina mi się dowcip o g...e które przyczepiło się do okrętu i krzyczy 'Płyniemy!' Sorry - 'prawdziwy, prawicowy' Anglik, Francuz czy Niemiec nie ma powodu aby odczuwać jakąś 'solidarność rasową' z papistą znad Wisły (o ile w ogóle odróżnia go od Rosjanina).

Nikt nie pisał, że jesteśmy "naj". Poza tym porównujesz do tych, którzy osiągnęli największe sukcesy. Są tacy, którzy mniej zaoferowali niż my. Nie chcę się licytować, chodzi po prostu o zdrowe spojrzenie na temat.

Ja z Murzynami nie sypiałem, jakiś mam taki feler... Ale kiedyś mieszkałem dłuższy czas w jednym pokoju z dwoma czarnoskórymi. Z jednym naprawdę się zaprzyjaźniłem. Facet mieszkający w Afryce, w takim miejscu że mógł mi wyliczać ilu kolegów z roku zginęło od początku studiów (wiem że nie przesadzał). Znający literaturę europejską, w tym 'Tarasa Bulbę' (książką o Kozakach, przedstawia Polaków mniej więcej tak samo jak "Ogniem i mieczem' Ukraińców ). Obydwaj byliśmy zapalonymi ptasiarzami, pokłóciliśmy się raz, o to jaki gatunek dzierzby widzieliśmy (potem przyznał mi rację). Pożegnanie z nim było naprawdę smutne. Moi drodzy forumowi dumni rasiści, jakoś nie mógłbym bojkotować forumowiczki która by mu popuściła szparki.

W Polsce z nimi mieszkałeś?

Dużo zaliczali białogłowych? Spadło ci coś z pańskiego-czarnego stołu czy też czarni kumple nie pomagali ci w podrywach?

[lady__in__red]

Inna kwestia jest taka, że murzyni rzadko spotykają się z pięknymi dziewczynami. Widziałem jedną taką dziewczynę z murzynem, w tym roku na rynku w Rzeszowie. No i jest jeszcze sąsiadka, która ma brązowe dzieci i wygląda ładnie, ale dobija do wieku średniego.

Acha, ok. Czyli na miłość i związek zasługują tylko piękne kobiety a przecietnej urody i brzydsze to tylko murzyni są w stanie znieść?
Kurde. To ze mną poszło coś nie tak bo mam męża "bialego" a piękna nie jestem. Muszę się rozejrzeć za murzynem.

A tak po za tym... to czytam te głupoty i śmiać mi się chce nad Waszym ograniczeniem

[barmetr]

Byt określa świadomość.

Acha, ok. Czyli na miłość i związek zasługują tylko piękne kobiety a przecietnej urody i brzydsze to tylko murzyni są w stanie znieść?

A czy ja napisałem, że biali nie żenią się z kobietami, które same nie uważają się za piękność.

Gdy człowiek walczy o byt, chce uciec z afrykańskich slumsów albo z miasta przy pustyni, w którym mieszkał z gromadką rodzeństwa, nie jest po prostu wybredny.
Leming z korpo ma większe wymagania, bo na pomoc rodziny (także finansową) zawsze może liczyć, nie mając licznego rodzeństwa. Dlatego chce i może mieć śliczną, szczupłą laskę z pomalowanymi paznokciami i ogoloną cipką, którą pochwali się nie tylko przed kolegami i koleżankami z ołpenspejsu, ale i przed ojcem.

[Kalilah]

Barmetr, sorry za tamto poprzednie o rasizmie, ale trochę mi się zlewacie w całość.
Niesamowite, że w tym temacie panowie mają więcej do powiedzenia niż panie. Na dodatek trochę was zniosło w ot.

[Falanga JONS]

Bądźmy precyzyjni - to polscy prawicowcy odczuwają taką tęsknotę*. To trochę jak tęsknota szarej myszki za intymną randką z C. Ronaldo... BTW, nie odczuwają 'solidarności rasowej'? Czyli Niemka która przespała się z Polakiem (tfu!) jest już 'spalona'?

*W ogóle to bardzo sentymentalni ludzie. Choćby taka UE - to wraży ełrokołchoz, uniemożliwiający realizację 'interesów narodowych'. Ale już w Grupie Wyszehradzkiej czy innym Międzymorzu wszyscy będą z uśmiechem pracować dla wspólnego dobra

Pytaj Niemców co u nich jest spalone, mnie to przecież nie interesuje.
Koncepcja GW, czy MM zakłada luźną współpracę, tym bardziej z uwagi na brak wyraźnego lidera. W przeciwieństwie do UE.

[znowuzapilem]

To co opisujesz, dzieje się przez uwarunkowania kulturowe i spoleczne. Nie przez kolor skory.

Wierutna bzdura! Doskonale to widać na przykładzie regresu czarnego społeczeństwa stanów zjednoczonych. Kilka lat lekkiego kryzysu i zwierze znowu zaczyna zachowywać się jak dzikie zwierze. Powraca do dzikich korzeni.
Mój kumpel 3 lata prowadził psa który po 2 tygodniach u teściowej wrócił do "punktu wyjścia". Prymitywnej natury nie oszukasz.
Więc jak masz tu pisać kłamstwa że to tylko kolor skóry, że wszyscy jesteśmy ludźmi i inne brednie to prosze daj sobie spokój.

[kochanica90]

Dla Ciebie to zwierzęta, dla mnie doklanie tacy sami ludzie. Dyskusja atyrasisty z rasista nie ma najmniejszego sensu. Pozostaje mi nic innego, jak tylko bialemu panu pogratulowac wysokiego urodzenia.

[znowuzapilem]

Mimo wszystko życze Ci żebyś się nie przejechała na tej swojej tolerancji.

[lady__in__red]

Dla Ciebie to zwierzęta, dla mnie doklanie tacy sami ludzie. Dyskusja atyrasisty z rasista nie ma najmniejszego sensu. Pozostaje mi nic innego, jak tylko bialemu panu pogratulowac wysokiego urodzenia.

Amen.

[kochanica90]

Raczej mi to nie grozi. Zarabiajac w Dirham`ach, zyjac i pracujac w obcej kulturze nie da sie byc nietolerancyjnym. Z tym, ze mam w sobie pokore, ze to ja jestem u nich gosciem. To ja sie dopasowuje. I na szczescie brak tolerancji jeszcze mnie nie spotkal. Mimo, ze niewierni z Europy teotetycznie powinni byc tu nizej niz wyznawcy Allaha z Afryki.