Rasizm, nietolerancja, co nas uwiera, dlaczego kobiety lecą na czarnych

[wiarus]

...Wystarczy byc pogodnym.

Może niekoniecznie wystarczy, lecz jest to warunek początkowy.
Do tego trzeba chcieć, a potem próbować coś zrobić.
Nie ma takiego, co nie dostałby od życia kopa - przynajmniej ja takich nie znam.
Tyle, że jeden kop, czy /zwykle/ cała seria, nie może powodować płaczu, czy załamki.

[thlo]

Może niekoniecznie wystarczy, lecz jest to warunek początkowy.
Do tego trzeba chcieć, a potem próbować coś zrobić.
Nie ma takiego, co nie dostałby od życia kopa - przynajmniej ja takich nie znam.
Tyle, że jeden kop, czy /zwykle/ cała seria, nie może powodować płaczu, czy załamki.

W mojej chorobie nie chodzi oto że nie da się być wesołym wczoraj na offtopie np. się dobrze bawiłem.
Chciałbym być wesołym ale czytając wasze posty jak mnie obrażacie, jak jesteście bezwzględni że się nie liczycie ze mną bo jestem taki czy inny że tylko z powodu choroby byście mnie najlepiej zatłukli bo jestem dla was tylko zwykły problemem ,że jesteście potworami i egoistami.Jeżeli w życiu spotykasz takich ludzi to nie chcesz nawiązywać kontaktów nawet jakbyś mógł tylko masz myśli samobójcze jak czytam takie posty jak wasze. Nie chcę szczęśliwie żyć z takimi ludźmi jak wy bo to nie szczęście tylko udawanie.

[wiarus]

Thlo - "gdybym chciał ci upierdzielić łeb, to już byś nie żył"
To spokojnie może wykonać każda, z obecnych tu osób /nawet wzór łagodności Lady/.
Błagam, nie strugaj depresji - bo tak naprawdę, nie wiesz jak ona może wyglądać.
Na marginesie:
- kto tu powiedział, że ma chęć, lub zamiar z tobą żyć?

[Zebraa]

thlo swiat jest okrutny, a ty zachowujesz się jak pięciolatek, któremu półroczne dziecko zabrało grabki i nie wiesz co się dzieje lecąc płaczem do mamusi. no sorry.... zero atrakcyjności.
facet to ma być facet! ma umieć dać po ryju innemu facetowi jak trzeba, ma umieć dać po ryju mnie jak chcemy, ma umieć mnie przytulić i utrzymać siebie. ja też go chętnie przytule jak mu smutno, może płakać lub być chory. Ale ma być partnerem a nie dzieckiem do chronienia przed złym światem. to on ma chronić mnie.

[thlo]

thlo swiat jest okrutny, a ty zachowujesz się jak pięciolatek, któremu półroczne dziecko zabrało grabki i nie wiesz co się dzieje lecąc płaczem do mamusi. no sorry.... zero atrakcyjności.
facet to ma być facet! ma umieć dać po ryju innemu facetowi jak trzeba, ma umieć dać po ryju mnie jak chcemy, ma umieć mnie przytulić i utrzymać siebie. ja też go chętnie przytule jak mu smutno, może płakać lub być chory. Ale ma być partnerem a nie dzieckiem do chronienia przed złym światem. to on ma chronić mnie.

A co musi robić kobieta??? Ładnie pachnieć???
Nie kobieta musi wspierać faceta we wszystkim być dla niego psychicznym wsparciem tak jak facet fizycznym jest wsparciem.
Ja oczekuje kobiety że będzie mnie traktować jak najważniejszego że jej będzie zależeć (anie mnie zdradzi z byle powodu) a wtedy to nie ma problemu ja umiem być męski.

Przed jakim złym światem to ty jesteś złym światem czyli ma chronić ciebie przed tobą???

[Zebraa]

naucz się czytać. wspieram partnera psychicznie, finansowo i fizycznie jak trzeba coś w domu zrobić też.
nigdy na tym forum nikt nie usłyszy przed czym psychicznie ma mnie bronić mój facet. ale że ma przy****ć komuś kto mnie chce okraść to chyba normalne?

[iceberg]

Thlo wiesz, zastanawia mnie jedno - jesteś tak ograniczony czy egoistyczny? Widzisz wszędzie tylko "Ja", "Mnie" itp. Tylko ty jesteś chory, tylko ty masz problemy a cały świat poza tobą to oaza szczęścia i radości...
A to niestety nie jest tak, na świecie są ludzie mający większe problemy od Ciebie, którzy dostali od życia większego kopa w cztery litery... jedna różnica, potrafili zacisnąć pośladki i wziąć się do życia i starać się normalnie funkcjonować.
Niezależnie czy jesteś ograniczony czy egoistyczny - obie postawy nie wróżą sukcesu w zdobywaniu partnerki. Zebraa napisała może nieco ostro ale widać, że łagodne formy na ciebie nie działają. Jeśli okażesz się osobą, która nie wymaga tylko opieki ale potrafi coś od siebie dać "na dzień dobry" to będzie o wiele łatwiej cokolwiek osiągnąć. Niestety postawa "mnie się należy bo... potem może coś dam w zamian" nie daje duzych szans na powodzenie.

[wiarus]

...Przed jakim złym światem to ty jesteś złym światem czyli ma chronić ciebie przed tobą???

Logika trolla

[kochanica90]

Falanga, astraja. Nie chodziło mi o fakt tego, że jest samotny, tylko o jojczenie na frustracje I poruszany juz kiedys tamat "aaa nikt mnie nie chce to na dziwki pojde". Bardziej byla to ironia wynikajaca z panujacych tu ostatnio przekonanian.

[solstafir]

W takim razie Zebro po spotkaniu mnie twój facet może stać się ultra-niemęski,wręcz ostatnim maminsynkiem. I co wtedy? Obciągniesz mi?

EDIT. No chyba że nie żyjesz realem. Wtedy twój facet może się wykazać "męskością"i dać mi bana.

[Zebraa]

No prosze Cię... To ze Ty sie go nie boisz tylko potwierdza moje poczucie bezpieczeństwa. Jak bedzie trzeba to Cie rozlozy na łopatki, ale nie interesuje mnie facet szukający bitki na kazdym rogu.
Bana tez ci moze dac, ale trzeba zasłużyć na klapsy od niego :p

[archetyp30]

W mojej chorobie nie chodzi oto że nie da się być wesołym wczoraj na offtopie np. się dobrze bawiłem.
Chciałbym być wesołym ale czytając wasze posty jak mnie obrażacie, jak jesteście bezwzględni że się nie liczycie ze mną bo jestem taki czy inny że tylko z powodu choroby byście mnie najlepiej zatłukli bo jestem dla was tylko zwykły problemem ,że jesteście potworami i egoistami.Jeżeli w życiu spotykasz takich ludzi to nie chcesz nawiązywać kontaktów nawet jakbyś mógł tylko masz myśli samobójcze jak czytam takie posty jak wasze. Nie chcę szczęśliwie żyć z takimi ludźmi jak wy bo to nie szczęście tylko udawanie.

Nie chcę byc okrutny , ani złośliwy , ale jakbyś przeżył takie rzeczy jak ja , to gwarantuję ci żebyś się rozpadł na milion kawałeczków...

[Christophero]

W mojej chorobie nie chodzi oto że nie da się być wesołym wczoraj na offtopie np. się dobrze bawiłem.
Chciałbym być wesołym ale czytając wasze posty jak mnie obrażacie, jak jesteście bezwzględni że się nie liczycie ze mną bo jestem taki czy inny że tylko z powodu choroby byście mnie najlepiej zatłukli bo jestem dla was tylko zwykły problemem ,że jesteście potworami i egoistami.Jeżeli w życiu spotykasz takich ludzi to nie chcesz nawiązywać kontaktów nawet jakbyś mógł tylko masz myśli samobójcze jak czytam takie posty jak wasze. Nie chcę szczęśliwie żyć z takimi ludźmi jak wy bo to nie szczęście tylko udawanie.

Problemem w Twoim wypadku jest to, że piszą do Ciebie w 95% debile, którzy w zasadzie mają bardziej na****ne do gara od Ciebie.
Zacznijmy może małym przykładem.
Kiedyś jedna ****a napisała mi że dobrze że nie mam dzieci, bo natura eliminuje takich jak ja itd itd blablabla.
Ta ****a nazywała się baran... albo owieczka... jakoś tak.
Niedawno jeden kutas, jakiś ****a zakompleksiony mod, napisał że moja żona jest ****ą.
Mod jest zakompleksiony bo ma małego *****.
Takich przykładów można podać więcej.
Takie kutasy na forum niszczą ludzi słabszych bo tutaj to jest łatwe.
Te same kutasy zniszczyły taką jedną pannę co to nazywała się Diva.
**** tam nieważne o co w tym chodziło, ale tak się składa że się znaliśmy, więc znam sprawę od kuchni.

Fajne w tym wszystkim jest to że ja jestem twardym i już ociosanym kutasem i mam wy****ne na wszelkie słodkie dziwki oraz miękkich fajfusów, pełnych kompleksów.

Ja mam tu zabawę i sobie wchodzę aby pognieść kretyna jednego czy drugiego.
Moim ulubionym debilem jest zapity,
ale faktycznie **** mnie to forum interesuje.
Daleko mi do tej rzeczywistości.

Jeśliś jest słaby i wrażliwy to stąd uciekaj.
Niczego się nie dowiesz.
Zagryzą Cię wredne dziwki i suki, które tu leczą kompleksy bo mają grube dupy, albo nie mogą znaleść faceta, albo akurat facet je zostawił.

To miejsce to arena niedojebów i ludzi którzy tworzą towarzystwa wzajemnej adoracji.
Poliż dupę komu trzeba to Cię pokochają,
przyglądnij się na godaga i zapitego jak liżą odbyty komu trzeba.

Wtedy będziesz tu szczęśliwy.

Jeśli masz problemy depresyjne to uciekaj stąd, albo przyłącz się do prowokacyjnego trendu forumowego i ******* tych wszystkich zakompleksionych s****ysynów.

Szczęść Ci Boże.

[wiarus]

Jakby do tego nie podchodzić /myślę o przodzie, czy dupie/, to dosyć trafna charakterystyka forum.
Co do spraw personalnych - to psioczysz Chris na tych co Ci dokopali i raczej trudno nie zrobić tego stronniczo.
Druga sprawa: sprzeczność tego, że jesteś twardym dębowym kutasem, a pamiętasz każdą jazdę po Tobie. Widać, że nie masz Alzha, lecz ch***a masz jak każdy normalny człek /dotyczy materiałoznawstwa/
Trzecia: głaskanie po głowie, jeszcze nikogo nie wyciągnęło z deprechy. To jest jak z prochami - po odstawieniu mur rośnie.

Pier******lenie zawsze poprawia stan zdrowia
Czego Tobie i wszystkim mniej, czy więcej po****nym ode mnie, życzę

Edit
O Divie nic nie wiem, a szkoda /byłem wymiksowany/
- myślałem, że się jej znudziło.

[Christophero]

Co do spraw personalnych - to psioczysz Chris na tych co Ci dokopali i raczej trudno nie zrobić tego stronniczo..

dokopali?
gdzie?
kiedy?

nie pamiętam ****a.

obrażasz mnie twierdząc że mi dopokał np. niedorozwinięty zapity.
czy tempa ****a owieczka.

daj spokój.

Jestem *****sko pamiętliwy.
Mam to w genach.

Pamiętam latami.
Nigdy nie zapominam i nie wybaczam.

Przy okazji mam znowu parę pytań do zapitego ****a:
Dziś zajmijmy się lakierowaniem natryskowym.

1. Mianowicie jakie proporcje używa przy lakierach poliuretanowych,
czy utwardzacz daje 25 czy 10% i czym będzie się różniła taka mieszanka?

2. Czy podkład akrylowy można dać pod poliuretan?
3. Czy podkład akrylowy można praktycznie natychmiast przykryć lakierem? czy konieczny jest czas utwardzenia podkładu?
4. Czy matowimy Pigmopura? pomiędzy kolejnymi warstwami?
5. O czym mówi nam symbol połyskliwości lakieru i jak się oznacza te najbardziej popularne?
6. Dlaczego schody lakieruje się półmatem?
7. Jak nazywana jest właściwość lakieru, która pozwala na lakierowanie powierzchni pionowych.

Czekam ****a do północy na odpowiedzi matole.