W przypadku problemów z logowaniem wyczyść ciasteczka, a jeśli to nie pomoże, to użyj trybu prywatnego przeglądarki (incognito). Problem dotyczy części użytkowników i zniknie za kilka dni.

Żona nie zgłasza reklamacji- jak u was panowie?

Collapse
X
 
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts
  • Zebraa
    Gwiazdka Porno
    • Nov 2013
    • 1614

    #61
    Wiesz, jestem w stanie zeozumiec twoja zone... tyle ze w czasie seksu mysli sie o swoim facecie nie o rzeczch ktore rujnuja super chwile.
    Powiedzmy, ze mialam podobne problemy jakis czas temu (nie wiem co ona sobie przypomina, ale na mysli mam samo przypominanie rzeczy, ktore potrafia zrujnowac najlepsze chwile w zyciu). Jednak odciecie sie od sytuacji, o ktorych sie mysli, cieplo i wyrozumialosc faceta potrafia zdzialac cuda...

    Tak wiec zycze powodzenia w przezwyciezeniu wspomnien/strachow/zwal jak zwal.
    Osobiscie uwazam, ze zwiazek jest nie tylko po to by czerpac ale rowniez dawac i pomagac swojemu parnerowi. Seks jest wazny ale milosc wazniejsza. Szczegolnie jak przez wiele lat zna sie problem z seksem a zwiazek jest cudowny.
    Zwą mnie Zimną Suczą i uważam to za komplement.

    Skomentuj

    • Zebraa
      Gwiazdka Porno
      • Nov 2013
      • 1614

      #62
      u mnie zdecydownie nie była to błahostka i bez pomocy mojego faceta bym sobie z tym nie poradziła.

      ale jeśli ona sobie nie potrafi z tym poradzić sama i z twoją pomocą to powinna pogadać ze specjalistą...

      hmmm... gdybym ja trafiła do jakiegoś "mądrego" człowieka, może bym z co najmniej trzy lata wcześniej potrafiła się cieszyć i życiem i sekem


      walcz o jej szczęście i spokój no i o swoje również
      Zwą mnie Zimną Suczą i uważam to za komplement.

      Skomentuj

      • JKL
        Seksualnie Niewyżyty
        • Nov 2014
        • 375

        #63
        Moim zdaniem co do tematu to nie ma czym się chwalić i autor powinien zastanowić się nad sobą .

        Mnie zastanawia dla czego takt i delikatność proste jednostki odbierają za słabość .

        Skomentuj

        • warriorsoul
          Świętoszek
          • Sep 2015
          • 2

          #64
          Witam, to mój pierwszy post na forum, do założenia konta skłoniła mnie dyskusja w tym temacie. Moja jeszcze-nie-żona ma ten sam problem psychicznej blokady. Na co dzień żywiołowa osoba, w sypialni obserwuję proces jej stopniowego zamykania się (choć nigdy nie należała do "wyzwolonych" w łóżku). Pierwsze nasze nieporozumienia dotyczyły seksu oralnego, który zawsze traktowała po łebkach teraz muszę się starać, aby sama pozwoliła mi się tak zaspokajać. Dodam, że jeśli chodzi o orgazmy, to poprzez penetrację osiąga je w jednej pozycji. Później ujawniła się "różnica w temperamencie", tj. wystarczy jej raz w tygodniu, na więcej nie ma siły. Przy czym jednocześnie stwierdziła, że wielokrotnie miała ochotę ale ja niczego nie zainicjowałem. Muszę zaznaczyć, że ja sam wielokrotnie się do niej dobierałem słysząc "nie dzisiaj". Jesteśmy ze sobą prawie dwa lata, przez ostatni rok tylko raz podjęła inicjatywę. Poza wycofaniem seksu oralnego, ona musi mieć spełniony cały szereg warunków żeby do czegokolwiek doszło. Ktoś wspominał o higienie, która zabija spontaniczność - dokładnie wiem o co chodzi, obowiązkowa łazienka bezpośrednio przed, nie wystarczy nawet to, że godzinę-dwie wcześniej brała kąpiel. Podobnie kwestia golenia nóg, po dwóch dniach krępuje się i blokuje przed seksem, robiąc z tego kolejny konieczny warunek. Ostatnio doszło do tego, że przeszkadza jej światło nocnej lampki :/ Także w 90% przypadków seks możemy uprawiać dopiero na koniec dnia, a w większości ona nie ma na to ochoty, więc i mi zdarza się szybko zasnąć. Jednocześnie to wspaniała kobieta z którą chciałbym spędzić resztę życia, także chyba mogę zapisać się do klubu/kącika. Symptomy poprawy są takie, że ostatnio mówi mi o tym że widzi problem, chciałaby się przełamać i przejąć inicjatywę, ale zrobi to wtedy gdy nie będę się spodziewał. Mówiła też że od wielu miesięcy myśli o tym żeby zrobić dla mnie mały pokaz w ramach gry wstępnej. Mimo mojej pełnej aprobaty dla takich pomysłów, rzadko kiedy coś z nich wychodzi. Myślę że blokuje ją wstyd, kompleksy, związane być może z trudnymi przeżyciami.

          Czy objawy się zgadzają? Jestem przyjęty?

          Skomentuj

          • elumar
            Seksualnie Niewyżyty
            • Jan 2015
            • 289

            #65
            Tak.
            Zostałeś przyjęty.
            Do grona ludzi, których przyszłe życie erotyczne będzie ograniczało się do trzepania gruchy w kiblu.
            Ewentualnie do kilku numerków na miesiąc - po ciemku, pod kołderką na misjonarza.
            Najniżej upadło społeczeństwo, które w milczeniu wysłuc***e jak jawni dranie prawią mu kazania o moralności.

            Skomentuj

            • joedoe
              Perwers
              • Aug 2014
              • 1272

              #66
              Chyba z ksiezyca spadles bo na Ziemi takich kobiet nie ma.
              To wizja z Harlekina dla mezczyzn i to na dobrym haju.

              Skomentuj

              • holly
                Perwers
                • Feb 2009
                • 1090

                #67
                A za kilka lat pozna mężczyznę, dzięki któremu poczuje wreszcie ogień między nogami i będzie opowiadać jak to przy mężu nigdy nie czuła się prawdziwą kobietą Przecież to historia stara jak świat.
                C'est la vie.

                Skomentuj

                • wiarus
                  SeksMistrz
                  • Jan 2014
                  • 3264

                  #68
                  Amen !
                  "Jesteś samotny? Tak, lecz tylko w towarzystwie ludzi."
                  James Jones - Cienka czerwona linia

                  Skomentuj

                  • Lija
                    Seksualnie Niewyżyty
                    • Mar 2011
                    • 277

                    #69
                    On82 sugerujesz ze Twoja żona czuje to samo podczas stpsunku z Tobą co gwałcna kobieta ?o ten rodzaj niechęci mi chodzi.

                    JEsli mysli o czymś innym ,to znaczy ,ze nie jest jej dobrze ....
                    nie uwierzę ,ze gdyby był ten ogień między nogami ona myślałaby o czymś innym jak tylko o tym jak jest jej dobrze

                    Skomentuj

                    • rimmingator
                      Perwers
                      • Apr 2009
                      • 967

                      #70
                      Napisał on82
                      Zycie z osoba, z ktora zawsze ma sie o czym rozmawiac, z ktora zwiedzilo sie kawal swiata i tylko pozostal apetyt na wiecej, kobieta, na ktora zawsze mozna liczyc w kryzysowej sytuacji, kobieta, ktorej nie mozna sie wstydzic w towarzystwie, kobieta do ktorej ma sie odwzajemnione zaufanie, kobieta, ktorej bezstresowo moge oddac swoje karty na zakupy, kobieta, z ktora mam miejsce na odrobine prywatnosci i czasu dla siebie, kobieta z ktora prawie zawsze patrzymy w tym samym kierunku i w koncu kobieta cholernie pociagajaca i w ktorej wygladzie absolutnie nic bym nie zmienil? Lekko kulejacy seks (ze szczera checia poprawy sytuacji), w tych okolicznosciach to dla mnie zadna cena.
                      Zycze wszystkim tak nieudanych zwiazkow...
                      Pewnie gosc ma rozdwojenie jazni polaczone z transexualizmem i pisze to patrzac w lustro

                      Jeszcze tylko malutka operacja w kroczu i sex przestanie kulec
                      0statnio edytowany przez rimmingator; 15-09-15, 14:11.

                      Skomentuj

                      • elumar
                        Seksualnie Niewyżyty
                        • Jan 2015
                        • 289

                        #71
                        Napisał on82
                        Zycie z osoba, z ktora zawsze ma sie o czym rozmawiac, z ktora zwiedzilo sie kawal swiata i tylko pozostal apetyt na wiecej, kobieta, na ktora zawsze mozna liczyc w kryzysowej sytuacji, kobieta, ktorej nie mozna sie wstydzic w towarzystwie, kobieta do ktorej ma sie odwzajemnione zaufanie, kobieta, ktorej bezstresowo moge oddac swoje karty na zakupy, kobieta, z ktora mam miejsce na odrobine prywatnosci i czasu dla siebie, kobieta z ktora prawie zawsze patrzymy w tym samym kierunku i w koncu kobieta cholernie pociagajaca i w ktorej wygladzie absolutnie nic bym nie zmienil? Lekko kulejacy seks (ze szczera checia poprawy sytuacji), w tych okolicznosciach to dla mnie zadna cena.
                        Zycze wszystkim tak nieudanych zwiazkow...
                        Znam taką osobę.
                        Dokładnie jak w Twoim opisie.
                        Tylko seksu z nią nie uprawiam.

                        To moja siostra.
                        Najniżej upadło społeczeństwo, które w milczeniu wysłuc***e jak jawni dranie prawią mu kazania o moralności.

                        Skomentuj

                        • Lija
                          Seksualnie Niewyżyty
                          • Mar 2011
                          • 277

                          #72
                          przeczytajcie dobrze wszyskie posty pana o nicku On82-zaprzecza sam sobie począwszy do tego jaka jest ta żona ,po to ile to nie ma czasu i jak jest zapracowany
                          skonczywszy na tym jak wyglada ich seks i jaki on ma do tego wszyskogo stosunek.

                          Ktos tu sie boi prawdy o własnej żonie zwiazku

                          Skomentuj

                          • warriorsoul
                            Świętoszek
                            • Sep 2015
                            • 2

                            #73
                            popieram, temat zdominowały złośliwości i offtopy.

                            Chciałbym zapytać kolegów którzy mają podobny problem, czy też zauważyli pewną prawidłowość. Miałem w związku okresy wspólnego zamieszkiwania ze swoją kobietą, ale kilka razy bywało że musieliśmy parę razy pomieszkać osobno, co było związane zazwyczaj z pracą. Gdy w tym czasie rozłąki widywaliśmy się w weekendy, było widać że ma na to dużo większą ochotę, dawała wyraźne sygnały że brakuje jej seksu, przed kolejnymi spotkaniami rozmawialiśmy o swoich fantazjach, część wcielaliśmy w życie, i w łóżku było więcej ognia. Zastanawia mnie więc, na ile wspólne zamieszkiwanie jest przyczyną obecnego stanu rzeczy, może nie tylko u mnie.

                            Skomentuj

                            • Czacza83
                              Ocieracz
                              • Dec 2011
                              • 104

                              #74
                              Na początku znajomości, a nawet po dłuższym czasie (ale zanim zamieszkaliśmy razem), to jak tylko się zobaczyliśmy, był istny ogień na dachu. Za każdym razem. Niezależnie gdzie, ile osób spało obok itd. A potem mogliśmy to mieć codziennie. No i... dalej to wystarczy poczytać posty powyżej. A teraz - dwójka dzieci, trzecie będzie za 3 miesiące, jakieś kryzysy za sobą. Na wakacjach w tym roku mielismy o to ostrą spinę - bo ja tylko o jednym, tylko bym coś wymyślał i kombinował, nigdy nie jestem zadowolony. A przecież można szybkie rachu-ciachu i spać. Jakoś wziąłem to sobie do serca i teraz mam - szybkie rachu-ciachu raz na 2 tygodnie albo i nie. Nie narzeka, nie robi pierwszego kroku, nie porusza tematu. W sumie nic nowego, ale wcześniej chodziłem wiecznie zły. Albo na żonę - bo poszedłem spać z twardym, względnie po szybkim numerku (za którymi nie przepadam). Albo na siebie, ba jak już coś ciekawego się podziało, to wciąż miałem poczucie, że ona do czegoś się zmusza i frajdy z tego nie ma żadnej. Bądź tu mądry i pisz wiersze...
                              Uganiamy się za kobietami z ciałami modelek, podczas gdy prawdziwymi demonami seksu są niepozorne panie z poczty, kiosku czy kasy w markecie.

                              Skomentuj

                              • Lija
                                Seksualnie Niewyżyty
                                • Mar 2011
                                • 277

                                #75
                                on82 to nie jest złosliwosc-przeczytaj co piszesz o idealnej żone,waszym seksie i tym jakie masz TY do tego podejscie

                                Skomentuj

                                Working...