Dlaczego nie jesteś w związku?
Collapse
X
-
-
Napisał RedJaneNeko~ - no jak czytam forumowych narzekaczy, co jęczą, że panny dają wszystkim bez proszenia, tylko nie im, to zaczynam mieć wątpliwość. Być może udają publicznie pewnych siebie, taka poza, żeby nie zostać uznanymi za niemęskich - ale im się na boku ulewa.
Podboje seksualne (czy dokładniej ich brak) wcale nie muszą rzutować negatywnie na pewność siebie i mniemanie o sobie.
Przynajmniej u mnie tak jest.
Nie widzę osobiście dużego związku między kompleksami a ilością partnerów.Skomentuj
-
Napisał RedJaneJa tam zauważam, że mężczyźni uwielbiają komplementy może nawet bardziej niż kobiety.Napisał RedJaneBo faceci wymuszają raczej przez bierny opór Jak nie dostaną swojej porcji głasków za różne zasługi, to potem mniej chętnie współpracują. Stąd się biorą te damskie żale, że "ja go proszę pięćdziesiąty raz, żeby skosił ogródek, a on udaje, że nie słyszy"Skomentuj
-
oczywiście, że faceci tego potrzebują, ale może nie tyle docenienia ich wyglądu, co pracy, umiejętności, starań itp. tak, jak powiedziała Red z tym trawnikiem. zresztą, fundamentalną potrzebą ludzką jest bycie kochanym, potrzebnym i docenianym, a komplement to forma wyrazu tegoż.
nie wykorzystałam, bo już jestem jedną nogą w związku, ale cały czas to odwlekam, bo mam uraz, obawę i w ogóle sama nie wiem, czy chcę czegoś na poważnie. tzn wiem, że chcę i że z nim, ale wszystko potoczyło się tak szybkowidać, że lubisz seks, bo ciągle o tym gadasz
jesteś tak słodka, wiesz, to Twoja najgorsza wada
bo w środku jesteś gorzka, jak gorzka czekoladaSkomentuj
-
Panowie, nie wrzucajcie wszystkich kobiet do jednego worka. Źle trafiliście i tyle. Ja też należę do domatorów. Gdyby była taka alternatywa, to z facetem wolałabym spędzić wieczór na kanapie przy filmie, niż np. szlajać się po klubach. I nie macie racji, że kobiety szukają tylko tych gości, co traktują kobiety źle. W moim ostatnim związku o wiele rzeczy musiałam się pod koniec dopraszać, więc z otwartymi ramionami przyjęłabym czułego i wrażliwego faceta, który dba o siebie i swoją kobietę. Też mogłabym utyskiwać, że faceci są tacy, siacy, itd., ale nie należy po jednym wadliwym egzemplarzu oceniać całego gatunku.Skomentuj
-
-
Ta akurat. Ja szukałem- nie mogłem znaleść. Nie szukałem- jeszcze bardziej nie mogłem znaleść. Gadanie.Skomentuj
-
-
-
-
-
Dlaczego? Bo jestem ciotą...
Generalnie to nigdy nikogo nie szukałem, raczej głupkowato liczyłem na to, że samo się zrobi. Gówno prawda.
Jak jakaś mi się podobała to nie robiłem zupełnie nic. A gdy jedna (z tych, co mi się podobała) dawała mi zielone światło, to ja nic nie robiłem. Na wakacjach postanowiłem, że będę w jej kierunku działać, lecz było już po ptokach zanim cokolwiek zrobiłem. Więc dalej sobie wegetuję przed kompem. Oby do czerwca. Może wtedy coś mi się odmieni0statnio edytowany przez Gość; 06-01-14, 23:33.Skomentuj
-
Szczerze? Nic się nie zmieni. Lato minie, jak z bata strzelił, a ty dalej będziesz w tej samej d*pie, w jakiej jesteś. I będzie tak, dopóki nie weźmiesz tyłka w troki i nie ruszysz się sprzed kompa. Samo nic się nie zrobi, a liczyć na to, że z czerwcem nagle wszystko przewróci się do góry nogami, to też żywienie się złudzeniami.Skomentuj
-
Dlaczego? Bo jestem ciotą...
Generalnie to nigdy nikogo nie szukałem, raczej głupkowato liczyłem na to, że samo się zrobi. Gówno prawda.
Jak jakaś mi się podobała to nie robiłem zupełnie nic. A gdy jedna (z tych, co mi się podobała) dawała mi zielone światło, to ja nic nie robiłem. Na wakacjach postanowiłem, że będę w jej kierunku działać, lecz było już po ptokach zanim cokolwiek zrobiłem. Więc dalej sobie wegetuję przed kompem. Oby do czerwca. Może wtedy coś mi się odmieni
Po prostu zagadaj, zapros na kawe/spacer cokolwiek(tylko nie kino!). Przestan myslec, zacznij dzialac.Skomentuj
-
Prawie 3 miesiące temu napisałem coś takiego:
Problem jest przede wszystkim we mnie, i dlatego nie jestem w stanie utrzymać kobiety przy sobie. I dopóki nie uporam się sam ze sobą, to nie będę w stanie zatrzymać kobiety na dłużej. Taka jest prawda.Życie nie pieści, pieśćmy się sami.Skomentuj
Skomentuj