Seks w aucie.

[e-rotmantic]

Ja też powtórzę: ta rozrywka jest przereklamowana.

Oj, zaraz przereklamowana. Przede wszystkim, kto ją tak bardzo reklamuje? Chodzi o to, że samochód jest bardzo często jedynym rozsądnym miejscem do tych igraszek. Z autopsji wiem, że nie jest to za fajne. Ale osobiście podnieca mnie myśl o tym, jak kobieta mnie dotyka lub nawet pieści oralnie podczas prowadzenia samochodu. Takie to dość oklepane, przynajmniej w filmach, ale ja tak jeszcze nie miałem... może dlatego, że nie mam jeszcze własnego samochodu, hehehe...

[a-fly-woman]

a ja bym sie pokochal na lozku wodnym :>

Oj, ja też! To musi być niesamowite uczucie.

[Rojza Genendel]

e-rotmantic,
jeśli temat pojawia się drugi raz, to znaczy, że zainteresowanie jest. Nie wiem, gdzie i z kim mieszkacie- ja w mieście i z rodzicami- ale bez zastanowienia potrafię wymienić na pewno kilka lepszych miejsc na seks, niż samochód.

[e-rotmantic]

Nie wiem, gdzie i z kim mieszkacie- ja w mieście i z rodzicami- ale bez zastanowienia potrafię wymienić na pewno kilka lepszych miejsc na seks, niż samochód.

Ej, to wymień coś poza hotelem. Przecież dla wielu z nas będzie to oświecenie.[/size]

[Rojza Genendel]

Ludzie spoza Krakowa nie zrozumieją...

[tabula rasa]

Rojze,spartańskich warunków to Ty raczej nielubisz,prawda?

Ja osobiście łóżka wodnego raczej nie wyobrażam sobie do bardzo aktywnego seksu jaki lubię,z przyczyn czysto technicznych.
Coś mi się wydaje że zachowanie równowagi byłoby utrudnione.

Natomiast samochód w mojej wersji jest ekscytująco perwersyjny,uwielbiam seks oralny w godzinach szczytu,wkoło setki samochodów,a najciekawiej się robi jak przejeżdża coś wyższego od osobowego.
Ile to już klaksonów i roześmianych gęb z wywalonym ozorem pozdrawiało nas serdecznie

[Rojza Genendel]

Lubię czuć się swobodnie, wygodnie, bezpiecznie. Dlatego preferuję, poetycko mówiąc, łono Natury.

[tabula rasa]

Z jakuzi,marmurami wykładanego,prosto do łoża z baldachimem,wielkiego jak pole golfowe,Jan Niezbędny dyskretnie pukający czy już może podać szampana..........

[Rojza Genendel]

Nie lubię ani ostentacji, ani burżujstwa, ani luksusu.
Jest lato, i wszystkie parki, zagajniki, lasy, plaże i cała Jura stoi przede mną otworem.

[master7]

Oj rojze. Przed Tobą to cała Jura stoi...

Ale co prawda to prawda. Jest lato, piękna pogoda i warto z niej skorzystać.

W samym mieście też może być miło. W nocy. Gdy już nikogo nie ma na ulicach. Jakiś ciemny zaułek... Tylko światło latarń przemyka na waszych obliczach...

[Czarownica]

Nie lubię ani ostentacji, ani burżujstwa, ani luksusu.
Jest lato, i wszystkie parki, zagajniki, lasy, plaże i cała Jura stoi przede mną otworem.

hhmm.. kochanek doskonały

[a-fly-woman]

Nie wiem, gdzie i z kim mieszkacie- ja w mieście i z rodzicami- ale bez zastanowienia potrafię wymienić na pewno kilka lepszych miejsc na seks, niż samochód.

Ja mieszkam z rodzicami, Moje Kochanie również, ale jesteśmy przecież dorosłymi ludźmi i nasi rodzice wiedzą o tym, że kiedy jesteśmy sami w pokoju, to wchodzić nie należy. Mimo to bardzo lubię seks w samochodzie... Ta adrenalina, że ktoś nas zobaczy; za każdym razem inne miejsce, no i seks francuski w trakcie jazdy...

[Rojza Genendel]

A mnie właśnie w seksie ta adrenalina odrzuca zupełnie...

[tabula rasa]

A kochając się na łonie natury,co lubisz jak mniemam,wybierasz chyba chaszcze i oczerety,bo w innych miejscach o gapiów nietrudno.Wszak krajobraz mamy raczej zadeptany.W Jurze adrenalina może być jeszcze większa niż na wzgórzu Kościuszki

[Rojza Genendel]

Jak już nadmieniłam, miejsc w mojej okolicy jest dużo. Pozostaje dodatkowo kwestia wybrania odpowiedniej pory dnia lub nocy. Przykładem- Puszcza Niepołomicka od godzin wieczornych do rannych, poza weekendem.