W przypadku problemów z logowaniem wyczyść ciasteczka, a jeśli to nie pomoże, to użyj trybu prywatnego przeglądarki (incognito). Problem dotyczy części użytkowników i zniknie za kilka dni.

Seks koleżeński - czy jest możliwy?

Collapse
X
 
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts
  • TheBeast
    Świętoszek
    • Mar 2015
    • 37

    Ja uważam, że jest w pełni możliwy. Na studiach nawet byłem w takim układzie z koleżanką z roku. Byliśmy nawet w tej samej grupie, więc plan dnia bardzo podobny a i się zdarzało w czasie okienek między zajęciami sobie pozwalać na chwile uniesień. Potem ona sobie znalazła faceta i się skończyło. Resztę studiów wytrzymaliśmy ze sobą bez żadnych spin i dziwnych akcji.

    Skomentuj

    • abbey
      Świętoszek
      • Aug 2009
      • 6

      uważam, że jest jak najbardziej możliwy, ale obie strony muszą wiedzieć na czym stoją, żeby potem nie było niepotrzebnego cierpienia. Aktualnie jestem w takim układzie i ani ja, ani on nie szukamy czegoś na dłużej, oboje jesteśmy wolni i nie zgodziłabym się to, gdyby, któreś z nas było zajęte. Obojgu nam wydawało sie, że możemy stworzyć parę, ale okazało się, że traktujemy się jak kumpli i interesujemy się sobą zwyczajnie "łóżkowo".
      Jeśli można czerpać trochę przyjemności bez zobowiązań to czemu nie?

      Skomentuj

      • julia89
        Świętoszek
        • Apr 2015
        • 22

        Pewnie się da tylko jest ryzyko, że jedna osoba się zaangażuje, a skoro to mają być tylko przyjaciele od seksu, to zaangażowanie emocjonalne nie wchodzi w gre. A swoja drogą to może być fajna sprawa.
        “No woman gets an orgasm from shining the kitchen floor. ”
        ― Betty Friedan

        Skomentuj

        • szlug_i_zapałka
          Świntuszek
          • Mar 2015
          • 58

          Napisał Mlody_Gentleman
          Według mnie jak najbardziej. Mój kumpel jest w tego typu "relacji" i wszystko sprawnie działa.
          a jak długo jest w tej relacji?
          bo ja byłem około 8 miesięcy działało świetnie, ale do czasu.
          razem pracowaliśmy podobaliśmy się sobie. kiedy ją poznałem pierwszego dnia w pracy kiedy zaczęła z nami pracować głęboko spojrzałem jej w oczy i wiedziałem, że coś będzie między nami. jak się później okazało ona miała to samo odczucie.
          wiadomo na początku flirt jakieś dziwne teksty coraz większe spoufalenie się ze sobą. zaczęło się na palarni po godzinach całowaliśmy się obmacywałem ją nagle zapytała mnie "gdzie jest granica" odpowiedziałem, że "nie ma" wsuwając jej dłoń w majtki.
          schowaliśmy się do takiej kanciapy do której praktycznie nikt nie zagląda, wyjęła mi go i zaczęła ssać. z tej dziedziny mogła się doktoryzować miała fach w ustach i tak to się zaczęło.
          z perspektywy czasu jak sobie pomyśle w jakich okolicznościach się bzykaliśmy gdzie robiła mi laskę i kto mógł nas przyłapać to aż dreszczyk emocji przechodzi po plecach, no ale jak to sama zainteresowana stwierdziła będzie co wspominać na stare lata z wypiekami na twarzy.

          spotykaliśmy się różnie, łączył nas tylko sex, nic więcej prywatne problemy nikogo nie interesowały zresztą byliśmy zajęci kompletnie czym innym co nam wypełniało czas po brzegi no i było super, ale do czasu.
          zauważyłem dziwne zachowania, coraz częściej chciała się spotykać narzekała, że mało czasu jej poświęcam, że tylko sex że nic więcej mnie nie interesuje, no ale przecież takie było założenie.
          z czasem zaczęła się zakochiwać.

          więc sex bez zobowiązań tak ale tylko raz i każde idzie w swoją stronę, jeśli to układ na dłużej mimo, że tak brzydko to nazwę umowy prędzej czy później, któraś ze stron zaczyna się angażować i to już przestaje być sex bez zobowiązań.

          Skomentuj

          • GreyWorm
            Świętoszek
            • May 2015
            • 3

            Jako, że to mój pierwszy post na tym forum - witam serdecznie!

            Żeby nie zakładać nowego tematu to może odświeżę ten. Chodzi o to, że kiedyś dawno temu oglądałem taki film pt. "Friends with benefits" z Milą Kunis (kocham ją <3) i od tego czasu zastanawiam się nad takim układem: przyjaźń doprawiona seksem. Ja sam jestem młodym mężczyzną, 21 lat, studiuję na jednej z większych krakowskich uczelni. Staram się dbać o swój wygląd i chyba nie jest ze mną w tej dziedzinie tak źle Moje podejście do życia jest dosyć racjonalne, dlatego nie potrafię pójść do łóżka z przypadkową dziewczyną - a jak każdy człowiek lubię seks I pomyślałem, że taki układ to mogłoby być coś fajnego dla mnie: mieć kogoś z kim można wyjść do kina, na spacer, spędzić miło czas, a przy okazji - uprawiać seks Móc wspólnie odkrywać bezkresne wody tego oceanu erotyzmu. Nie mam tu na myśli tylko zaspokajania własnych potrzeb - w takim układzie to jasne że obie strony chcą być usatysfakcjonowane Dlatego chciałbym z każdym razem udoskonalać się, sprawiać mojej przyjaciółce jak najwięcej rozkoszy i próbować nowych rzeczy

            Stąd moje pytanie: macie doświadczenia z takim układem? A może też się nad tym zastanawiacie?

            Skomentuj

            • czarna chmura
              Banned
              • Apr 2015
              • 47

              Ryzokowny układ. Prędzej czy póżniej pojawi się uczucie.

              Skomentuj

              • GreyWorm
                Świętoszek
                • May 2015
                • 3

                czarna chmura, mówisz to z doświadczenia czy takie masz przeczucie? Bo ja tak sobie myślę, że jeśli ustali się jasne reguły takiego układu i będzie się ich trzymać to nie powinno być źle A jakby pojawiło się po którejś stronie uczucie to moim zdaniem powinno się o tym od razu powiedzieć drugiej osobie, żeby zdecydować co dalej - bo zwlekając rzeczywiście można sobie sprawić tylko więcej bólu w przypadku zawodu.

                Skomentuj

                • iceberg
                  PornoGraf
                  • Jun 2010
                  • 5113

                  SzaryRobaczku - niestety ryzyko zaangażowania po stronie kobiety jest o wiele większe niż po Twojej, chociaż nie można wykluczyć, że jeśli laska będzie za****sta w łóżku to i u Ciebie pojawi się zazdrość, że ktoś inny może trafić do jej serduszka... a następnie jej otworków - co będzie dla Ciebie oznaczało odstawienie od lekkiego i łatwego seksu.
                  Owszem układ FF nie jest zły ale wydaje mi się, że korzystają na tym zazwyczaj ludzie dojrzali emocjonalnie, czyli raczej nieco starsi niż studenci. Owszem, może się trafić grupa podchodzących do tego bardziej na luzie ale jednak obstawiam, że podejściem takim będa się cechować faceci a nie dziewczyny.
                  Żyj tak żeby tobie było dobrze, bo innym k....a nie dogodzisz.

                  Skomentuj

                  • holly
                    Perwers
                    • Feb 2009
                    • 1090

                    Wydaje mi się, że generalnie dla młodej dziewczyny układ ff jest nieatrakcyjny. One przeważnie szukają czegoś innego - wyjątkowości, zaangażowania, pewności, romansu. Jasne, są wyjątki, ale myślę że 90% szuka ukochanego chłopaka a nie ruchacza którym trzeba się dzielić z innymi "Chcę poznawać ocean rozkoszy, udoskonalać swoją technikę"? Nie ten target...

                    Seks koleżeński jak najbardziej, ale trzeba mieć do tego predyspozycje i samoświadomość. A nawet i wtedy coś może się niepostrzeżenie zakraść
                    C'est la vie.

                    Skomentuj

                    • nienastolatek
                      Seksualnie Niewyżyty
                      • Mar 2013
                      • 337

                      Ja kiedyś byłem w takim układzie, że spotykaliśmy się i uprawialiśmy seks, myślałem, że to seks koleżeński, a przychodzi do mnie bo takim świetnym kochankiem jestem, okazało się, że się zakochała we mnie

                      Skomentuj

                      • Sophia
                        Świętoszek
                        • Dec 2014
                        • 30

                        Możliwy, ale moim zdaniem lepiej, jak kontakty poza seksem są ograniczone do minimum. Czyli układ mniej niż "koleżeński". Wtedy jest mniejsze ryzyko, że ktoś się zakocham

                        Skomentuj

                        • men_anonim
                          Erotoman
                          • Oct 2014
                          • 426

                          Napisał nienastolatek
                          Ja kiedyś byłem w takim układzie, że spotykaliśmy się i uprawialiśmy seks, myślałem, że to seks koleżeński, a przychodzi do mnie bo takim świetnym kochankiem jestem, okazało się, że się zakochała we mnie

                          pozazdrościć czy nie??

                          Skomentuj

                          • nienastolatek
                            Seksualnie Niewyżyty
                            • Mar 2013
                            • 337

                            raczej nie, nie do końca w moim typie

                            Skomentuj

                            • spermopompka
                              Świętoszek
                              • May 2015
                              • 40

                              Bardzo dużo zależy od tego jak będziesz utrzymywać taką relację. Musi być w miarę*neutralnie, bez pikantnych szczegółów z życia. Z mojej prywatnej perspektywy warto też abyście mieszkali od siebie w pewnej odległości dla poczucia komfortu.

                              Skomentuj

                              • Kalilah
                                Administrator
                                • Mar 2012
                                • 2723

                                Ja mam jednak inne odczucia, ze swoim ff mieszkam od siebie bardzo blisko dlatego dość często możemy się odwiedzać. Standardem jest chociażby raz w tygodniu 2 godzinne spotkanie na seks z rana, przed pracą.
                                Dla mnie akurat to układ idealny gdyż związku nie szukam i chociaż czuję niesamowitą fascynację, to dotyczy ona tylko i wyłącznie sfery seksu. Ale ja już się chyba powoli łapię w ten przedział dojrzałych emocjonalnie trzydziestolatków... o zgrozo.
                                My life would be so much easier if I wasn't intelligent enough to realize how fucking stupid some people are.

                                Regulamin forum

                                Skomentuj

                                Working...