Seks koleżeński - czy jest możliwy?

[Kasica]

Zdarzyło mi się być w takim układzie , ale było to trochę dziwne , czegoś nam tam obojgu brakowało.
mam podobne podejście jak Anuszka , nie wiem czy to dlatego że, "kobiety potrzebują powodu , faceci jedynie miejsca " to chyba dla tego , że tak naprawdę sex jest dla mnie tylko dodatkiem do czegoś więcej , nie celem samym w sobie.

[Ćwierćnuta]

Aśka, a ja tak napisałam nie dlatego, że ktoś może nie chcieć tak jak ja, tylko że Anuszka sformułowała to w sposób ogólny, kończąc wypowiedź: "Po co?" - odpowiedziałam na to, pytaniem, ale wydaje mi się, że w sposób zrozumiały. Nie zamierzałam jej zmuszać do zmiany zdania czy naciskać.

[wymyslony78]

Ja uwazam, ze taki uklad jest mozliwy, ale na krotka mete Po kilku miesiacach zaczynaja sie schody

[daj_mi]

Z mojego doświadczenia wynika, że tak koło 8-9... jakiś pierwotny lęk przed ciążą?

[Banderas]

jest możliwy ale ale dla kobiety może być mało realny,wydaje mi się że one bardziej przeżywają i biorą do serca ale są wyjątki które mogę potwierdzić

[yachoo]

Wydaje mi się, że tu wchodzą już trochę nasze społeczne przyzwyczajenia. Tzn. ponieważ żyjemy w rzeczywistości takiej, w której seks koleżeński jest niezwykle rzadko spotykany, natomiast normą są jedynie standardowe związki partnerskie lub w drugą stronę jakaś przyjaźń, ale bez seksu, w nas samych pojawiają się po pewnym czasie różne myśli, że jest to nienaturalne i coś należy w tej relacji zmienić.

A szkoda

Natomiast wiadomo, że poza stałym związkiem, a przyjaźnią istnieją miliony możliwych relacji, uwzględniających np. uszczęśliwianie siebie nawzajem seksem i to na dodatek bez ograniczenia typu: to jest związek, a w związku sex nie jest najważniejszy, więc nie ma co fantazjować np. o trójkątach.

A więc oczywiście, że sex koleżeński jest możliwy. Zależy tylko od otwartości obu stron i umiejętności odrzucenia ograniczeń społecznych.

Wow... zaczyna mi się podobać pisanie na tym forum. Może się wbiję na dłużej

[Dyktator]

oczywiście ze jest możliwy. najwazniejsze to dobrać odpowiednią osobę, aby nie było potem scen zazdrości.

[Outlaws13]

bardzo piekny i bardzo dobry uklad ale dla doroslych, dojrzalych. Tu nie ma miejsca na sceny. Czysty seks w czystej formie plus szacunek. Taka kumpela to nie dziwka i trzeba pamietac i o niej w tym ukladzie. To nie pojemnik na sperme.

[Kalilah]

Podpisuję się rękoma i nogami pod tym co powiedział przedmówca.

[watch.out]

niestety wielu ludzi uwaza taki uklad za brak szacunku do siebie i kogos.. najczesciej kobiety.. ale to dlatego l, że to one są gorzej oceniane przez społeczeństwo w takim ukladzie. Chociaz faceci tez są negowani.

ja sie juz kiedys wypowiedzialem.. relacja jak najbardziej spoko, mozliwa do zrobienia bez zgrzytow w przyszlosci. Mi sie udalo, dziewczyna do tej pory jest moją dobrą koleżanką a sama ma teraz faceta. Chociaz wiem, że czula do mnie pozniej cos wiecej niz sympatię i jakbym chcial z nią być to pewnie bylaby chetna na zwiazek.

[Outlaws13]

dlatego to zabawki dla rorosllych, doswiadczonych i najlepiej po jakis przejsciach. Znajacych seks i swoje potrzeby.

[Away]

pewnie, że tak.. to są takie piękne relacje ( szkoda, że nie wszystkie ), ale da się, zdecydowanie.

[Raija]

byc moze jest mozliwy, choc sama nie probowalam i raczej nie zdecydowalabym sie na to. za bardzo bałabym sie ze niestety predzej czy pozniej sie zaanagzuje. mysle ze to jest tylko dla ludzi ktorzy wiedza ze potrafia trzymac swoje emocje na wodzy. ja tej pewnosci nie mam.

z opowiesci kilku kolezanek wynika ze niestety, przynajmniej w ich przypadkach, zawsze predzej czy pozniej pojawialo sie zaanagzowanie z ktorejs ze stron. dlatego slyszlalam juz kilkakrotnie zeby lepiej sie nie pakowac w takie uklady jesli ma sie obawy.

[goiano]

Tak, seks koleżeński jest możliwy. Miewam taki z byłą FF, teraz jesteśmy przyjaciółmi, i jeżeli nie spotykam się z nikim a ona ma ochotę, to mamy seks. Całkiem fajny zresztą.
Ale ogólnie seks koleżeński jest trudnym tematem, bo jest ryzyko, że któraś ze stron się zaangażuje.

[pawel1978]

Kobiety nie chca decydowac sie. Nawet jak wiedza, ze partner (nie)wyklucza zwiazek.