Prostytutki

[iceberg]

Neumo ustosunkuje się tylko do jednego - dlaczego prostytutki nie są szczere? Bo mowia to co chcesz usłyszeć. Wiedzą, ze jak spełnia ten warunek to prawdopodobnie do nich wrócisz, bo czujesz się "bezpieczny i rozumiany". To czysty biznes. Jak oglądasz reklamy to słyszysz "nasze auta są co prawda drogie ale za to często się psują i w serwisie zostawiasz sporo kasy"?? Albo "w naszych ośrodkach nie ma miesa za to jest pełno chemicznego gowna"??
Sam sobie odpowiedz dlaczego prostytutka ma odstraszać klienta, który jest źródłem dochodu. Tym bardziej ze raczej poruszasz się w strefie mocno budżetowej bo nie uwierze, ze kilka razy w miesiącu idziesz do panienki kasujacej po 800-1000 zł za godzinę.
Te kobiety są dobrymi obserwatorkami a wiedzą jaki typ mężczyzn do nich przychodzi. Jedni to tacy frustraci jak ty, druga kategoria to luzaki o jakich mówił Out ale te typy różnią się tak od siebie że dziewczyny od razu łapią z kim maja do czynienia i co mowic, żeby klient wyszedł zadowolony. A ty się na to lapiesz i wierzysz

[Neumo]

iceberg. Masz rację, prostytutki nie są szczere. Twój post dał mi sporo do myślenia. Kiedy rozmawiałem z tymi panienkami to myślałem, że w takiej kwestii jakie poruszaliśmy czyli wygląd mój czy reszty klientów, nie będą kłamać, bo niby po co?
No ale przeczytałem to co napisałeś i przemyślałem sprawę, no i doszedłem do wniosku, że rzeczywiście mają absolutny interes w tym aby kłamać, pewnie nie tylko mnie, ale również i innych klientów.

Muszę też przyznać, że to wszystko co tam się dzieje, jest rzeczywiście sztuczne, co prawda mi się podobało za każdym razem, ale pewnie dlatego, że jak do tej pory nie uprawiałem seksu w normalnych okolicznościach, co jednak nie oznacza, że nie wyczułem pewnej sztuczności w tych kontaktach, bo ona była bardzo widoczna. Tak, seks z prostytutką jest udawany i sztuczny i niekoniecznie bym go komukolwiek polecił.

Sam z tego korzystałem kilka razy bo byłem chyba, a właściwie na pewno nieco zdesperowany, przyznaję. No cóż, mam teraz materiał do przemyśleń i szczerze mówiąc już chyba tam nie wrócę, bo teraz zaczynam czuć, iż zostałem po prostu nabity w butelkę.

[iceberg]

...że rzeczywiście mają absolutny interes w tym aby kłamać, pewnie nie tylko mnie, ale również i innych klientów.

Podpowiem Ci kiedy możesz poczuć, że jest szczera... jeśli wyjmiesz 200 zł i będziesz chciał jej zapłacić a ona spojrzy Ci czule w oczy, odsunie Twoją dłoń z pieniędzmi, sięgnie za siebie, wyjmie 500 i wsunie w Twoją dłoń a potem Cię pogłaszcze... Możesz wtedy uwierzyć, że zrobiła to szczerze i z dobrego serca. I wtedy naprawdę możesz zapłakać nad wyglądem bo to oznacza, że wziąłeś ją na litość oraz, że naprawdę jesteś wyjątkowy.

[Deicide]

zostałem po prostu nabity w butelkę

Nabity zostałbyś, gdybyś zapłacił i nie dostał usługi, a to się zdarza. Bardziej ciekaw byłbym opisów tych Twoich spotkań niż Twoich ubolewań nad brzydotą. Ciekaw jestem, czy zmieniło się coś od czasów, kiedy ja chodziłem, ostatnio byłem w 2008. Ty przynajmniej narzekasz na urodę. Większość facetów narzeka, że nie da się uprawiać seksu bez mnóstwa kasy. Wśród narzekających masz u mnie punkt za oryginalność.

[Neumo]

Opis spotkania? Ale co konkretnie, myślę że dość standardowe bywało. Czytałem wcześniej różnego typu opisy np na garsonierze czy innym forum, więc mogę stwierdzić, że w dużym stopniu się pokrywają. W każdym razie, nie jest to żadna rewelacja.

[solstafir]

Naumo zapytał się czy jest przystojny prostytutki i ona żeby być miła powiedziała że jest brzydki? Tylko dla mnie coś tu nie tak?
Teraz Neumo czuje się oszukany, bo powiedziała że jest brzydki tylko dla pieniędzy, a naprawdę uważa inaczej - fałszywa zdzira.

[kicia_]

Raczej w tym kontekście, prędzej mogła mu powiedzieć "jesteś brzydki, jak reszta, która tu przychodzi", żeby go utwierdzić, że tylko na taki seks może liczyć, co by chłop nie chciał sobie kobiety normalnej poszukać, a przyszedł następny raz i zapłacił. Ja tak to przynajmniej odebrałam.

[SweetChocolatte]

Z jednej strony wydaje mi się, że prostytutka powie klientowi to, co on chce usłyszeć, by poczuł się tak, jak chce, by było mu dobrze, zaś z drugiej- zrobi wszystko by klient wrócił i ponownie móc na nim zrobić.

[solstafir]

chyba chodzi o to że powiedziała że teraz panienki wybrzydzają i trudni mieć u nich szanse o ile nie jest się super przystojniakiem. A raczej powiedziałaby jeśli jej celem jest powiedzenie tego co chciałby usłyszeć Neumo, z resztą jest w tym sporo prawdy.

[Neumo]

Ale skomplikowaliście temat.
Chodziło mi o to, że po prostu rozmawialiśmy "normalnie", niby na luzie, tak o życiu, o facetach, kobietach i rzeczywiście powiedziała mi, że wyglądam "jak normalny, przeciętny chłopak", ale teraz dziewczynom poprzewracało się w głowie i szukają nie wiadomo czego. Dodała, że przychodzi do niej wielu takich jak ja, że "nie spadają majtki na sam widok", no ale w miarę normalnych, którzy nie mogą sobie znaleźć dziewczyny i żebym się nie martwił, bo nie jestem w tym sam. Stwierdziła, że nie mam pojęcia dlaczego nie mogę znaleźć dziewczyny. Tyle.

[SweetChocolatte]

Stwierdziła, że nie mam pojęcia dlaczego nie mogę znaleźć dziewczyny.

Odpowiedź na to pytanie miałeś w temacie, który został zamknięty. Wróć do niego, przeczytaj całość jeszcze raz i znów, i znów, i znów aż coś do Ciebie dotrze (o ile to możliwe).
Zrozum, że nie każda kobieta szuka mężczyzny wyglądającego jak ósmy cud świata (i mam na myśli normalne, nie gwiazdeczki czy margines- żeby było jasne).

[pawel1978]

@chocolate: kazda szuka przystojniaka. Albo ew.dobrego i/lub bogatego kochanka - nawet jak sama ma kase.

[Margo82]

Następny facet, który lepiej od kobiet wie czego kobiety szukają

[SweetChocolatte]

Paweł, ile jest w Tobie kobiety, że wiesz lepiej? W każdym możliwym temacie chcesz pokazać, że jesteś mądrzejszy i znasz płeć przeciwną lepiej niż ona sama.

[barmetr]

Skoro Paweł uważa, że trzeba być bogatym, by zdobyć bogatą dziewczynę, to niech robi pieniądze.

A swoją drogą, to dobieranie się w pary przez ludzi zamożnych jest w pełni zrozumiałe.