Pozorowany gwalt

[Sexy_man]

Prawdziwy gwałt na kobiecie - jest jedną z rzeczy, do których czuję skrajną awersję i które uważam za przeżycie strasznie przykre. Takiemu przestępcy to bym uciął chyba interes i skazał na długie, ciężkie fizyczne prace.

No ale przechodząc do pozytywnej strony, to mówię "tak" pozorowanemu gwałtowi. Gdy obydwoje partnerów ufa sobie i zna swoje fantazje, to uważam, że to urozmaicenie jest interesujące.
Wzięcie kobiety siłą, jej opór i słowa "nie, nie chcę" wymawiane z udawaną bezbronnością, zdjęcie zdecydowanym ruchem jej spódnicy, rozerwanie (dosłownie) jej majtek i zasadzanie od tyłu twardego kutasa w jej ciasną szparkę, trzymanie jej rąk i możliwe ciągnięcie ją za włosy. To dla mnie jest podniecające.

[-Sukub-]

Och, to może byc ogromnie podniecające. Tylko ja bym z tego zrobiła taka filmową historie. Upozorowane porwanie. Pozostawienie w jakimś ciemnym, wilgotnym miejscu. Z zawiązanymi oczami, przywiązana do krzesła. I gra dotyku i częstotliwości oddechów. Pieszczoty tak podniecające, które sprawia, że bede błagac mojego oprawce o wiecej i więcej !

[rabbitka]

Jeżeli dwie osoby się na to godzą to czemu nie? Ja z chęcią bym coś takiego przetestowała, ale niestety nie mam odwagi powiedzieć lubemu.

[Epinephrine]

ja chciałabym spróbować z partnerem pozorowanego gwałtu ...
powiedziałam mu o tym ale się nie zgodził... no cóż ..
nic na siłę bo obie strony muszą tego chcieć .
nie mam zamiaru go zmuszać bo ma to sprawić 'przyjemność ' i mi i jemu .

[Gayka]

A jeśli odmówił, bo znając już Twoją fantazję chce wziąć Cię któregoś dnia z zaskoczenia? Nie poczułabyś się wtedy jak podczas prawdziwego gwałtu? Przecież to z deka przerażające. Z drugiej strony umówienie się na pozorowanie jest mało autentyczne i potrzebna by była gra aktorska.

Sama czasem sobie o pozorowanym gwałcie fantazjuję, miałam też okazję spróbować - wystarczyło, że poprosiłabym faceta, z którym się spotykałam, o spełnienie tej fantazji (znając go raczej by się zgodził, bo lubił ostry seks), ale bałam się, że mogę się po tym źle poczuć i zniechęcić do seksu na jakiś czas.

[itakpowiem]

A jeśli odmówił, bo znając już Twoją fantazję chce wziąć Cię któregoś dnia z zaskoczenia? Nie poczułabyś się wtedy jak podczas prawdziwego gwałtu? Przecież to z deka przerażające.

Chyba o to chodzi żeby kobieta poczuła się jak podczas gwałtu ale miała świadomość że to tylko bezpieczne realizowanie fantazji. Trzeba by tylko ustalić słowo klucz po którym natychmiast facet przerywa.
Wzięcie z zaskoczenia to rozumiem że ona od początku by widziała że to on, rzucenie się od tyłu w drzwiach to mogło by być trochę przegięcie.

Realizowałem taką fantazję ale narazie w łagodnej wersji, czyli np trzymam mocno ręce partnerki albo je wiąże, szeptam jej do ucha że zaraz wyrucham jej ****eczkę itp komplementy
Ale to tylko pobudziło apetyt i chciałbym więcej Marzy mi się akcja gdy ona jest ubrana, spódniczka, pończochy, ja biorę ją ostro na podłodze, ona wyrywa się, drapie po plecach i gryzie, prosi żebym przestał. Zrywam z niej majtki i podciągam do góry bluzeczkę, pieprzę ostro koncentrując się tylko na swojej przyjemności. Może jakaś koleżanka coś takiego przeżyła albo ma ochotę (to nie propozycja, żeby nie było )

[Gayka]

Chyba o to chodzi żeby kobieta poczuła się jak podczas gwałtu ale miała świadomość że to tylko bezpieczne realizowanie fantazji. Trzeba by tylko ustalić słowo klucz po którym natychmiast facet przerywa.
Wzięcie z zaskoczenia to rozumiem że ona od początku by widziała że to on, rzucenie się od tyłu w drzwiach to mogło by być trochę przegięcie.

Wiem, że chodzi o to, by poczuć się jak podczas gwałtu, dlatego ustalenie, że tej i tej nocy się to zrobi nie dałoby pożądanego efektu, przynajmniej ja prawdopodobnie zaczęłabym się śmiać próbując udawać przerażoną, tak jak śmiałam się, gdy facet próbował bawić się ze mną w ginekologa, a ja miałam nazywać go doktorem ;P Kiepska ze mnie aktorka ;P

I tak, ona powinna go widzieć od samego początku, np. robią coś razem w kuchni, a on ją gwałtownie chwyta i siłą zaciąga do miejsca, w którym chce ją 'zgwałcić'. Ale ja bałabym się swojej reakcji w takim wypadku, bo nie wiem, czy bym potraktowała to jak zabawę, czy może faktycznie bym się przeraziła. Jedna z dziewczyn wypowiadała się, że po zabawie w pozorowany gwałt się rozpłakała, ja nie chciałabym przy partnerze się popłakać, a reakcje naprawdę trudno przewidzieć. Słowo klucz na pewno byłoby pomocne, ale myślę, że za takie zabawy powinny brać się pary, które już się trochę znają i ufają sobie na tyle, by wiedzieć, że partner nigdy swojej kobiecie nie zrobiłby realnej krzywdy.

[red_painterka]

rzucenie się od tyłu w drzwiach to mogło by być trochę przegięcie.

Ja bym w takiej sytuacji jeszcze mogła mu zrobić krzywdę, bo nie wiedziałabym kto to, co to.. Kopniak w goleń czy grzbiet stopy to raczej bolesna rzecz...

[red_painterka]

Dlatego pozorowany gwałt to nie zabawa ludzi , którzy jedynie sie bzykają. To gra dla ludzi , którzy się znają na tyle , że wiedzą kiedy dana osoba sie drażni , a kiedy mówi poważnie.

Człowieka można znać długo, a i tak nie jesteśmy w stanie przewidzieć zachowania drugiej osoby, ani nawet swojego.
Dla bezpieczeństwa moim zdaniem warto najpierw uzgodnić wachlarz zachowań, które byłyby pożądane, a za które facet mógłby potencjalnie dostać kopniaka w ... Nie chodzi o to, żeby robić scenariusz i odgrywać go krok po kroku, ale ustalić pewne granice. Przynajmniej ja bym tak zrobiła za pierwszym razem. Jeśli miał to by być spontan - niech wcześniej jego pojawienie się, będzie ustalone.
Jeśli chodzi o rolę faceta w takiej akcji - warto się wcześniej zastanowić i to dobrze, na co można sobie pozwolić, bo nie jest łatwo odegrać zachowanie, które ma "udawać robienie krzywdy", a której tak naprawdę nie robi. Co jeśli przekroczy się niewidzialną granicę, a niesmak pozostanie?

Mnie się marzy coś w rodzaju naprawdę realistycznie udawanej scenki, łącznie z okazywaniem emocji w postaci łez, krzyków, przekleństw, szarpanimu itd. Ale mając na uwadze eksperyment więzienny zimbardo, to jak łatwo człowiek integruje się z narzuconą mu rolą - najzwyczajniej w świecie po prostu się boję

[Tomek.Jablonski]

Zależy od wymiaru tej pozornosci. Wiem, ze dla pewnej liczby kobiet to podniecajace kiedy facet dostaje to czego chce. Faktyczny system jakichs sygnalow, ze przekracza sie bariere jest potrzebny.

[bears]

Tylko jako element gierki gdy wszystkim uczestnika sprawia to satysfakcje.Kiedys spotykalismy sie w trojkacie moja pani,nasz znajomy bi i ja.Doskonale znalismy swoje fantazje i kazdy wiedzial doskonale czego kto potrzebuje by odleciec. I razem z drugim panem pod czas ktoregos ze spotkan przy porno o tresci 2m+1k zapytalismy naszej pani czy to sie jej podoba i czy by tak chciala. Zalapala o co chodzi natychmiast. Robilismy to od dawna ale ona powiedziala ze ABSOLUTNIE ,NIGDY,ITP. Zostala zapieta w uprzaz do zabaw w uleglosc i moglismy robic co tylko nam sie podobalo.Wszyscy byli tym podnieceni i bawilismy sie tak jeszcze wiele razy w podobne klimaty

[YoPuta]

uuuuu pozorowany gwałt !? jestem za !!

[Valley of death]

jeżeli chodzi o udawany to bym się zgodziła .

[georginio]

W moich doświadczeniach jest taki wieczór, którego elementem była prośba mojej Małej, zebym ją teraz zgwałcił. Trochę mnie to wtedy zaskoczyło, ale w przypływie emocji złapałem ją silniej za włosy i biodra i energicznie posuwałem od tyłu. Nasza zabawa nabrała tempa, padło z naszej strony kilka mocnych, nasączonych erotyzmem słów. Obdarowałem ją kilkoma, dość silnymi klapsami. Wiem, że sprawiło jej to trochę bólu wymieszanego z rozkoszą. Zabawę wspominam przyjemnie, choć był to zupełby spontan. Myślę, że jeszcze kiedyś można to powtórzych. Jedno co jest najważniesze, żeby po skończonej zabawie mocno ją przytulić, powiedzieć jak bardzo się kocha i jak ważnym jest skarbem.

[Czarna20]

Zdecydowanie i stanowczo mówię temu nie.