W przypadku problemów z logowaniem wyczyść ciasteczka, a jeśli to nie pomoże, to użyj trybu prywatnego przeglądarki (incognito). Problem dotyczy części użytkowników i zniknie za kilka dni.

Problem z matka i jej partnerem - jest księdzem.

Collapse
Ten wątek jest zamknięty.
X
X
 
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts
  • Tott
    Świętoszek
    • Feb 2009
    • 42

    #91
    To, że ktoś ma 17 lat nie oznacza, że w wieku 18 ma od razu "paszoł won" robić prawda? A próbowałeś pogadać z tym księdzem?
    Może nie jest taki badziewny chociaż jeżeli ktoś z ambony mówi
    o celibacie i o świętości Kościoła a po mszy uprawia seks to jest
    czystym hipokrytą.Dodajmy, że więź z matką trwa całe życie i
    nawet jak się przeprowadzi to będą spotkania na urodzinach itp.
    Całkowite zerwanie kontaktów do przyjemnych nie należy.
    Cała sytuacja dla mnie jest do kitu bo przychodzi do uporządkowanego życia
    jakiś klecha i odbiera chłopakowi matkę.Powtarzam:jak się z nim nie idzie
    dogadać do go wyp***dol za drzwi i strzel w twarz na pożegnanie.Latino lover się znalazł.
    0statnio edytowany przez Tott; 24-03-09, 19:49.

    Skomentuj

    • Kamil B.
      Emerytowany PornoGraf
      • Jul 2007
      • 3154

      #92
      Dzisiaj się dowiedziałem, że ponoć z księdzem to nie grzech

      Skomentuj

      • 3tom
        Ocieracz
        • Feb 2009
        • 154

        #93
        Napisał Tott
        jak się z nim nie idzie dogadać do go wyp***dol za drzwi i strzel w twarz na pożegnanie.
        Prosto i skutecznie.

        Skomentuj

        • Kucyper
          Seksualnie Niewyżyty
          • Feb 2009
          • 342

          #94
          Jak, k..., okłamuje? Nie powiedział jej, że jest księdzem, a synowi powiedział?
          No wiesz okłamuje choćby tych wiernych którym np. udziela komunii czy spowiedzi. Jak by sprawa wyszła na jaw ksiądz moze zawsze się wyprzeć związku a skoro jest "święty" wierni mu uwierzą, a kobieta wyjdzie na kłamczuche czy wręcz "szmatę".
          Shockz - szczerze Ci współczuje Twojej sytuacji nie wiem co bym zrobił na twoim miejscu... Widzisz tym forum widzisz nie znajdziesz wsparcia po prostu olej te głupoty, które tu niektórzy użytkownicy wypisują.
          Pozdrawiam
          Śmierć, kutas i zniszczenie !!!

          Skomentuj

          • Rojza Genendel

            Pani od biologii
            • May 2005
            • 7704

            #95
            Napisał Kucyper
            No wiesz okłamuje choćby tych wiernych którym np. udziela komunii czy spowiedzi.
            Nieprawda. Charyzmat kapłański jest związany z urzędem, nie z osobą.
            Obecnie funkcjonuje na ateista.pl

            Skomentuj

            • Yoshua
              Perwers
              • Mar 2007
              • 1374

              #96
              ale łamie kościelne prawo, jesli nei spowiada sie z tego zwiazku i udziela komunii, rozgrzesza, udziela sakramentow to sa one nie wazne. nie uwazasz rojze tego za pewna odpowiedzialnosc ksiedza wobec wiernych? : >
              " - Fajny masz korek od wanny.
              - Taki tam...
              - ...Ale gra empetrójki"

              Skomentuj

              • Kucyper
                Seksualnie Niewyżyty
                • Feb 2009
                • 342

                #97
                Nie okłamuję? To na pewno cała parafia wie o jego związku.
                Yoshua ma racje
                Śmierć, kutas i zniszczenie !!!

                Skomentuj

                • Rojza Genendel

                  Pani od biologii
                  • May 2005
                  • 7704

                  #98
                  Napisał Yoshua
                  ale łamie kościelne prawo, jesli nei spowiada sie z tego zwiazku i udziela komunii, rozgrzesza, udziela sakramentow to sa one nie wazne.
                  Jak już pisałam jest to NIEPRAWDA. Przynajmniej w Kościele Katolickim... od ponad tysiąca lat.

                  "Podstawy dogmatyki katolickiej."
                  Ks. dr W. Kalinowski, Ks. dr J. Rychlicki
                  Do ważności Sakramentów nie jest konieczna świętość szafarza, tj. stan łaski uświęcającej, gdyż ich skuteczność zależy wyłącznie od przyjęcia tych widzialnych znaków, jakie ustanowił Jezus Chrystus. Nie mógł Zbawiciel uzależnić ważności Sakramentów od świętości szafarza, bo wówczas nikt by nie miał pewności, czy przyjął Sakrament ważnie i czy jest w stanie łaski. Podobna sytuacja byłaby męczarnią duchową dla człowieka. Św. Augustyn porównywa łaskę z nasieniem, którego siła kiełkowania i wydatność nie zależą od czystych rąk siewcy. Choćby ręce siewcy były brudne, nasienie samo przez się dobre i zdrowe wyda swój owoc.


                  abp Romuald Jabrzykowski
                  Dla ważności sakramentu nie jest rzeczą konieczną, aby minister czyli udzielający był człowiekiem świętym, cnotliwym, aby był w stanie łaski. Ważność sakramentów nie zależy od przymiotów tego, kto ich udziela. Działają one mocą swą wewnętrzną, mocą samego czynu (ex opere operato), głównym ich ministrem zawsze jest sam Zbawiciel, który je ustanowił, a człowiek jest tylko sługą i narzędziem.

                  Ale ad rem.[/SIZE][SIZE=2] Nie udzielamy rad księdzu który ma romans na boku, tylko autorowi tematu :-)
                  0statnio edytowany przez sister_lu; 15-11-16, 18:28. Powód: formatowanie
                  Obecnie funkcjonuje na ateista.pl

                  Skomentuj

                  • Ćwierćnuta
                    Emerytowany PornoGraf
                    • Feb 2009
                    • 1870

                    #99
                    Napisał Kucyper
                    Takie granie na dwa fronty to okłamywanie wielu ludzi także tej kobiety. To podłe !!
                    Napisał Ćwierćnuta
                    Jak, k..., okłamuje? Nie powiedział jej, że jest księdzem, a synowi powiedział?
                    Napisał Kucyper
                    No wiesz okłamuje choćby tych wiernych
                    Ja o kobietę pytam. Nie o wiernych.
                    Ssanie na czekanie.

                    Skomentuj

                    • Yoshua
                      Perwers
                      • Mar 2007
                      • 1374

                      rojze przepraszam i dzieki za ciekawe informacje.
                      jakkolwiek wciaz nie wydaje mi sie taka postawa postawa uczcciwa wobec jego parafian.
                      " - Fajny masz korek od wanny.
                      - Taki tam...
                      - ...Ale gra empetrójki"

                      Skomentuj

                      • Ćwierćnuta
                        Emerytowany PornoGraf
                        • Feb 2009
                        • 1870

                        Ale my nie mówimy o uczciwości księdza wobec parafian, tylko syna wobec matki...
                        Ssanie na czekanie.

                        Skomentuj

                        • Quirel
                          Świętoszek
                          • Feb 2009
                          • 32

                          Może i prostacko, ale całkowicie zgadzam się z tym co napisał Tott.
                          Powiedz matce co Cię boli, a jemu powiedz, że albo ma zrzucić sutannę albo Twoja matkę. Niech wybiera - ona albo Kościół.
                          Ostatnio czytałem piękny artykuł o kochankach księży. Żadnej kobiecie która była w związku z urzędującym księdzem nie wyszło to na dobre. Twojej matce też nie wyjdzie. Jeśli jednak poważnie myśli o Twojej matce to niech zrzuca sutannę i idzie do roboty (pracę jako Katecheta w szkole spokojnie może podjąć jeśli obawia sie pracy fizycznej).

                          Skomentuj

                          • oczak
                            Erotoman
                            • May 2007
                            • 377

                            W tym przypadku przychodzi mi na myśl książka, którą niedawno czytałem. Jest to autobiografia pewnego faceta, który był w seminarium a potem został księdzem. Opowiada on, jak na własnej skórze się przekonał, że celibat w kościele katolickim mało kiedy jest przestrzegany. I to wszystko się działo w latach 50-tych w czasach komunistycznych. Więc ksiądz zabawiający się z kobietami to według mnie nic nadzwyczajnego dla mnie.
                            oczak :::: Pragnę życia seksualnego, którego zostałem pozbawiony.
                            --------------------------------------------------------------------------------------------------
                            Erotoman aktywny na forum od połowy 2008 roku.

                            Skomentuj

                            • Yoshua
                              Perwers
                              • Mar 2007
                              • 1374

                              Ćwierćnuta, nie.
                              mowimy tu o relacji:

                              autor tematu - jego matka - jej facet ksiądz.

                              dla mnie to jak facet postępuje wobec parafian ma ogromne znaczenie.
                              ale sprawa nie należy do kategori tych łatworozstrzygalnych dlatego ogólnie temat mnie nie interesuje, jedynie dowiedzialem sie czegos ciekawego o prawie koscielnym.
                              chłopakowi jakkolwiek wspolczuje.
                              " - Fajny masz korek od wanny.
                              - Taki tam...
                              - ...Ale gra empetrójki"

                              Skomentuj

                              • Ćwierćnuta
                                Emerytowany PornoGraf
                                • Feb 2009
                                • 1870

                                I w tej relacji chłopak może co najwyżej powiedzieć matce, co sądzi. Bo to jej życie i ma prawo je sobie ułożyć, jak zechce, nawet jeśli jej syn i całe BT orzeknie inaczej. Jeśli jest szczęśliwa, będąc kochanką księdza, to ma do tego prawo. A moralne oceny samego księdza powinniśmy zostawić dla siebie.
                                Ssanie na czekanie.

                                Skomentuj

                                Working...