W przypadku problemów z logowaniem wyczyść ciasteczka, a jeśli to nie pomoże, to użyj trybu prywatnego przeglądarki (incognito).

Narkotyki

Collapse
X
 
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts
  • Dareios
    Gwiazdka Porno
    • Jan 2006
    • 1959

    Napisał iceberg
    Rozumiem, że większość popierających palenie trawki nie ma problemu z tym, żeby zamieszkać obok kogoś kto sporadycznie popala. Pytanie czy podobnie potraktowali by gościa który tylko raz zgwałcił dziecko - czy również nie mieli by nic przeciwko mieszkaniu drzwi w drzwi z takim człowiekiem mając już własne dziecko. No przecież on zrobił to tylko raz...
    Zasadniczy błąd polega na pomieszaniu dwóch różnych kwestii: zażywania narkotyków ze zgwałceniem dziecka. Pisząc to co napisałeś zrównałeś te dwa zachowania, oceniając je jedynie na podstawie częstotliwości występowania.

    Ale różnica między nimi jest lekko mówiąc spora. Zażywanie narkotyków nie wyrządza nikomu krzywdy, gwałcenie dzieci owszem. Posługujesz się zwyczajną demagogią poprzez przedstawianie skrajnych, emocjonalnie nacechowanych przykładów które tak naprawdę nie mają nic wspólnego ze sprawą.

    Zastanawiać może również to, dlaczego za potencjalne zagrożenie podałeś mieszkanie w sąsiedztwie osoby popalającej trawę, a nie np spożywającą alkohol. Odwracając twoją retorykę - czy byłbyś tak samo utrapiony w przypadku sąsiada który czasami sobie kupi piwo co w przypadku sąsiada który zgwałcił dziecko?
    Mój jest ten kawałek podłogi, nie mówcie mi więc co mam robić.

    Skomentuj

    • znowuzapilem
      SeksMistrz
      • Nov 2010
      • 3555

      Jeszcze taka ogólna refleksja:
      jako iż społeczeństwo nigdy nie będzie doskonałe to zawsze znajdą się jednostki z predyspozycjami do samodestrukcji. Zabronimy narkotyków to pójdą w alkohol, zabronimy alkoholu to pójdą w dopalacze, leki, butapren, grzybki. I tak bez końca.
      Dlatego należy się skupić nie na zabranianiu "bani" a na kreowaniu innych ciekawych opcji.

      Od siebie dodam że jedyną rzeczą która niepozwoliła mi się stoczyć jest sport. Nie mam dramatycznej historii że dziewczyna płakała, przyjaciele podali mi wyciągniętą dłoń czy pan w świetlicy powiedział że narkotyki są bee... Po prostu nie ma opcji żebym miał wyglądac jak typowy osiedlowy przygarbiony ćpunek z małym bickiem
      Synek Ślonski - w barach szeroki, w żici wonski

      Skomentuj

      • wiarus
        SeksMistrz
        • Jan 2014
        • 3264

        Napisał Astraja
        ... Z Wami rozmowa wygląda jak "nie wiem, nie znam się, ale się wypowiem".
        To, że widzieliście/znacie ćpunów nie oznacza, że każdy się nim stanie.

        Zapytam Cię tak - ostatni raz paliłam w czerwcu, ile razy od czerwca piłeś alkohol Ty/Wiarus i każdy, kto uważa, że to takie złe i prowadzące ZAWSZE do bycia uzależnionym?
        Nie rozumiem Waszego toku myślenia.
        Gwiazdko, żadne bla bla bla. Odwykowcy nie wrzucają do jednego worka, zwykle są zamknięci w sobie i rzadko kogo ostrzegają.
        Alkohol piłem ostatnio w niedzielę - wino z powodu święta. Wódkę tydzień temu 1/2 na twarz. Twardy reset zrobiłem sobie prawie trzy miesiące temu, wcześniejszy był kilkanaście lat wstecz.
        Skręta nie paliłem od lat kilkunastu, a w sumie nie było ich więcej niż parę sztuk. /to chyba wyczerpująca odpowiedź ile i kiedy/.
        Pijąc alkohol mogę kontrolować swój stan - wiem jaki będzie skutek w zależności od tempa i ilości; piję zwykle w domu - swoim lub znajomych.
        Wydaje mi się, że umiem pić i przez te wszystkie lata myślę, że wiem iż mnie nie wciągnie.
        W odróżnieniu od sporej ilości kumpli z akademika, szkół, czy różnych miejsc gdzie pracowałem.
        Dlaczego piję, a nie ćpam?
        Bo za dużo widziałem, bo trudniej to trzymać w ryzach: tak samo dozowanie jak i świadomość kiedy przestać /to z obserwacji/.
        Mogłem ćpać, lecz nie robiłem tego gdyż się bałem. Bałem się, że mogę nie umieć opanować ciągu - tak jak niektórzy.
        Tak naprawdę, nikt nie wie co go może wciągnąć.
        Dlatego do narkotyków nie podchodzę. Z rozsądku.
        0statnio edytowany przez wiarus; 13-09-16, 21:12.
        "Jesteś samotny? Tak, lecz tylko w towarzystwie ludzi."
        James Jones - Cienka czerwona linia

        Skomentuj

        • znowuzapilem
          SeksMistrz
          • Nov 2010
          • 3555

          Aha, czyli Wiarus walisz standardowe: nie mam pojęcia o tym ale napisze że się znam
          Synek Ślonski - w barach szeroki, w żici wonski

          Skomentuj

          • Dareios
            Gwiazdka Porno
            • Jan 2006
            • 1959

            Napisał wiarus
            Dlaczego piję, a nie ćpam?
            Bo za dużo widziałem, bo trudniej to trzymać w ryzach: tak samo dozowanie jak i świadomość kiedy przestać /to z obserwacji/.
            Mogłem ćpać, lecz nie robiłem tego gdyż się bałem. Bałem się, że mogę nie umieć opanować ciągu - tak jak niektórzy.
            Tak naprawdę, nikt nie wie co go może wciągnąć.
            Dlatego do narkotyków nie podchodzę. Z rozsądku.
            Powielasz mitologię. Alkohol wydaje się niewinną zabawką bo jest legalny, a narkotyki są groźne bo nie są legalne. A to kompletnie sztuczny podział. Alkohol jest jednym z najgroźniejszych stymulantów.

            How harmful are the drugs on the list drawn up by the ousted government drugs adviser and his colleagues?


            Po prostu ludziom się ubzdurało, że można sobie ot tak wypić 3 piwka do grilla i nic się nie dzieje, ale nie można zapalić czy czegoś łyknąć bo to już niebezpiecznie. Bzdury. To tylko niczym nie poparte wyobrażenia, sprzeczne z badaniami naukowymi.
            Mój jest ten kawałek podłogi, nie mówcie mi więc co mam robić.

            Skomentuj

            • Niuniek16v
              Erotoman
              • Apr 2013
              • 406

              Astraja ja pokazałem tylko kierunek, w którym zmierzają miłośnicy używek typu alkohol i narkotyki.
              Co do Twojego pytania ile od czerwca wypiłem alkoholu to mogę Ci wyliczyć: 3 piwa, 2 lampki wina, kieliszek brandy przy kłopotach żołądkowych.
              Podobnie jak Ice nie siadam po alkoholu za kółko. Jeśli wiem, że mam jechać w trasę to 48 godzin wcześniej nie wypiję nawet małego piwa. Z tym u mnie nie ma problemu bo od 30 lat prawie nie piję.
              Astraja nie napisałem nigdzie, że każdy kto sięgnie po marychę uzależni się po pierwszym razie. Wiem, że wiele opowieści z odwyku jest podobnych. gdybyś pogadała z tymi ludźmi np o tym jak wpłynął ich nałóg na najbliższych to może byś zmieniła zdanie. Polecam wizytę na jakim odwyku dla vip-ów. Ciężko się tam dostać ale warto pogadać z tymi ludźmi.
              Swojego wcześniejszego zdania nie zmienię.

              Skomentuj

              • Catalleya
                Gwiazdka Porno
                • Jan 2013
                • 1733

                Ja tam bez takich używek mam niezły odlot
                Nie lubię narkotyków, sama nie tykam, nie bawię się na imprezach na których tykaja takie rzeczy bo wtedy przestaje się dobrze bawić i wychodzę. Nie prawie moralow, mówię tylko, że ja nie lubię, ale niech reszta robi co chce.
                Dlaczego sama nie biorę? Nie potrzebuje. Nie sprawia mi to frajdy i przerażają mnie narkotyki. Zbyt wiele moich znajomych wciągnęły dopalacze, pozniej przeszli na inne rzeczy. To nie są już takie same osoby co były wcześniej..

                Skomentuj

                • Dareios
                  Gwiazdka Porno
                  • Jan 2006
                  • 1959

                  Wizyta na odwyku to jest drogi panie błąd metodologiczny. W ten sposób spotykasz się z tymi, którzy się uzależnili, a nie z ogółem stosujących narkotyki. Równie dobrze można iść na spotkanie AA i się "dowiedzieć" że każdy z nich zaczynał niewinnie od jednego piwa/kieliszka i wyciągnąć mrożący krew w żyłach wniosek, że jedno piwo/kieliszek prowadzi do uzależnienia. Tyle, że jest to bzdura bo spotykasz się właśnie z tymi u których tak się stało, a nie z ogółem. Jeżeli ci którzy przeszli taką drogę stanowią np 2% ludzi którzy korzysta lub korzystała z alkoholu czy narkotyków to znaczy że przyczyna tkwi w tych używkach czy raczej trzeba poszukać jej w tych 2% którzy się uzależnili?
                  Mój jest ten kawałek podłogi, nie mówcie mi więc co mam robić.

                  Skomentuj

                  • Judasz007
                    Świętoszek
                    • Aug 2016
                    • 44

                    Uuuuuu sie dzieje ))

                    Ice, jedno pytanko, nie sadzisz ze twoje wypowiedzi sa takie a nie inne tylko i wylacznie z racji twojego wykonywanego zawodu ?

                    A tak do wszystkich , czemu wciaz piszemy o marichuanie jako o narkotyku? Przeciez to zwykle pospolite ziolo jakich wiele , a sa pewnie jeszcze jakies inne ziola o dzialaniu nieznanym albo nie znanym na tym kontynencie albo kraju albo ....
                    Ja zawsze mialem i mam w swojej glowie prosty rozklad tak owych narkorykow, jesli cos trzeba wyprodukowac to narkotyk, jesli urosnie samo to w moim mniemaniu narkotykiem juz nie jest .
                    Co do alkocholu lubie sie napic ale wolal bym zeby go zakazali niz maryski, szczegolnie wóde .
                    Pzdr.
                    90% palących marihuanę sięga po narkotyki?? 90 procent pijących sięga po papierosy.. Wielu palaczy pije i wielu narkomanów lubi marihuanę... kot ma 4 nogi i koń ma 4 nogi ... czy kot jest koniem?

                    Skomentuj

                    • Catalleya
                      Gwiazdka Porno
                      • Jan 2013
                      • 1733

                      Wydaje mi się, że Ice nie jest lekarzem więc dziwi mnie, że ciągle ma kontakt z tymi co mieli wypadek(wszystkie inne rzeczy też się dzieją i Ice zawsze to widzi ).

                      Skomentuj

                      • iceberg
                        PornoGraf
                        • Jun 2010
                        • 5118

                        Ice od dłuższego czasu również pracuje na SORze w zespole zajmującym się pacjentami, współpracuje z lekarzami, pielegniarkami, ratownikami medycznymi oraz obsługuje analizatory parametrów krytycznych. Ma dostęp do elektronicznej historii choroby pacjentów z racji wykonywanych obowiązków I uczestniczy w odprawach zespołów lekarskich oraz jest wzywany do prokuratury na przesłuchania w ramach wyjaśniania przyczyn zgonów.
                        Zatem na pełny dostęp do informacji o których pisze.
                        Dalej zdziwiona?
                        W szpitalach klinicznych współpraca różnych specjalistów w zakresie diagnostyki I leczenia pacjenta musi być scisla a zakresy uprawnień nieraz się pokrywają
                        Żyj tak żeby tobie było dobrze, bo innym k....a nie dogodzisz.

                        Skomentuj

                        • Dareios
                          Gwiazdka Porno
                          • Jan 2006
                          • 1959

                          Nie za bardzo rozumiem tego tekstu o badaniu włosów. Za co by mieli kogoś wsadzić? Zażywanie narkotyków nie jest karalne
                          Mój jest ten kawałek podłogi, nie mówcie mi więc co mam robić.

                          Skomentuj

                          • barmetr
                            Perwers
                            • Feb 2009
                            • 1399

                            Dziecinada

                            Ja na szczęście z narkotykami nie mam nic wspólnego od drugiej połowy lat 90-tych.
                            Ani palenie zioła, ani jedzenie grzybków nie sprawiłoby, że poczuję się znacznie lepiej. Bardziej cenię sobie marzenia senne aniżeli wywoływanie halucynacji.

                            Nie chcę nikogo potępiać, bo jako młodzieniec też trochę wypiłem i wypaliłem.
                            Ale jako zwolennik daleko posuniętej eugeniki uważam, że negujących problem, odmawiających uczestniczenia w terapii narkomanów i alkoholików należy sterylizować. Niekoniecznie wytrzebiać, wystarczy wazektomia.

                            Skomentuj

                            • wiarus
                              SeksMistrz
                              • Jan 2014
                              • 3264

                              Napisał znowuzapilem
                              Aha, czyli Wiarus walisz standardowe: nie mam pojęcia o tym ale napisze że się znam
                              Zapity - zgłupiałeś, albo nie chciało się Ci przeczytać moich wcześniejszych postów.
                              Chcesz aby Ci ktoś napisał: ćpałem i wiem, że to cudowne? Lub: nie ćpam i nigdy tego nie wezmę, lecz uważam to za ósmy cud świata?
                              Weź coś na myślenie.
                              "Jesteś samotny? Tak, lecz tylko w towarzystwie ludzi."
                              James Jones - Cienka czerwona linia

                              Skomentuj

                              • znowuzapilem
                                SeksMistrz
                                • Nov 2010
                                • 3555

                                Wiarus, czytałem dokładnie. I jako osoba która ma troche pojęcia o tym problemie mówie Ci że piszesz brednie.
                                Moge się z Wami zgodzić że narkotyki są złe i niebezpieczne. Ale nigdy nie zgodze się na inne brednie które tu wypisujecie.
                                Zakłamując tak rzeczywistość nieświadomie sami przyczyniacie się do powiększania tego problemu.
                                Synek Ślonski - w barach szeroki, w żici wonski

                                Skomentuj

                                Working...