Aerobik, siłownia - jakie ćwiczenia lubicie?
Collapse
X
-
-
Obecnie 84kg ale 5cm mniej w pasie w porównaniu z taką samą wagą sprzed blisko roku. I teraz zajęło mi to 3 miesiące krócej także zadowolony jestem. Dalej myślę, że też będzie dobrze szło ale najważniejsze, że czuję się większySkomentuj
-
Heh, ja jem powiedzmy 1-3 razy, ale co lepsze między godziną 18-22. Przez kolejne 20h piję wyłącznie wodę. I redukcja idzie jak po maśle. Więc jak napisał Kamil, nie ilość posiłków czy nawet czas w którym to jesz, ale ujemny bilans jest istotny.
Tak się właśnie kończy jedzenie na oko i "ograniczanie się" w tym jedzeniu. Większość ludzi chce tak schudnąć, nie wysilając się na ułożenie diety i obliczenie bilansu energetycznego, tylko mówią: "będę się kontrolować i mniej jeść". Taaa...
Trening masz ok jeśli Ci się chce tyle siedzieć w tych aerobach. Mi by się nie chciało i bym uciął kalorie, no ale co kto lubi.
Efekty przy niższej podaży kcal były by takie same*NEVER STRONG ENOUGH!
Skomentuj
-
A ja im więcej jem tym bardziej gubię kg...Bardzo mało ludzi umie myśleć, ale jakiś pogląd chce mieć każdy. I cóż pozostaje tu innego, jak przejąć gotowy pogląd od innych, zamiast wypracować go samemu?Skomentuj
-
No dobra, ujawnię się. Od kilku miesięcy jestem stałym bywalcem siłowni. Od półtorej miesiąca lecę z treningiem obwodowym 3-4 razy w tygodniu. Bardzo lubię tę formę ćwiczeń. Angażuję przy jednym treningu wszystkie partie mięśni, a nie jest to tak monotonne jak aeroby. No i efekty są piorunujące. Kilogramy i obwód lecą na łeb, na szyję.
A odpowiadając na pytanie zadane w temacie to najbardziej lubię wszystkie ćwiczenia na klatkę piersiową (szczególnie krzyżowanie linek wyciągu w staniu, rozpiętki ze sztangielkami leżąc i wyciskanie sztangielek na ławce skośnej z głową w dół z suplinacją nadgarstków), triceps (szczególnie pompki na poręczach) i brzuch (unoszenie nóg w podporze, allaszki, spięcia brzucha).
Efekty coraz bardziej widoczne, a co za tym idzie motywacja nieziemsko wysoka. Choć trzeba przyznać, że po dwu godzinach treningu obwodowego z dodatkiem 20-30 minut aerobów na koniec to jedyne o czym człowiek myśli to żeby pójść spać.Luke, ja sem twój otec - Padre VaderSkomentuj
-
To teraz pytanie.
Chce podnieść tylek trochę do góry. Robiąc same przysiady osiągnę taki efekt? Przysiady (o ile wogole) robić po bieganiu czy przed?
Chce też urozmaicić orbitrek ćwiczeniami między innymi na brzuch coś na styl treningu obwodowego ale raczej mniej intensywne. Przed czy po orbitreku i przysiadach?
W internecie nie znajdę info bo mój internet jest katastrofą :/Jeśli jesteś moim ego pozdrów mojego psychiatre.Skomentuj
-
Przysiady są najlepszym sposobem na rzeźbę tyłka, można tez wprowadzić kilka innych ćwiczeń takich jak np na orbiterku. Dobrą rzeczą na uokrąglenie pośladków jest też jazda na rowerze. Przysiady robic raczej przed biegami/orbierkiem jako rozgrzewka.
Skomentuj
-
Skomentuj
-
I jak tam u Was z ćwiczeniami?? Ja ostro biegam, oczywiscie klata, bicek i brzuszki (też na ostro ). A za pare dni kupuje rower bo stare dwa sa w satanie szrotu. Do wakacji plan stacenia 10 kg.Skomentuj
-
Regularne ćwiczenia siłowe, jazda na rowerze, niezla dieta i pomino to nie mogę nabrać fajnej masySkomentuj
-
Ja w pół roku przybrałem ok. 12 kg i tyle. Mam już dość tej góry jedzenia, którą musiałem w siebie wmuszać i poza tym czuję się już tłusty. Teraz jazda z wagą w dół.Skomentuj
-
dopiero zaczynamy, ale tak to wygląda... on się śmieje, ja umieram
(zdjęcie poglądowe z googla)
canicross.jpgC'est la vie.Skomentuj
-
Mam nadzieję, że to co widać na fotce to nie efekt rozwolnienia u psiaka .
W sumie do takich treningów dobry byłby husky... przynajmniej dla tych co już troszkę biegają.Skomentuj
-
Hehe
Husky to już inna bajka, te psy jak wpadną w rytm to ciężko zatrzymać (dlatego też często uciekają)... ale można je dopiąć do wszystkiego i wszystko pociągną Niestety dysponuję "tylko" 40 kilogramowym wyżłem, który nie do końca rozumie ideę interwałów i spokojnego truchtu objętych w moim planie początkującego biegacza. Ma swój plan... "na********j! szybciej! szybcieeeej co tak wolno?". Canicross jest EKSTRA
W ogóle to chciałam się wpisać publicznie, że zaczynam biegać (i to jest moje pierwsze podejście do biegania). Jakieś złote rady?C'est la vie.Skomentuj
-
Nie jestem profesjonalistą i na pewno znajdą się tu biegający więcej i dalej. Ale pamiętam jak się wdrażałem to zasada podstawowa to tempo biegu aby być bez zadyszki... tłumaczą, że powinnaś dać radę rozmawiać w czasie biegu. Wzrost tempa przychodzi z wytrenowaniem, pierwsze efekty są dość szybkie a potem jest stagnacja na pewnym poziomie.
Wolne truchtanie będzie problemem, jeśli nie masz opanowanego "wyżłowego" w stopniu komunikatywnym .
Ja ostatnio przerzuciłem się na rower ale tu interwały są trudniejsze do uzyskania niż przy biegach... no i dupa boli bardziej. Przynajmniej na początku i przy dystansach 30-40 km . Mam nadzieję, że z czasem będzie lepiej...Skomentuj
Skomentuj