Feniks, 2-3 lata jest typowym terminem wykończenia domu. Czy robisz sam, czy fachowcami wychodzi na to samo. Chyba, że robi to firma budująca pod klucz. Ale w takim wypadku przepłaca się kilkadziesiąt procent.
10 lat chyba nie jest skrajnym rekordem.
Mieszkanie można wyremontować systemem gospodarczym, od pół do roku /sprawdzone/. Przy zleceniu remontu dobrej firmie nawet w miesiąc /też sprawdzone/. W obu przypadkach były to remonty do "betonu", a więc wszystkiego co nie jest konstrukcją nośną.
Obie drogi są dobre, zależy ile ma się kasy, lub jak się komu śpieszy. Czas to także kasa. Pytanie, czy bardziej opłaca się wydawać na fachowca, czy płacić sobie samemu. Upraszczając - zakładając, że materiały kosztują tyle samo, a narzędzia można pożyczyć od znajomych, koszt jest zbliżony. Fachowiec zrobi tę samą pracę 2 lub 4 razy szybciej /w teorii/
Co do tematu: zawsze kupić, byle sensownie. Czasami remont kosztuje więcej niż budowa. Ale, to tylko moja kalkulacja
10 lat chyba nie jest skrajnym rekordem.
Mieszkanie można wyremontować systemem gospodarczym, od pół do roku /sprawdzone/. Przy zleceniu remontu dobrej firmie nawet w miesiąc /też sprawdzone/. W obu przypadkach były to remonty do "betonu", a więc wszystkiego co nie jest konstrukcją nośną.
Obie drogi są dobre, zależy ile ma się kasy, lub jak się komu śpieszy. Czas to także kasa. Pytanie, czy bardziej opłaca się wydawać na fachowca, czy płacić sobie samemu. Upraszczając - zakładając, że materiały kosztują tyle samo, a narzędzia można pożyczyć od znajomych, koszt jest zbliżony. Fachowiec zrobi tę samą pracę 2 lub 4 razy szybciej /w teorii/
Co do tematu: zawsze kupić, byle sensownie. Czasami remont kosztuje więcej niż budowa. Ale, to tylko moja kalkulacja
Skomentuj