Ano miałam pecha, nastoletni chłopcy są okrutni niestety. Ale wyleczyłam się z kompleksów, cycki urosły, teraz mam porządne 70C, czasami 70D, więc raczej nieduży biust w kierunku średniego. W tym "leczeniu" przydatny jest też kochający facet, który się biustem pozachwyca, przytuli, pomasuje
Kompleks małego biustu
Collapse
X
-
-
Mały biust jest po prostu obrzydliwy. Piersi kojarzą mi się z czymś, czym możemy się pobawić i co ma nas rajcować. Kiedy kobieta ma klatę jak wygłodzony nastolatek to ani nie ma na co patrzeć ani nie ma się czym pobawić.
Wiem, że to może być przykre dla wielu kobiet, ale niestety taka prawda. Na pocieszenie dodam, że to jak z mikropenisem u facetaSkomentuj
-
Oj, wy piszecie tylko o miskach A, B, C, D. One nie świadczą o rozmiarze piersi, tylko o różnicy obwodu stanika i obwodu biustu. tak naprawdę staniki szyją od obwodu 60 wzyż i od misek A po DD aż do K. Trzeba tylko takich poszukać.
jak nosicie 70B:
to by oznaczało, że macie nawet 76-80cm pod biustem i 85-87cm w biuście. Za małe miski niszczą wam tylko cycki, szczególnie za małe push-upy.Skomentuj
-
Mały biust jest po prostu obrzydliwy. Piersi kojarzą mi się z czymś, czym możemy się pobawić i co ma nas rajcować. Kiedy kobieta ma klatę jak wygłodzony nastolatek to ani nie ma na co patrzeć ani nie ma się czym pobawić.
Wiem, że to może być przykre dla wielu kobiet, ale niestety taka prawda. Na pocieszenie dodam, że to jak z mikropenisem u faceta
Jeśli mówisz o klacie wygłodzonego nastolatka to nie o małym biuście. Zauważ, że temat nie jest o płaskoklaciu. A mikropenis to choronba Mały biust - nie. Zresztą nie mów w liczbie mnogiej, jest masa facetów, którzy szaleją za takimi piersiami.
A ta prawda to gówno prawda. Nie lecz swoich kompleksów Bogu winnymi dziewczynami, którym natura poskąpiła tego i owego.
retro-pantera - ja dokonale wiem co to oznacza. Noszę ścisłe 70D czyli takie, które pasuje na 70cm pod biustem i na 90+cm w biuścieTy kiedy ją mijasz w alejach Starówki
Myślisz o jej czterech literach jakbyś pisał krzyżówkiSkomentuj
-
ja mam malutkie - A moj odwieczny kompleks...
faceci nie narzekaja ale co majapowiedziec...a to w mojej glowie siedziSkomentuj
-
Chamstwo też.
Napisał WoodlandPiersi kojarzą mi się z czymś, czym możemy się pobawić i co ma nas rajcować. Kiedy kobieta ma klatę jak wygłodzony nastolatek to ani nie ma na co patrzeć ani nie ma się czym pobawić.
Wiem, że to może być przykre dla wielu kobiet, ale niestety taka prawda.
Napisał londonerkafaceci nie narzekaja ale co majapowiedziec...a to w mojej glowie siedziKorzyścią bycia inteligentnym jest to, że można zawsze udawać głupca, podczas gdy sytuacja odwrotna jest niemożliwa.Skomentuj
-
jestem szczupla bardzo wiecglupiowygladalabym z duzymi al jednak wieksze zawsze lepsze nie to c prawie nicSkomentuj
-
Londonerka, a kto powiedział, że większe zawsze lepsze?
Napisał Londonerkanie to c prawie nicKorzyścią bycia inteligentnym jest to, że można zawsze udawać głupca, podczas gdy sytuacja odwrotna jest niemożliwa.Skomentuj
-
O tym, że małe jest piękne wiadomo nie od dzisiaj. Owszem my faceci lubimy wpatrywać się w biusty, to jest coś takiego ja wy widzicie dziecko i mówicie 'o jakie śliczne, dasz potrzymać' - różnica polega na tym, że wam koleżanka da potrzymać dziecko .
No ale wracając do tematu, nie samym biustem człowiek żyje. Jeśli macie mniejszy biust to nie jest jakiś problem, możecie wyeksponować jakieś inne partie ciała.
Przykład - macie długie zgrabne nogi, pokażcie ich trochę więcej, odwróci to uwagę od tego co waszego kompleksu. Innymi słowy sztuka polega na tym by tu ukryć tam odkryć. Nic to odkrywczego nie jest, no ale co miałem to powiedziałem.Jak powiedział pewien kat - "Każdy ma prawo być porąbany"Skomentuj
-
nuova, w porządku po prostu nigdzie nie znalazłam osoby, która skarżyłaby się na rozmiar 60, czy 65. I to mnie zdziwiło.Skomentuj
-
-
oj niestety dobrze Cie rozumiem.ja do dzisiaj mam podobne problemy ze swoim chlopakiem,chociaz jemu sie podobaja(przynajmniej tak mowi)ale problem lezy w psychice,dopoki ja ich nie zaakceptuje to nie zrozumiem,ze jemu naprawde moga sie podobac.ale z drugiej strony ciesze sie,ze nie mam duzych-obwislych,takze sa tez i dobre stronypzdrSkomentuj
-
daj sobie spokój z kompleksami, masz takie cycki jakie masz, może urosną albo i nie urosną, musisz pokochać swoje ciało takie, jakie jest i juz. życzę Ci żeby Twój facet umiał docenić to, co oddajesz mu, czym się z nim dzielisz. wydaje mi się że w leczeniu kompleksów dużą rolę, tzn dużo może pomóc, odpowiedzialny i mądry facet !If u want 2 be my boy lick my pussy 4 my joy, lick it up, lick it down, lick my pussy all around, here i amSkomentuj
-
P: znam ten problem.. nienawidzę swoich piersi, a raczej ich braku rzadko kiedy ściągam stanik w sypialni, a push-up to mój serdeczny przyjaciel - tak, tak, wiem, że to oszukiwanie faceta, ale mój wie jaka jest prawda. to rozczarowanie już przeżył
Skomentuj
-
Zawsze marzylam o duzych piersiach, bylam nawet gotowa poddac sie operacji plastycznej.
Potem przy okazji innej operacji, okazalo sie, ze bardzo zle znosze narkoze i jest ona dla mnie bardzo ryzykowna, wiec zrezygnowalam.
Ale pomysl towarzyszyl mi przez dlugie lata...
Na dzien dzisiejszy nie mysle juz o operacji. Napatrzylam sie na sztuczne cycki na plazach wielu kurortow. Im wiecej gwiazdek, tym wiecej sztucznych piersi.
Dziekuje, zostane przy swoich.
Mam 75 B-C.
Chociaz musze sprawdzic teorie red-panterki i wtedy zapewne miseczka wyjdzie mi wieksza.
Dlaczego lubie moje piersi:
1.sa jedrne i ksztaltne,
2.sa pokryte gladka, delikatnie opalona skora,
3.mieszcza sie idealnie w meskiej dloni,
4.mozna je ugniatac, bawic sie nimi, na milion sposobow,
5.w upalne dni, moge nosic jedwabne , przewiewne bluzki...bez stanika oczywiscie. Szczyt zmyslowosci. Przy kazdym lzejszym powiewie wiatru , sutki delikatnie odznaczaja sie...
6. dzieki temu, moge eksponowac moje plecy, ktore sa jedna z ulubionych czesci mojego ciala.. i szczupla talie... i ladny, gladki dekolt...
7. wygladam super w seksownych sukienkach, po prostu nie jestem zbyt wulgarna...
8. jest mi wygodnie z takim rozmiarem, moge biegac , skakac i nie nadwyrezam swojego kregoslupa.
Poza tym na seksownosc i sensualnosc kobiety sklada sie tyle elementow jej wygladu, charakteru, zachowania, ze biust to naprawde tylko kropla w szklance wody...I posiadanie ogromnego biustu nie gwarantuje wcale, ze kobieta zostanie zaliczona do grona super lasek.
To argumenty, ktorych ja uzylam do przekonania siebie, ze jest mi fajnie z takim biustem jaki mam. Dzis staram sie skupiac na tym co w sobie lubie, co moim zdaniem jest piekne i warte wyeksponowania.
Nie skupiam sie na wadach i kompleksach, ktorych tez mam oczywiscie cale mnostwo, ale ktoz ich nie maSkomentuj
Skomentuj