W przypadku problemów z logowaniem wyczyść ciasteczka, a jeśli to nie pomoże, to użyj trybu prywatnego przeglądarki (incognito). Problem dotyczy części użytkowników i zniknie za kilka dni.

Bezpośrednie podejście do kobiety.

Collapse
X
 
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts
  • jezebel
    Emerytowany Pornograf

    Zboczucha
    • May 2006
    • 3667

    #76
    Dałabyś se obciąć, że widząc kogoś na żywo pierwszy raz w życiu, nasz mózg rejestruje wyłącznie jego wygląd?
    Nie tylko - zapach, gesty, spojrzenie, kolory, poruszanie się, chód - cała gama innych spraw.
    Jestem sobie. . .zwyczajna. . . jak kiełbasa...i mam idealny kształt...kuli

    Skomentuj

    • lucas21
      Erotoman
      • Jun 2011
      • 458

      #77
      Napisał sexy wariatka

      Wg. mnie ta dziewczyna nie uwierzyła w Twoją cnotę, wcale nie z powodu wyglądu, a raczej ze sposobu prowadzenia rozmowy z nią. Musiałeś się jej wydać pewnym siebie gościem, może nawet cwaniaczkiem, który doskonale wie jak zbajerować kobietkę. Nie kwestionuję tutaj rzekomej cnotliwości, ale poddaję pod wątpliwość Twój styl relacji damsko-męskiej. Mogło być tak, że chciałeś ukryć swoje małe doświadczenie z kobietami i przedstawiłeś siebie w jej oczach jako takiego faceta, który "z niejednego pieca chleb jadł". Twoja przystojność mogła nie mieć na jej niewiarę żadnego wpływu.
      Po prostu mogłeś błędnie wykreować swój wizerunek w oczach tej dziewczyny. Czasem tak się zdarza, jeśli ktoś do końca nie jest sobą w towarzystwie innej osoby/osób.
      Tak tylko, że ja nigdy nie udaje kogoś innego. Bo jak chce poznać to zawsze szczery i prawdziwy ja, bo co mi z udawania jak kiedyś to i tak wyjdzie.. Moje relacje z kobietami to po poprostu normalne rozmowy wysłuchanie jej, swoje zdanie i potem rozmowa sama z siebie wychodzi. Tak, ale to czemu powiedziała żebym popatrzył na siebie, a nie np. "po tym jak mówisz, prowadzisz rozmowe" ?

      Skomentuj

      • Nolaan

        #78
        Napisał jezebel
        Nie tylko - zapach, gesty, spojrzenie, kolory, poruszanie się, chód - cała gama innych spraw.
        Zaraz Ci powiedzą że to też pod wygląd podpada, Jeza.

        Skomentuj

        • lucas21
          Erotoman
          • Jun 2011
          • 458

          #79
          zapach gesty i reszta to już po tym pierwszym rzucie oka jak się spodoba i się człowiek zbliży - tak mi się wydaje, bo ja tak widze kobiety i nie jak obiekt do przelecenia tylko poznania jeśli już..

          Skomentuj

          • vildwolf
            Świętoszek
            • Jan 2011
            • 23

            #80
            Napisał Czarna20
            No w sumie wiesz, jakiś czas temu jak czekałam za autobusem i czytałam książkę (Diunę) to jakiś chłopak mnie zagadał, bo był zdziwiony, że dziewczyna takie książki czyta. No ale to tyle, nawet (na szczęście) nie zostawił numeru, ani nie pytał o mój. Nie kadził na szczęście, tylko o książkę spytał
            Dlaczego "na szczęście" na prawdę nie rozumiem tej nie chęci, która jest kompletnie nielogiczna.

            Widzisz ładną dziewczynę, zagadujesz, bierzesz numer. Co w tym jest takiego złego?

            Poznawanie obcych przez znajomych, czy w jakiś tam sprzyjających okolicznościach jest tak samo niebezpieczne jak poznawanie na ulicy.

            Po prostu Polska jest krajem zaściankowym i prymitywnym, na zachodzie gadanie z obcymi to jest normalna, naturalna sprawa. Tak samo z resztą i podryw. ALE NIE w Polsce dozwolone jest tylko podrywanie w klubach i przez znajomych. Jak facet podrywa na ulicy, to pewnie jakiś zboczeniec, który chce biedną kobietę wykorzystać (jakby w innych okolicznościach nie chciał

            I zdarzają się też faceci, którzy chcą tylko pogadać, bo mają wolny czas, ale oczywiście znajdzie się kilka takich "sexy wariatek", które będą sobie wymyślały i wkręcały różne rzeczy, że oczywiście "chce ją odrazu wyruchać bo ona jest taka za******a"
            0statnio edytowany przez vildwolf; 08-07-11, 20:36.

            Skomentuj

            • lucas21
              Erotoman
              • Jun 2011
              • 458

              #81
              hehe widzę im więcej kolegów się wypowiada tym bardziej widze, że wczęśniej pisałem tylko z dziewczynami w tym temacie i nie mogłem dojść do porozumienia, a teraz widzę, że jednak aż tak źle nie myśle o tym podejściu do dziewczyny ;p

              Skomentuj

              • Nolaan

                #82
                A ja myślę, że czasem przed naciśnięciem "Wyślij odpowiedź" powinieneś przeczytać co napisałeś sam. Bo mam wrażenie, że ślesz z automatu, a ciężko smumać o co Ci idzie kiedy tak kaleczysz języ chłopie.

                Skomentuj

                • e-rotmantic
                  Perwers
                  • Jun 2005
                  • 1556

                  #83
                  Napisał Mind's_elation
                  Bo facet podchodzący do mnie na ulicy jest zupełnie obcy. Nie jest to ktoś poznany przez znajomych/uczestnik szkolenia na którym jestem/student tej samej uczelni. Nie wiem o nim zupełnie nic, z jego intencjami włącznie.
                  Akurat intencje takiego faceta są dość oczywiste.
                  Napisał Mind's_elation
                  Dlatego ważne jest nawiązanie rozmowy zamiast rzucenia od razu propozycji kawki
                  Ta "kawka" jest właśnie pretekstem do nawiązania rozmowy, co by nie stać na środku chodnika przez godzinę.
                  Napisał Nolaan
                  od każdej reguły są wyjątki
                  Czyli od tej też.
                  Napisał Nolaan
                  ****a mać, jak ja kocham wrzucanie wszystkich do jednego wora i takie *******enie...
                  Nie wszystkich, tylko wszystkich facetów. Choć tu masz rację - trudno, żeby niewidomy był wzrokowcem.
                  Napisał Nolaan
                  Oglądaie się za kobietami/facetami to jedna sprawa, nawiązywanie relacji to inna
                  O ciupinkę trudniejsza. I to chyba tu jest ten wampir pogrzebany, co nie?
                  Napisał Nolaan
                  Zaraz Ci powiedzą że to też pod wygląd podpada, Jeza.
                  Chodziło o coś dokładnie odwrotnego. Zobacz tu.
                  0statnio edytowany przez e-rotmantic; 08-07-11, 21:16.

                  Skomentuj

                  • Czarna20
                    Banned
                    • Apr 2010
                    • 264

                    #84
                    Napisał vildwolf
                    Dlaczego "na szczęście" na prawdę nie rozumiem tej nie chęci, która jest kompletnie nielogiczna.
                    No bo i tak by nie dostał, to niech się przynajmniej nie męczy próbą wyciągnięcia

                    Skomentuj

                    • lucas21
                      Erotoman
                      • Jun 2011
                      • 458

                      #85
                      To mam takie pytanie. To jak/gdzie Wy poznajecie chłopaka? Nie wiem czy któraś z Was kogoś ma (już nie napisze nic o wyglądzie Waszym, bo znowu krytka będzie). Dyskoteka, bar, biblioteka, czytelnia? No nie wiem pytam z ciekawości.. Jakoś trzeba się poznać i wymienić te kilka słów chyba, a jak odtrącacie każdego, który zagada już nie mówie o tej powielanej ulicy czy przystanku
                      Ja do tej pory poznałem w poczekalni u lekarza, w sklepie, i na dyskotece i do tej pory znajome nic więcej, a dziewczynę w laboratorium jakości surowców jak przez wakacje pracowała..

                      Skomentuj

                      • jezebel
                        Emerytowany Pornograf

                        Zboczucha
                        • May 2006
                        • 3667

                        #86
                        Ja wypowiedź sexy wariatki skończyłabym na polskich zwyczajach - nie wspominając już o zaściankowości. Każde społeczeństwo ma swoją kulturę i mentalność, również Polacy, którzy są bardziej hermetyczni i wstydliwi od innych, mniej otwarci. To nam w żaden sposób nie urąga. Otwartość i bezpośredniość potrafi być męcząca. Ten kto na zachodzie czy południu, jakiś czas żył, wie, jaka upierdliwa potrafi być zaczepność i końskie zaloty niektórych nacji.
                        Jestem sobie. . .zwyczajna. . . jak kiełbasa...i mam idealny kształt...kuli

                        Skomentuj

                        • DSD
                          Perwers
                          • Jan 2010
                          • 1275

                          #87
                          Napisał sexy wariatka
                          Jeśli nagle spotkasz się z odmową zaczepianej w w/w sposób kobiety, to primo-pogódz się z faktem, iż jej się to nie podoba, secundo-zależy Ci, to nie odpuszczaj i udowodnij, że naprawdę masz dobre intencje.
                          To nie jest tylko moje zdanie, rozmawiam często z moimi koleżankami i zaproszenie na "kawkę" kojarzy się w większości kobietom z zaproszeniem do łóżka
                          No to klops. Jak facet nie odpuści zagadanej niewieście to już niezbity dowód że chodzi mu tylko o to aby ją zaliczyć, a jak odpuści to znaczy że zależało mu tylko na tym aby ją zaliczyć
                          'Jeszcze nigdy w historii tak wielu nie miało do powiedzenia tak niewiele' (o Internecie znalezione w Internecie)

                          Skomentuj

                          • lucas21
                            Erotoman
                            • Jun 2011
                            • 458

                            #88
                            No to się chyba tylko kojarzy lub tak wiele z Was już miało. Ja jak poznaje dziewczyne, której do tej pory nie znałem, to zagaduje tylko wtedy jak mamy wspólne zdanie na dany temat, podobnie myślimy, robimy podobne rzeczy - jak juz wymieniałem sytuacje w których poznałem, poczekalnia "muzyka" , sklep "pomoc/doradzenie". Na ulicy żadnej nie poznałem i do żadnej nie zagadywałem bezpośrednio dopiero jak ona do mnie coś "ma" No i nie jestem z tych co jak tylko pozna ją to do łóżka, tylko nawiązać znajomość, a łóżko to dodatek nie jestem z tych "zaliczających". Dopiero po 3 tygodniach poszedłem z obecną do łóżka, a jesteśmy ponad 6 miesięcy.

                            Skomentuj

                            • jezebel
                              Emerytowany Pornograf

                              Zboczucha
                              • May 2006
                              • 3667

                              #89
                              Nie posiadam zasad i reguł, ani w stosunku do miejsc, ani w jak się zachować . Poznaję mężczyzn w różnych miejscach i nigdy nie wiem, czym ta znajomość zaowocuje. Nie odliczam też dni i tygodni do momentu wejścia do sypialni, nie tworzę sztucznych reguł dla zachowania przyzwoitości - nie jestem przyzwoita.
                              0statnio edytowany przez jezebel; 09-07-11, 10:49.
                              Jestem sobie. . .zwyczajna. . . jak kiełbasa...i mam idealny kształt...kuli

                              Skomentuj

                              • Nolaan

                                #90
                                nie jestem przyzwoita.
                                Święta prawda, Jez
                                Cała reszta z resztą też, bo na to najnormalniej w świecie reguł nie ma. Nigdy nie wiadomo kiedy, gdzie i w jaich okolicznościach poznasz kogoś z kim coś Cię zwiąże, nie ma na to schematu.

                                Skomentuj

                                Working...