W przypadku problemów z logowaniem wyczyść ciasteczka, a jeśli to nie pomoże, to użyj trybu prywatnego przeglądarki (incognito).

Związek z ustawionym, kasiastym facetem.

Collapse
X
 
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts
  • Maoam
    Erotoman
    • Feb 2009
    • 714

    No właśnie, przecież nie ma nawet pewności, że to taki układ. O ile pamięć mnie nie myli, Sexy pisał o tym, że facet wziął ją pod rękę, pod rękę to można iść z ojcem, rzeczywiście. Nie musiał to być więc nawet jej facet.
    Jeśli był, może naprawdę darzą się uczuciem, czy to niemożliwe? Spójrzmy na to w ten sposób: jeśli młoda dziewczyna zakoc***e się w facecie, który ma dużo pieniędzy, czy to oznacza, że nie może go kochać, bo w innym razie ktoś stwierdzi, że to na pewno z powodu kasy chce z nim być?
    Poza tym, prawdą jest, że wiele młodych dziewczyn interesuje się mężczyznami o wyższym statusie społecznym, ale przyciągać je może całokształt, to, że facet jest dojrzały, ambitny, sam zapracował sobie na pieniądze, które ma, ma jakieś osiągnięcia naukowe, ma znacznie większe doświadczenie życiowe etc. Chciałaby z nim jednak być w związku, a nie w układzie "dupa za kasę". Ta sama dziewczyna, której imponuje taki mężczyzna, nie zainteresowałaby się idiotą z kasą, tylko dlatego, że ten może pozwolić sobie na wypasiony samochód. Sprawa jest więc bardziej złożona. To nie jest czarno-białe.

    A jeśli nawet dziewczyna chce mieć sponsora, z którym można się pokazać i dostać za to nowe perfumy i kilka drogich ciuszków, albo i pójść z nim tylko do pokoju hotelowego, a facet chce mieć seks z młodą, atrakcyjną dziewczyną, za co będzie jej dawał prezenciki, to co z tego?
    Nie robią tym nikomu krzywdy, a na pewno nie robią mi krzywdy, mnie to nie boli.
    Chyba najbardziej razi to facetów, którzy nie mają kasy i myślą, że gdyby mieli, mogliby mieć fajne laski, dlatego brzydzą się takimi układami, bo obrzydzanie sobie tego, czego nie można mieć, to sprawdzona metoda na lepsze samopoczucie.
    Już w ostatni por skóry tak dawno mi wniknąłeś
    Że nie wierzę, iż kiedyś jeszcze nie być tam mogłeś
    I choć nie wierzę by mógł być ktoś bardziej otwarty
    Dla Ciebie niż ja jestem, zrób coś, otwórz mnie, rozbierz...

    Skomentuj

    • anduk
      Koci administrator
      • Jan 2007
      • 3902

      A mianowicie to, że najprawdopodobniej, oczywiście wg mojej oceny subiektywnej, młoda laska daje du*y facetowi w wieku jej ojca, a on jej za to umila życie świecidełkami i wiktem.
      Taki układ mnie napawa obrzydzeniem.
      To jest jakaś fobia, że w każdej młodszej dziewczynie ze starszym widzisz ****ę?

      Może ów starszy od Ciebie osobnik o 20 lat, ma więcej do zaoferowania niż Ty?
      If you try and take a cat apart to see how it works, the first thing you have on your hands is a non-working cat.

      Skomentuj

      • Nolaan

        A mianowicie to, że najprawdopodobniej, oczywiście wg mojej oceny subiektywnej, młoda laska daje du*y facetowi w wieku jej ojca, a on jej za to umila życie świecidełkami i wiktem.
        Taki układ mnie napawa obrzydzeniem.
        Sraczkujesz się kompletnie z tyłka SM. Pogadamy za 20 lat, kiedy sam będziesz w kryzysie wieku średniego, zobaczymy czy sam nie wyrwiesz takiej niuńki i nie będziesz przy tym cieszył michy.
        Mnie to w ogóle nie rusza, choć we Wrocku zdarza się widzieć pary skonstruowane wg powyższego schematu.

        Skomentuj

        • daj_mi
          Emerytowany PornoGraf
          • Feb 2009
          • 4452

          Eeee tam, to raczej był jej ojciec. Jakby układ był seksualny, to by jechali jego bryką albo taksą, inaczej laska by na to nie poszła.
          Wielkość tkwi w perwersji. Wszystkie moje opowiadania erotyczne.

          Regulamin forum

          Skomentuj

          • muzeee
            Banned
            • Jun 2007
            • 20

            ale czym wy sie tak podniecacie ?! Przeciez zawsze laski lecialy na cos co dawalo im mozliwosc godnego zycia .. czy byl to ,wspomniany juz przeze mnie wczesniej, udziec z dzika czy obecnie ... kasa ... Naturalnie i oczywiscie !

            Skomentuj

            • spirit_of_orb
              Seksualnie Niewyżyty
              • Aug 2007
              • 397

              Napisał Sexy_man
              A ja ostatnio byłem świadkiem takiej oto sceny:
              W słoneczny, ładny dzień jechałem sobie metrem. Naprzeciwko mnie usiadły 2 osoby. Mężczyzna około 45-letni, ubrany z gustem, casualowo, jeansy, buty sportowe, t-shirt, marynarka. Widać, że facet zamożny. Obok niego siedziała młoda dziewczyna, około 20-letnia. Wysoka, smukła, ładna buzia, delikatny ale wyraźny makijaż, ubrana w markowe ciuchy. Obydwoje pachnieli markowymi perfumami.
              Na początku pomyślałem, że to ojciec i córka. A czemu? A temu, że dziewczynka wyraźnie strzelała jakieś minki i próbowała się dąsać - a mężczyzna spokojnie patrzył się na nią i uśmiechał. O czymś dyskutowali.
              Po pewnym czasie zorientowałem się, że to jednak nie jest rodzina, gdyż zaczęli zachowywać się jak para. Na jednej stacji, nagle się zerwali, a on ją wziął pod rękę.
              Patrząc na nich, ogarnął mnie niesmak, myślałem, że rzygnę...
              ja z kolei na wycieczce spotkałem parę Rosjan - gruby pan około 60tki, ze złotymi zebami, łysą głową i siwym gąszczem na klacie (chwilę z nim gadałem, mówił ze jest emerytowanym oficerem i stacjonował na Węgrzech) i zgrabne piegowate blond dziewcze w wieku około lat 20. też myślałem, że to tata i córka, no ale w pewnym momencie ten pan zaczął głaskać panią w sposób bynajmniej nierodzicielski...

              Wisi mi to w sumie, nawet jak jest to w 100% układ prostytucki - każdy żyje jak chce. A poza tym to chyba normalne, że facet który może więcej będzie bardziej atrakcyjny od tego, który może mniej... nawet nie jako czynnik przesądzający o wyborze partnera, ale jako jeden z wielu czynników które brane są pod uwagę przez kobietę. myślę, że analogia do przodków i polowania jest trafna.
              przez pryzmat dialektyki sado maso

              Skomentuj

              • skromna133
                Świntuszek
                • May 2010
                • 69

                słuchajcie,dziewczyny wybrały taki sposób na życie i szczerze mówiąc to czasem takim zazdroszcze przynajmniej mają to co chcą i wiedzą że facet jest za nimi , ja mam faceta mało starszego od siebie siedze mu z dziecmi,gotuje sprzątam itd a zapłatą za to jest jego niewyparzona buzia i teksty typu ja cie nie trzymam ,
                nie ma ich oceniac,widocznie jest im dobrze

                Skomentuj

                • gagatka
                  Banned
                  • Mar 2010
                  • 329

                  A jak się zapatrujecie na związek kasiastej kobiety i biednego młodziana? Czy to jest obrzydliwe?

                  Skomentuj

                  • glizdziarz
                    Banned
                    • Sep 2005
                    • 1981

                    Aj tam czeeepiasz się

                    Skomentuj

                    • Rojza Genendel

                      Pani od biologii
                      • May 2005
                      • 7704

                      Napisał gagatka
                      A jak się zapatrujecie na związek kasiastej kobiety i biednego młodziana? Czy to jest obrzydliwe?
                      W sumie to wolałabym kogoś utrzymywać niż być utrzymywana
                      Obecnie funkcjonuje na ateista.pl

                      Skomentuj

                      • dozymetr

                        Napisał Aśka
                        Tak samo .

                        Hmm trzeba miec zrytą samoocenę, by placic komus za seks, towarzystwo , bycie ze sobą itp. Współczuje

                        Bez przesady. Jeżeli obie strony to akceptują i nikomu nie dzieje się krzywda? Może ktoś nie chce się wiązać, ma dosyć tej całej związkowej kołomyi a czasem trzeba się gdzieś pojawić "z kimś", seks też się przyda - wówczas właśnie instytucja tzw. faceta do wynajęcia znajduje szerokie zastosowanie

                        Skomentuj

                        • upocone jajka
                          Banned
                          • May 2009
                          • 5151

                          jak bede miał 45 lat, bede gruby, jeszcze brzydszy, bede mial wąsy a przyjade z zachodu bogaty to też bede sie woził z polkami-małolatkami

                          tylko nie zakładajcie znowu na necie tematu bo pewnie bedzie mi smutno

                          Skomentuj

                          • red_painterka
                            Perwers
                            • Sep 2009
                            • 997

                            Miłość w dzisiejszych czasach nie istnieje, jest tylko sponsoring, niezależnie czy damsko-męski czy męsko-damski. Kurcze, nikt nie bierze pod uwagę, że można się zakochać w kimś starszym o 25 lat? Że taki układ (uczuciowy) może być na swój sposób fascynujący? Oboje mogą od siebie czerpać wiele?
                            Poza tym - strach teraz chodzić z własnym ojcem pod rękę, albo jechać razem samochodem, bo zaraz będą komentarze w myślach, a potem szybki bieg do wc.
                            Nie masz co robić? Zrób pieniądze!

                            Ignorance is bliss.

                            Skomentuj

                            • Karookarolina
                              Perwers
                              • May 2009
                              • 1050

                              No ja jakos nie wierze, że można się zakochac w kimś starszym o 25 lat.

                              I nie zamierzam nikomu placic za "zwiazek" ani byc niczyją utrzymanka. Mam bardzo wysokie poczucie własnej wartosci i nie wyobrażam sobie czegoś takiego. Juz wolę byc sama niz miec "zwiazek" za pieniadze.
                              Najbardziej dziwacznym ze wszystkich zboczeń seksualnych jest zachowanie wstrzemięźliwości.

                              Może nie najładniejsza, ale w łóżku nadrabiam.

                              Skomentuj

                              • dozymetr

                                Ja kiedyś straciłem głowę dla pani profesor mającej wowczas lat 42, czyli będącej co najmniej 20 starsza ode mnie. Była piękną kobietą, zabójczo inteligentną i niezwykle miłą, a pod kątem zadbania biła na głowę większośc moich koleżanek I to z Nią bym się nie wstydził wyjść na miasto ani iść do łózka, niż z połową panien z wydziału :-P

                                Skomentuj

                                Working...