W przypadku problemów z logowaniem wyczyść ciasteczka, a jeśli to nie pomoże, to użyj trybu prywatnego przeglądarki (incognito). Problem dotyczy części użytkowników i zniknie za kilka dni.

Internet i szansa znalezienia drugiej połowy

Collapse
X
 
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts
  • Falanga JONS
    Banned
    • Feb 2012
    • 1156

    #46
    Napisał ergie76
    Gorzej w internecie, który skupia wszystkich nolife'ów i tych którzy w klubie by gęby nie otworzyli.
    Zapominasz o jednej ważnej rzeczy. Mianowicie, ci, którzy w większym zbiorowisku są milczkami (często zakompleksionymi), w sytuacji one on one (szczególnie w internecie) potrafią pokazać się z dużo lepszej strony i lepiej przygotować grunt pod spotkanie na żywo.

    Skomentuj

    • Zebraa
      Gwiazdka Porno
      • Nov 2013
      • 1614

      #47
      W ineternecie musisz być łowcą. jeden łowca upoluje innego łowce. inaczej sie nie da.
      w życiu usiądzie taki milczek na przytanku czytając książkę i licząc, że jakaś panna zagada.
      w internecie musisz powiedzieć "no właśnie czytam kinga, lubisz?"

      w interenecie musisz powiedzieć wszystko. lakoniczne odpowiedzi i jedynie danie się ciągnąć za język przyniesie tylko strate czasu. zero zwiazku czy seksu.

      dobre teksty?
      "hej, właśnie sobie wale, chciałabyś mi pomóc?" nie jest dobrym tekstem... nawet na czacie, gdzie ludzie szukaja seksu.
      wiadomość na PM, że ktoś wali sobie właśnie do moich zdjęć też nie jest spoko. szef mi przed oczami wymac***e statystykami, koty chore a ktoś zamiast czesc rzuca słabym tekstem i liczy ze się wzruszę i mu pomoge?

      wyczucie chwili, taktu i chęć rozmowy.

      ale myślę, że jak ktoś posiedzi sobie na czatach tydzień, dwa będzie wiedział o co w tym chodzi. bedzie widział, ze rozmowy nagle trwaja godzine zamiast 3 minut.
      Zwą mnie Zimną Suczą i uważam to za komplement.

      Skomentuj

      • ergie76
        Świętoszek
        • Dec 2014
        • 9

        #48
        Napisał Falanga JONS
        grunt pod spotkanie na żywo.
        Tu powiem ze swojego doświadczenia. Długość pitolenia przez internet jest wprost proporcjonalna do wielkości rozczarowania w realu. Tak jak pisałem zdecydowana wiekszość ludzi w internecie są (czesto bez premedytacji) tacy jacy chcieliby być. Im dłużej piszesz, im dłużej jak ci się wydaje poznajesz tą osobę a do tego dochodzi jeszcze Twoje wyobrażenie, które czesto wynika z nadzieji czy pragnień, tym mocniej się zdziwisz. I pomimo że rzeczywistość może wcale taka zła by nie była to jednak mija się z Twoimi wyobrażeniami i para spada a niesmak pozostaje.

        Zgadza się panie Jons łatwiej być kozakiem w internecie. Można mieć nawet ze swoją cyberdziewczyną cyberseks. Ale nie będziecie już mieli ładnego cyberdomu, cyberdzieci i cyberpsa, a ty nie bedziesz chodził do za****stej cyberpracy i nie bedziecie jeździć na cyberwakacje na cyberwyspy. Chociaż w sumie kiedyś...
        Wg. mnie internet do zabawy cacy do układania sobie życia be.
        Teraz w sumie czytając ten tekst jeszcze raz, poprawiając błędy zauważyłem, że moje doświadczenie w randkowaniu w sieci pochodzi jeszcze z czasów chyba Neostrady 512 kbs. Więc wielce prawdopodobne, że gówno wiem.

        Skomentuj

        • Christophero
          Banned
          • Feb 2009
          • 1039

          #49
          Napisał Zebraa
          dobre teksty?
          "hej, właśnie sobie wale, chciałabyś mi pomóc?" nie jest dobrym tekstem... nawet na czacie, gdzie ludzie szukaja seksu.
          wiadomość na PM, że ktoś wali sobie właśnie do moich zdjęć też nie jest spoko. szef mi przed oczami wymac***e statystykami, koty chore a ktoś zamiast czesc rzuca słabym tekstem i liczy ze się wzruszę i mu pomoge?

          wyczucie chwili, taktu i chęć rozmowy.

          ale myślę, że jak ktoś posiedzi sobie na czatach tydzień, dwa będzie wiedział o co w tym chodzi. bedzie widział, ze rozmowy nagle trwaja godzine zamiast 3 minut.
          Ty naprawdę mi odpisujesz na pytanie retoryczne?
          no dobrze, to w takim razie poczytam.

          A co do tegoż tematu jak juże piszę to powiem tak,
          jeden kolega co to jeździł na koncerty do Jarocina dawno dawno temu to opowiadał o skrajnie uproszczonych rozmowach, nawet bardziej skracanych niż dziś w smsach.
          Mianowicie podchodził do pijanej laski i rozmowa była taka
          - masz ochotę?
          - tak,
          - no to się dupcymy.

          albo:
          - trzeba z tobą chodzić czy się *******isz?

          ja myślę, że jako taki sposób komunikacji się nie zmienił, jedynie nośnik zmienił budowę, formę itd.

          Dupczenie zawsze było jednakie.

          Skomentuj

          • Falanga JONS
            Banned
            • Feb 2012
            • 1156

            #50
            Napisał ergie76
            I pomimo że rzeczywistość może wcale taka zła by nie była to jednak mija się z Twoimi wyobrażeniami i para spada a niesmak pozostaje.
            Ale to już zależy od poziomu odbiorcy. Jeżeli ktoś się podpali jak małe dziecko, to ma problem. Jeżeli ktoś podejdzie do tego normalnie, to nic nie jest stracone i można kontynuować znajomość dalej i czekając jak się rozwinie.

            Zgadza się panie Jons łatwiej być kozakiem w internecie. Można mieć nawet ze swoją cyberdziewczyną cyberseks. Ale nie będziecie już mieli ładnego cyberdomu, cyberdzieci i cyberpsa, a ty nie bedziesz chodził do za****stej cyberpracy i nie bedziecie jeździć na cyberwakacje na cyberwyspy. Chociaż w sumie kiedyś...
            Jak wyżej. Łatwo być kozakiem i właśnie takie kozaki najwięcej tracą gdy przychodzi do pokazania twarzy w parku, pubie, restauracji, czy gdziekolwiek.
            Jak się spotka dwoje normalnych ludzi z normalnymi oczekiwaniami, to nie ma problemu.

            Nie poznałem może w necie miliona dziewczyn, ale przerobiłem chyba wszystko, od związku, przez znajomości solidne i mniej solidne, po głupie dziwki, więc też raczej wiem o czym piszę.

            Skomentuj

            • solstafir
              Banned
              • Aug 2012
              • 779

              #51
              portale randkowe - wybrałem najpopularniejszy. Dałem sobie trzy zdjęcia, jak wyglądam to widać również ze zdjęć jakie dałem na forum. Podobne foty dałem na portal, uprzedzając głupie domysły - nie jestem karłem, nie mam szpetnej twarzy ani nic z tych rzeczy. Jedno zdjęcie jest bez koszulki od łokci w górę, na którym doskonale wyszedłem i każdemu z tego co wiem sie podoba, drugie profilowe to to samo zdjęcie samej twarzy, które również kiedyś wysłałem C. przed pierwszym spotkaniem się z nią. Spotkała się ze mną, a sama jest pięknością 9/10 i obecnie kochanką moją. Podobno ważne są pasje więc kolejne zdjęcie to te na którym jeżdżę na moto, ścigacz górnej półki, schodzę do kolana.
              Wiecie ile dziewczyn do mnie napisało? Jedna - brzydka. Jak mówiłem, miałem w życiu 4 dziewczyny, w tym trzy którym daję 9/10. Ta miała jakieś 3/10 jeśli chodzi o wygląd. Jej bajera zerowa. Sam napisałem do mnóstwa, oczka, polubienia i inne takie odzew niemal zerowy, a jeśli już to nie było praktycznie rozmowy. Sprawdziłem ile jest facetów i ile kobiet. Przykładowo, w momencie pisania tego postu, ze zdjęciami i on-line, w wieku 18-do mojego wieku w mojej miejscowości jest 10 dziewczyn, oraz 27 facetów.
              Na stronie znalazłem artykuły o poznawaniu się, a pod tym tony komentarzy niezadowolonych facetów.
              Jeden gość pisał że zmienił swój opis na dokładnie jaki ma ta dziewczyna opis wymarzonego partnera - nie zainteresowała się. Powtórzył to wielokrotnie z innymi - to samo, zerowy efekt. Dziwne, bo gdyby jakaś laska miała wyczerpujący opis mojego ideału.... co najmniej zainteresowałbym się. Koleś pisał że uznał się za niatrakcyjego fizycznie (niski). Mimo że znam wielu żonatych bardzo niskich facetów.
              Sam tego nie sprawdziłem.
              Inny koleś napisał że pisze do dziewczyn taki tekst (nieprawdziwy):"witaj serdecznie mieszkam tu od niedawna , właśnie kupiłem piękne duże mieszkanie,śliczne wygodne auto,dostałem świetną pracę w korporacji... lecz do szczęścia brakuje mi tylko Ciebie"- podobno co druga odpisuje. Sprawdziłem, zacząłem wysyłać ten tekst. Zgadnijcie... Działa! Ok co druga odpisuje, z konkretnym zainteresowanie, żeby nie skłamać - minimum co trzecia (nie policzyłem), w tym jedna bardzo śliczna dziewczyna która ma w opisie że nie jest "głupią cizią". Podejrzewam że gdybym miał zdjęcia uwiarygadniające te bujdę to by każda odpisała.
              Wniosek - ewidentnie liczy sie kasa. W opisie nic o tym jednak nie wspominają, piszą że chcą aby facet był czuły, kochający itd... jednak odnosi się to do tego jaki ma być dla nich ten bogaty facet.
              Kiedyś poznałem też byłego gangstera, steryda i kobieciarza, śiwtnie się z nim skumplowałem w pracy. Umawiał się na sympatii non stop. Pytałem, ale M. przecież one szukają tam miłości, a nie seksu. A on na to że to każda tak mówi a jak przyjdzie co do czego to każda chce się ruchać. M nazywa kobiety "dziwkami". On uwielbia kobiety, ale czy szanuje.... różnie można powiedzieć. Seks ma zwykle na pierwszej randce, niekiedy na drugiej, wcale tylko wtedy kiedy mu się nie spodoba "dziwka". M. szacuje że w życiu miał ok. 300 kobiet.
              Wyłania się obraz kobiet które puszczają się z bandziorami, sterdydami, piszą jednak jakie to są porządne i szukają "miłości". "Miłości" bogatego faceta. Widział ktoś żeby jakaś się do tego wszystkiego przyznawała? Nie. Mówią: "nie każda jest taka" itp. Tylko że to mówi każda, nawet komletne szmaty. Z to z tego co wiem każda błyskawicznie daje M.

              portale erotyczne - wybrałem najpopularniejszy. Żenada na potęgę. W mojej miejscowości zą 4 kobiety z czego 2 to prostytutki, jedna szuka wyłącznie kobiet, ostania nie ma zdjęć, i pisze stanowczo żeby żadni samotni panowie do niej nie pisali. W mojej miejscowości jest za to ocean mężczyzn - do wyboru do koloru.
              Można przeglądać profile, w promieniu 25 km nie znalazłam ani jednej atrakcyjnej kobiety, ani nawet takiej która byłaby bez zdjęcia, ale za to miałaby wpisany interesujący wiek, wzrost i wagę. Moje foty są lubiane tylko przez parę 50-latek w dodatku bardzo szpetnych. Jedna wielka żenada.

              ogłoszenia towarzyskie - z góry do dołu tylko panie szukające sponsorów. Na moje ogłoszenie odpowiedziała tylko jedna pani zupełnie nieatrakcyna, inna do mnie napisała ale bez zdjęcia, po gadce już widziałem że nie jest atrakcyjna (chciała sie upewnić, kogo szukam, jakie mam wymagania, oby jak najniższe.... itd)

              czat - nie ma tutaj kobiet. Jeśli już się pojawi to jest to:
              a) facet udający kobietę z ciekawości sprawdzający jak będą go zarywać inni faceci
              b) osoba o odmiennej tożsamości płciowej względem swojego ciała, facet czujący się kobiety, potencjalny lub już tranwestya, tacy szczególnie przychodzą do pokoi erotycznych
              c) gej udający kobietę podniecający się tobą, twoimi zdjęciami itd też głównie w pokojachh erotycznych
              d) boty, reklamy, po napisaniu do żeśnkiego nicku znajdziemy jedynie jakiegoś linka, gdzie znajdziemy rzekomą chętną panią....
              e) prostytutki
              f) trole - czasem po godzinie rozmowy zauważam że mam doczynienia ze świetnym trolem, nie wiem jakiej płci i po co to robi. Oczywiście żadnego spotkania nie będzie.

              A teraz przejdźmy do prawdziwych kobiet. Zdarzają się.
              90% jest otyłych, nie ściemniam. Same "pusie", "puszyste", nawet laska o nicku "maleńka" miała 70kg. Wyjątkowo duże stężenie tych bardzo brzydki dziewczyn, oraz starszych. Siedzą tam bo nikt ich nie chce. Nawet ci z czatu. Są znane stałym bywalcom.
              Są też egocentryczki, skrzywodzone kobiety trole piszące że nie ma "prawdzwiwych mężczyzn" itd. Kobiety tak głupie że nie potrafią nic napisać, nie da się prowadzić rozmowy gdyż nei wiedzą co pisać. Gadka staję się monologiem.
              Prawdziwa laska ma błyskawicznie maximum chętnych na priv, i wtedy zawsze znajdzie sobie satysfakcjonującego faceta. Tam nawet jak się ma nick nie sugerujący płci to będą walić chętni faceci w nadziei że jest się kobietą. Do wyboru do koloru, w różnym wieku, różnych charakterów, na spacer, na seks, sponsorzy, na miłość. Szukają wszystkiego, oferują wszystko. Jeśli kobieta "szuka" tam faceta to uważam ją za upośledzoną (a i dosłownie taki spotkałem przypadek, wierzcie mi debile, osoby o lekkim upośledzeniu umysłowy są wśród nas, jedna na tym forum, i można z nimi rozmawiać, i przez neta nie każdy szybko się zorientuje z kim rozmawia. takie osoby nie czują sie tak samotne, korzystają z neta gdyż w realu nikt z nimi nie chce żadnego kontaktu). Szukanie przez kobiety tam faceta to jak szukanie piasku na pustyni. One mogą co najwyżej wybierać. Moja była mówiła że nawet jak miała nick "spodnie w kratkę" to do niej walili z propozycjami...
              Świetne laski tam nie wchodzą. Bo po co?
              0statnio edytowany przez solstafir; 31-01-17, 21:45.

              Skomentuj

              • barmetr
                Perwers
                • Feb 2009
                • 1399

                #52
                Napisał Piccollo
                Portale erotyczne...o tym też myślałem i co jakiś czas myślę ale chyba jestem za cienki na to.
                Jesteś zdecydowanie za cienki. Unikaj takich portali. Nie nadawałbyś się nawet na hejtera, który ujawnia na takich portalach swoje szczere opinie o kobietach.

                Napisał Piccollo
                Tylko że cholera - w realu mi niestety nie idzie a w necie trafiam na niezainteresowane/niechętne/podejrzliwe/takie, które ZARAZ po zbliżeniu się do mnie odbija mi ktoś inny więc dziewczyny mnie zlewają.
                W tym zakresie konkurencja jest naturalna i była nawet w systemie socjalistycznym. Skoro nie masz się czym pochwalić, jesteś od razu na przegranej pozycji.

                Skomentuj

                • Christophero
                  Banned
                  • Feb 2009
                  • 1039

                  #53
                  Napisał solstafir
                  A teraz przejdźmy do prawdziwych kobiet. Zdarzają się.
                  90% jest otyłych, nie ściemniam. Same "pusie", "puszyste", nawet laska o nicku "maleńka" miała 70kg. Wyjątkowo duże stężenie tych bardzo brzydki dziewczyn, oraz starszych. Siedzą tam bo nikt ich nie chce.
                  Obawiam się, że ukazałeś prawdę, którą też tak postrzegam.

                  Tłuste dupska rządzą netem.

                  Szkoda gadać.

                  Zakładam się, że nawet połowa tutaj obnażających się panien na fotach ma dobrze skadrowane ujęcie ale na żywo smalec jak ****.

                  Szkoda gadać.

                  Skomentuj

                  • barmetr
                    Perwers
                    • Feb 2009
                    • 1399

                    #54
                    Napisał Piccollo
                    Po czym wnosisz że jestem 'za cienki'?
                    Po lekturze twoich poprzednich postów w innych tematach. W zasadzie portale erotyczne nie są odpowiednie dla samotnych mężczyzn, pomijając pewną wąską grupę (wiadomo o kogo chodzi).
                    A na pewno takie portale nie są przeznaczone dla młodzieńców zupełnie bez doświadczeń.

                    Napisał Piccollo
                    Nie powiedziałem że nie mam czym się pochwalić, poza tym liczyłem na coś więcej niż tylko wyśmianie mnie.
                    Posłużę się cytatem:

                    Napisał Piccollo
                    Miałem konto na iluś tam z nich (nie, nie miałem tam swojego zdjęcia, założyłem po części z ciekawości, po części by sprawdzić co to w ogóle za ustrojstwo jest) i...ja siebie tam nie widzę.
                    Skoro byłeś na tyle wstydliwy (nieśmiały ), by nie pokazać twarzy, to czego oczekiwałeś? Na portalach randkowych konta bez zdjęcia kojarzą się jednoznacznie - facet jest żonaty.

                    Skomentuj

                    • Christophero
                      Banned
                      • Feb 2009
                      • 1039

                      #55
                      Napisał Piccollo
                      Nie widzę związku... Posiadałem konto na portalu randkowym (bez zdjęcia) i jak mówiłem - z ciekawości z czym to się je a nie dlatego, że TAM zagadywałem/poznawałem dziewczyny. Wszystkie o których pisałem w tym także te z którymi się spotkałem na żywo to dziewczyny poznane na portalach/forach a nie stronach randkowych. Jakieś pytania? Domyślam się że nie więc proszę bez takich niczym nieuzasadnionych tekstów, że nie mam czym się pochwalić.
                      Kolego, powiedz proszę prosto:
                      zamoczyłeś ogóra czy nie?

                      to tylko się liczy, bez owijania w bawełnę.

                      A więc zerwałeś już gwint jakiejś durnej lasce z netu czy dopiero smarujesz pałę przed rozpoczęciem narzynania?

                      Napisał Piccollo
                      Jakie to ma znaczenie?
                      W zasadzie nie ma żadnego znaczenia.
                      Tak czy owak, poluj
                      0statnio edytowany przez sister_lu; 02-03-22, 19:19.

                      Skomentuj

                      • solstafir
                        Banned
                        • Aug 2012
                        • 779

                        #56
                        Napisał Zebraa
                        Jasne ze można wszędzie. Ale w Internecie masz większą skalę. W ciągu 30 minut zaczniesz rozmowę z 90 osobami.
                        No to wejdź na męskim nicku/profilu i spróbuj rozpocząć rozmowę z 90 dziewczynami w ciągu 30 minut. To niemożliwe. Nie ma większej skali, odwrotnie, ma mniejszą.
                        W ciągu pół godziny będzie jednym z 90 facetów z którymi "porozmawiała" jedna dziewczyna, i to bardzo krótko, bo na 89/90*100% będzie skreślony przez tą jedną bardzo szybko.
                        A naprawdę to będzie jeszcze gorzej. Będzie 200 facetów, ale taka Zebraa rozpocznie rozmowę tylko z 90 w ciągu pół godziny bo więcej nie da rady. Pozostałe 110 pozostanie bez jakiejkolwiek rozmowy.

                        Laski darujcie sobie pisanie z waszej perspektywy. To nonsens. Z tego śmiano się w "Job, ostatnia szara komórka" a tutaj te dyrdymały niektórzy traktują poważnie.
                        Naprawdę to płeć gra OGROMNĄ rolę.
                        0statnio edytowany przez solstafir; 31-01-17, 22:42.

                        Skomentuj

                        • Catalleya
                          Gwiazdka Porno
                          • Jan 2013
                          • 1733

                          #57
                          To już się robi żałosne, najwyraźniej jesteś *****wy, skoro żadna laska Cie nie chce.

                          Skomentuj

                          • kochanica90
                            Erotoman
                            • Jan 2013
                            • 605

                            #58
                            Nie wiem, ja sie tam przez neta na randki nie umawiam, nigdy nie umawiałam. Jeśli już to w konkretnym celu, w parze. Czemu? Ot chociażby najpopularniejszy portal erotyczny. Same kutasy na profilowym, a jedyne co ma do powiedzenia "wale". Od cholery oblechów I frustratów. Zablokowałam więc możliwość wysyłania do mnie wiadomości przez samotnych facetów.
                            Nie wypowiadam się czy da się, czy nie da poznać kogoś przez neta do związku. Wiele przykładów mówi, że to możliwe, wielu znajomych tak stworzyło związki. Nie wiem, nie randkowałam nigdy w ten sposób, nie sprawdzałam nawet jak prezentuje się płeć przeciwna na takich portalach.
                            Sam seks w sieci, znajduje się bardzo łatwo ale zgadzam się z barmetrem, nie jest to zabawa dla każdego.
                            If your dick is longer than my heels, just say hello

                            Skomentuj

                            • barmetr
                              Perwers
                              • Feb 2009
                              • 1399

                              #59
                              Fajnie, że ujawniłaś nam swoje świadectwo kochanico.
                              Dzięki temu już nikt chyba nie ma wątpliwości, na jakich portalach poszukiwania należy sobie odpuścić. Niezależnie od tego, czy ktoś ma awatar fiutowy czy też inny.

                              Napisał Piccollo
                              Posiadałem konto na portalu randkowym (bez zdjęcia) i jak mówiłem - z ciekawości z czym to się je a nie dlatego, że TAM zagadywałem/poznawałem dziewczyny.
                              To ja Ci jeszcze wyjaśnię, że zrezygnowałeś z opcji bycia zagadywanym.

                              Napisał Catalleya
                              To już się robi żałosne, najwyraźniej jesteś *****wy, skoro żadna laska Cie nie chce.
                              Oj tam, oj tam, solstafir nie jest przecież prawiczkiem. Nie rób z niego "chłopca do bicia". Znajdziesz tu wielu innych kandydatów na takowego.
                              0statnio edytowany przez barmetr; 01-02-17, 10:36.

                              Skomentuj

                              • Catalleya
                                Gwiazdka Porno
                                • Jan 2013
                                • 1733

                                #60
                                Oczywiście, że nie robię z niego chłopca do bicia tylko czytając jego wypowiedzi przestaje się dziwić, czemu on nie może sobie nikogo znaleźć.

                                Skomentuj

                                Working...