W przypadku problemów z logowaniem wyczyść ciasteczka, a jeśli to nie pomoże, to użyj trybu prywatnego przeglądarki (incognito). Problem dotyczy części użytkowników i zniknie za kilka dni.

Czy to wystarcza?

Collapse
X
 
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts
  • StalyBywalec
    Ocieracz
    • Oct 2010
    • 127

    Napisał nerusha
    StalyBywalec - czym jest wg Ciebie prawdziwy związek?
    Nie czym jest, tylko na jakich wartościach się opiera. Nie będę tego pisał bo Twoje ograniczenie w temacie i tak nie pozwoli Ci tego przyswoić, jako że cały czas upierasz się przy swoich "pseudo świadomościach". Szkoda czasu na ten wątek.
    Napisał nerusha
    Duża świadomość tego jak działa ludzka psychika (tu : męska) nie czyni mnie gimbem StalyBywalcu, a wręcz przeciwnie - osobą rozumiejacą/zdajacą sobię sprawę z różnych rzeczy.
    Nigdy nie byłaś w poważnym związku, raz w życiu szurałaś pierogiem po kolanie jakiegoś delikwenta i uważasz że posiadać wystarczającą wiedzę w dziedzinie męskiej psychiki? Podtrzymuję to co napisałem wcześniej.
    0statnio edytowany przez StalyBywalec; 31-01-16, 17:21.
    Pojawiam się i znikam

    Skomentuj

    • Astraja
      PornoGraf
      • Nov 2005
      • 1165

      Widzisz i nie grzmisz...
      Nie masz pojęcia o czym piszesz, po raz enty.
      Takie jak Ty mają kwiaty we włosach, ale poza tym noszą demony w głowach.

      Skomentuj

      • Astraja
        PornoGraf
        • Nov 2005
        • 1165

        Nie zniszczysz,wiesz czemu? Bo ja mam zdjęcia i doświadczenie, a Ty teoretyzujesz.
        Takie jak Ty mają kwiaty we włosach, ale poza tym noszą demony w głowach.

        Skomentuj

        • nerusha
          Świętoszek
          • Jan 2016
          • 14

          solstafirze - nie trzeba mieć szytych ran u lekarza, żeby ślady pozostały na zawsze. Ja mam je już od wielu lat + dodatkowe (ale lekkie), i nie schodzą. Ich jest wiele. Osoby którym takie cięcia znikają robią sobie co najwyżej delikatne kreski.


          Napisał StalyBywalec
          Nie czym jest, tylko na jakich wartościach się opiera. Nie będę tego pisał bo Twoje ograniczenie w temacie i tak nie pozwoli Ci tego przyswoić, jako że cały czas upierasz się przy swoich "pseudo świadomościach". Szkoda czasu na ten wątek.

          Nigdy nie byłaś w poważnym związku, raz w życiu szurałaś pierogiem po kolanie jakiegoś delikwenta i uważasz że posiadać wystarczającą wiedzę w dziedzinie męskiej psychiki? Podtrzymuję to co napisałem wcześniej.
          Co to znaczy "szurałaś pierogiem"? (brzydko brzmi tak btw)

          Z wspomnianym przeze mnie chłopakiem byliśmy ze wzajemnością zakochani, to tak na marginesie.

          Mam ogromną wiedzę na temat swojej (i ogólnie) ludzkiej psychiki. Nie trzeba posiadać np. psa by mieć dużą, teoretyczną wiedzę na temat psów.

          Uważasz że istnieje jakiś jedyny, słuszny wzorzec "prawdziwego zwiażku" i jest nim Twój (w sensie - wzorzec)?

          A teraz eksperyment-myślowy dla Ciebie : wyobraź sobie że widzisz piękną ukochaną kobietę jak wydala, świadkujesz temu codziennie przez miesiąc. Odpowiedz sobie szczerze - co czujesz myśląc o niej? Czy nadal Cię zachwyca? Czy wciąż przywołuje uczucie jakiejś "boskości"? Proszę o SZCZERĄ odpowiedź.
          0statnio edytowany przez nerusha; 31-01-16, 17:52.

          Skomentuj

          • Astraja
            PornoGraf
            • Nov 2005
            • 1165

            Dziewczyno- od sześciu stron ludzie Ci odpowiadają,że nie masz pojęcia o prawdziwej relacji.
            Skoro uważasz,że ukochany facet przerazi się widząc Twoje blizny, że odrzuci go Twój brak świeżości rano itp to widać,że jesteś niedoświadczona i masz błędne myślenie, a Ty nadal swoje...
            Takie jak Ty mają kwiaty we włosach, ale poza tym noszą demony w głowach.

            Skomentuj

            • MsMisska
              Perwers
              • Jan 2012
              • 1409

              Napisał nerusha

              A teraz eksperyment-myślowy dla Ciebie : wyobraź sobie że widzisz piękną ukochaną kobietę jak wydala, świadkujesz temu codziennie przez miesiąc. Odpowiedz sobie szczerze - co czujesz myśląc o niej? Czy nadal Cię zachwyca? Czy wciąż przywołuje uczucie jakiejś "boskości"? Proszę o SZCZERĄ odpowiedź.
              Kobiety nie sraja przecież

              Skomentuj

              • StalyBywalec
                Ocieracz
                • Oct 2010
                • 127

                Nic co ludzkie nie jest mi obce. Dorośnij dziewczyno, poważnie
                Pojawiam się i znikam

                Skomentuj

                • Astraja
                  PornoGraf
                  • Nov 2005
                  • 1165

                  Sol
                  Rozbawiłeś mnie tym wpisem,dziękuję!

                  Za to,co zrobiła nerusha nie odpowiem,bo nie widzialam.
                  Tak jak mowię, nie masz pojęcia o czym mówisz.

                  Temat sznyt uważam za zamknięty, bo to OT.
                  0statnio edytowany przez Astraja; 01-02-16, 10:26. Powód: za duzo osobistych rzeczy
                  Takie jak Ty mają kwiaty we włosach, ale poza tym noszą demony w głowach.

                  Skomentuj

                  • znowuzapilem
                    SeksMistrz
                    • Nov 2010
                    • 3555

                    Napisał solstafir
                    No właśnie ślady po szyciach zostają ta bardzo. Rany bez szycia nie zostawiają trwałych blizn.
                    Że co?
                    Ale się uśmiałem
                    Synek Ślonski - w barach szeroki, w żici wonski

                    Skomentuj

                    • czarny_iwan
                      Świętoszek
                      • Jul 2005
                      • 10

                      Odnośnie porannej "nieświeżości" to dla faceta nie ma chyba większej satysfakcji niż widok skotłowanej ale super zaspokojonej kobiety z zadowoleniem malującym się na Jej twarzy. I ten błysk w oczach. Zastanawia mnie ile wiosenek nerusha sobie liczysz? Ja mam 55 lat, jestem żonaty od 31. Żona jest inwalidką od 11 lat. Nasz związek przetrwał i próbę czasu i chorobę.

                      Skomentuj

                      • StalyBywalec
                        Ocieracz
                        • Oct 2010
                        • 127

                        Napisał czarny_iwan
                        Odnośnie porannej "nieświeżości" to dla faceta nie ma chyba większej satysfakcji niż widok skotłowanej ale super zaspokojonej kobiety z zadowoleniem malującym się na Jej twarzy. I ten błysk w oczach. Zastanawia mnie ile wiosenek nerusha sobie liczysz? Ja mam 55 lat, jestem żonaty od 31. Żona jest inwalidką od 11 lat. Nasz związek przetrwał i próbę czasu i chorobę.
                        Po przeczytaniu takich postów człowiek uświadamia sobie jak mało wie o życiu. Dla mnie temat zamknięty.
                        Pojawiam się i znikam

                        Skomentuj

                        • Falanga JONS
                          Banned
                          • Feb 2012
                          • 1156

                          Napisał nerusha
                          Duża świadomość tego jak działa ludzka psychika (tu : męska) nie czyni mnie gimbem
                          Owszem, czyni, gdyż, jak zostało już udowodnione, nie masz żadnej wiedzy na temat męskiej psychiki.

                          Ja raczej mam wrażenie że wielu z Was nie chce przyjąć pewnych rzeczy do wiadomości, i karmi się naiwno-idealistycznymi przekonaniami typu - " Mężczyzna kocha kobietę nawet gdy jest umazana gnojem, zarzygana, nawet gdy przytyła 30 kg, i myje się raz na rok".
                          To przecież Ty karmisz się przekonaniami, że mężczyzna kocha kobietę tylko wtedy gdy ta ma twarz jak z okładki Journala, waży 52 kg (bo 53 to już zbrodnia), właśnie wyszła spod prysznica i włożyła na siebie najdroższą kreację.

                          Natomiast prawda jest taka że miłośc mężczyzny znika gdy kobieta wywoła (niechcący/czy chcący) wstręt w facecie. Taką rzeczą może być ta nieświeżość po nocy, pot po intensywnym dniu pracy, widok jakiegoś defektu na ciele itd.
                          Nie. Taką rzeczą może być na przykład tkwienie z oślim uporem w bezdennej głupocie.

                          Mam ogromną wiedzę na temat swojej (i ogólnie) ludzkiej psychiki.
                          Jak już zostało udowodnione, nie masz żadnej wiedzy na temat ludzkiej psychiki.

                          Uważasz że istnieje jakiś jedyny, słuszny wzorzec "prawdziwego zwiażku" i jest nim Twój (w sensie - wzorzec)?
                          To Ty usiłujesz przekonać wszystkich, że istnieje tylko jedyny słuszny wzorzec prawdziwego związku, w którym mąż kocha żonę tylko w momencie, gdy nie upłynęło jeszcze pięć minut od jej wyjścia z łazienki.

                          Skomentuj

                          • Zebraa
                            Gwiazdka Porno
                            • Nov 2013
                            • 1614

                            To zalezy co robila w tej lazience. Jak taka standardowa dwa w jednym, to jest opcja ze w ciagu ostatnich minut walila klaca,a wtedy maz jej nie kocha i rozwod murowany.
                            Zwą mnie Zimną Suczą i uważam to za komplement.

                            Skomentuj

                            • Anyżkowa
                              Świętoszek
                              • Feb 2016
                              • 2

                              Czytam i nie wierzę...
                              Autorka tematu dziewica i specjalistka od męskiej psychiki Zadziwię cię kochana - Mam dość sporą bliznę na środku twarzy - mój mężczyzna był mną tak zafascynowany (i lekko wstawiony) na pierwszym spotkaniu, że nawet jej nie zauważył - dopiero jak mu ją dosłownie wskazałam (a blizna dość spora - 5 cm długości i 1,5 szerokości w najszerszym miejscu) to uznał, że rzeczywiście coś tam jest Zraziło go to? Latał za mną jak szalony. Dodatkowo cierpię na dość niefajnie objawiającą się alergię - jeśli zjem coś nieodpowiedniego to wychodzi mi wysypka na całym ciele - szyja, uda, brzuch, skóra głowy (co objawia się niestety bolesnym łupieżem...). Czasem alergia jest tak mocna, że aż zaczyna (przepraszam za graficzne przedstawienie problemu) lecieć ropa i czasem krew. Przed okresem moja twarz ma skłonność do wyprysków. Dla mojego kochania jestem naj we wszystkim. Może nie jestem miss świata ale miłość sprawia, że on na inne to nawet patrzeć nie chce Nauczył mnie akceptacji swojego ciała (kiedyś nie chciałam się przed nim rozebrać - brzmi znajomo?). Rano całą 'nieświeżą' i potarganą przytula i całuje. Jak idę do toalety to smuci się, że zamykam drzwi na chwilę prywatności ponieważ chciałby mnie widzieć WE WSZYSTKICH sytuacjach. Taką jaka jestem naprawdę. Nie wymalowaną lalunie na ogromnych obcasach w lateksiku. Jeśli dwie osoby się kochają to naturalność staje się naprawdę seksowna i bardzo do siebie zbliża. To co ty opisujesz nijak ma się do miłości. Jak ty sobie wyobrażasz to? Facet ma cię kochać dostając więcej intymnych przeżyć (nie tylko seksu ale i wspólnych kąpieli, przytulania nago itp) od innej kobiety? Wybacz ale w tym wypadku to ty będziesz tym DODATKIEM od loda Nie jesteś materiałem na poważny związek. Współczuję mężczyźnie, który chciałby z tobą zbudować POWAŻNY związek i nagle zderzyłby się z taką ścianą odmów. Mimo wszystko wychodzisz teraz na rozpuszczoną księżniczkę - ty ustalasz zasady, a on ma się dostosować. Jak chce więcej to ma szukać po dziwkach... toć w ten sposób własnego mężczyznę byś upokorzyła Nie godzien dotknąć i zobaczyć twojego ciała.
                              Krótka rada - psychiatra i seksuolog. Do tego co jakiś czas spotkanie z psychologiem.
                              Póki co odpuść sobie związki, ponieważ jesteś osobą niedojrzałą i to co wydaje ci się znajomością ludzkiej psychiki jest oparte chyba na relacjach "Sebki i Karyny" gdzie Sebuś nie chce nawet słyszeć, że Karyna robi kupę i ma babole w nosie. Zamiast połykać penisa to najpierw trzeba parę leków połknąć i przełknąć gorzką prawdę, że masz problem w głowie, a nie na ciele.
                              Dodam też, że twoje pseudo realistyczne podejście jest bardzo zabawne. Brzmisz jak gimnazjalistka, która myśli, że wie wszystko o świecie... Nie martw się - dorośniesz to bycie głupiomądrą ci przejdzie.

                              Skomentuj

                              • Grzela
                                Świętoszek
                                • Jan 2016
                                • 2

                                Ja powiem tak dla mnie jak kobieta jest naga to przepraszam teraz kobiety ALE TRACI NA UROKU.JA NIE WIEM ALE DLA.NIE NAJ BIDNINIEJ BIELIZNA MUS ..A CO DO🎉 NIE KAPRYSZĘ JEŚLI COŚ JEST NIE TAK POPROSTU UDAJE ZE NIC SIĘNIE STAŁO NIEMA ZWIĄZKUW IDAALNYCH😎

                                Skomentuj

                                Working...