Jak pisałam wcześniej, jakoś dłużej się nad taką sytuacją nie zastanawiałam, ale wydaje mi się, że oba układy (zarówno ten z przyjaciółką jak i z "obcą babą") mają swoje wady i zalety. Każda musi przemyśleć, który wariant bardziej jej odpowiada Można przecież mieć odpowiednią, "kumatą" przyjaciółkę, a mimo to nie chcieć z nią takiej akcji, aby nie poddawać przyjaźni niepotrzebnemu sprawdzianowi itp. itd. Podejrzewam, że moje przyjaciółki raczej nie byłyby skore do realizacji takich fantazji, więc... Chociaż zawsze mogą mnie pozytywnie zaskoczyć
A fantazje mają to do siebie, że nie wszystkie trzeba urzeczywistniać. Jest nawet lepiej jak niektóre pozostaną niezrealizowane, bo wtedy można dalej o nich myśleć i pobudzać wyobraźnię
A fantazje mają to do siebie, że nie wszystkie trzeba urzeczywistniać. Jest nawet lepiej jak niektóre pozostaną niezrealizowane, bo wtedy można dalej o nich myśleć i pobudzać wyobraźnię
Skomentuj