Śpicie nago razem?

[pop]

Oj, zimno się robi, więc coraz rzadziej, ale latem - jak najbardziej i z jak największą przyjemnością

[werchowyna]

Latem jak najbardziej tak.

[Flower]

pewnie, że tak

[Dominujacy]

zdecydowanie nago. jakieś tam pidżamy i inne wynalazki są mi nie po drodze.

[atos]

z każdą moją partnerką z którą sypiałem nago... oczywiście jest to zależne od nastroju i sytuacji. Jak na przykład kochaliśmy się w jakąś noc to nie było sensu się potem ubierać.

[rosmerta]

oczywiście że tak, ja wprost to uwielbiam kiedy moja myszka śpi wtulona w jego np biodro albo kiedy on całą noc ogrzewa ją ręką

[pop]

Ładne z tą wtuloną zziębniętą myszką. Mysz pod miotłą :-)

[badacz]

tylko w bokserkach zupełnie nago nie zasnę

[Czekoladoowa]

obowiązkowo nago. on jest moim grzejniczkiem.

[brzoskwineczka]

Śpię, ale rzadko. Z racji sporych upławów wolę w majteczkach, ale czasami wieczorem nie mam siły się ubrać.
Partner podobnież, nalegam na bokserki, ale niekiedy sobie pozwalamy na nagość.

[iceman]

oczywiście, że tak - wyjątkiem są bardzo zimne noce

[Natasz]

nie mamy narazie takiej mozliwosci ale spie sam nago haah

[Evil.X]

Witam wszystkich (to moje pierwsze wystąpienie na tym forum, więc chyba wypada się przywitać?)!

Odpowiedź na zadane pytanie brzmi: owszem, w zasadzie zawsze sypiam z moją ukochaną nago. Do snu ubieramy się w naprawdę wyjątkowych sytuacjach, na przykład w trakcie cichych dni albo "na gościnnych występach".

[irasiad]

tylko i wyłącznie. w piżamce będę spał jako staruszek

[grrr]

Z kazda moja byla sypialismy nago zazwyczaj w nocy jedno budzilo drugie pieszczotami wiec tak bylo latwiej a pozatym nie ma nic przyjemniejszego niz miekka gladka skora ukochanej i dlon na piersi przed zasnieciem, teraz jestem sam ale i tak w domu sypiam nago