Kiedy najczesciej sie kochacie?

[Bender]

To ty dluuugie planujesz spacery jesli ma sie kondycje wyrobic nimi

[Gumka]

tak długie, aż tematy do rozmów sie nie skonczą, a to chyba nigdy nie nastąpi

A jeśli chodzi o wspólne aktywne spędzanie czasu to fajny jest rower i basen. W zeszłą wiosnę dużo biegałam z moim lubym, ale podczas biegania trzeba skupić sie na oddechu. A sapanie nie ułatwia kontaktu Poza tym, od gadania podczas biegu może zacząć kłuć kolka

[Raine]

Mniej na forum wiecej na dworze Polecam bieganie / rower lub worek

I kto to mowi... Dyzurny Forumowicz Kraju

[Bender]

No ja sie własnie wziąłem, bo kondycja podupadla a za miecha mam zawody... :/ Ale na forum tez czasn znajduje :]

[Raine]

Ja bym raczej powiedzial, ze wszystko rozumujesz na opak
Ale oks - za zawody i tak zamierzam trzymac kciuki

[a-fly-woman]

Najbardziej chyba lubię wieczorem.
A jeśli chodzi o weekend w łóżku. Pamiętam taki jeden, kiedy wrócił z Niemiec mój "kolega" pojechaliśmy na trzy dni w góry...

[gosia85]

rano, popołudniu i wieczorem jak tylko jest okazja hehe bardzo lubimy sie wylegiwac w wolne weekendy w wyrku i baraszkowac a to ze rodzice sa w domu w ogole nam nie przeszkadza

[mirakla]

ale Ci dobrze Gosia!!!! u nas całodobowa obecność starych w domku to główny problem. Przez to naprawdę żadko uprawiamy sex-jakoś raz na dwa tygodznie :/ eh....takie zycie:/ ale co tam! idzie lato to będzie mozna sobie okoliczne lasy pozwiedzać,co prawda to nie to samo co własne przytulne łóżeczko ale cóż! dobre i to!!

[Raine]

Heh, akcje terenowe maja jeden zasadniczy minus: brak biezacej wody...

A co do weekendow, to chyba kiedys Mleczko strzelil takiego zarta, ze sobie lezy parka w lozku i panna pyta: "Ty, po cholere zesmy pojechali do tej Grecji, jak i tak caly czas w hotelu siedzimy?"

[gosia85]

ale Ci dobrze Gosia!!!! u nas całodobowa obecność starych w domku to główny problem. Przez to naprawdę żadko uprawiamy sex-jakoś raz na dwa tygodznie :/ eh....takie zycie:/ ale co tam! idzie lato to będzie mozna sobie okoliczne lasy pozwiedzać,co prawda to nie to samo co własne przytulne łóżeczko ale cóż! dobre i to!!

nie wytrzymałabym

[M_M]

ja kocham sie zawsze wtedy, kiedy jestem ze swoja panna, no prawie zawsze sa wyjatki: np. autobus, godziny szczytu w miscie, kiedy ma okres, choc i czasem wtedy sie bzykamy ale najczesiej robimy to w sobote, jestesmu u niej w chacie nawet przy obecnosci rodzicow, ale jak ich nie ma wtedy sie dzieje ojojojoj, mamy na to caly dzien, niestety nie mieszkamy jescze razem i dlatego o wieczorze nie wspominam

[ptyS]

jak wyzej kolega z tym ze rodzice panny maja dom wiec ma oddzielny pokoj na gorze pozatym jestem w dobrych stosunkach z rodzicmi i moge u neij nocowac

[gosia85]

ja kocham sie zawsze wtedy, kiedy jestem ze swoja panna, no prawie zawsze sa wyjatki: np. autobus, godziny szczytu w miscie, kiedy ma okres, choc i czasem wtedy sie bzykamy ale najczesiej robimy to w sobote, jestesmu u niej w chacie nawet przy obecnosci rodzicow, ale jak ich nie ma wtedy sie dzieje ojojojoj, mamy na to caly dzien, niestety nie mieszkamy jescze razem i dlatego o wieczorze nie wspominam

hmm bardzo ciekawe okreslenie :/

[Bender]

Szczerze mowiac to nie wiem o co ci chodzi... Normalne kolokwialne określenie figo-fago IMO wazny jest sam akt a nie jak sie go nazwie. Bo np kochajaca sie para moze powiedziec ze w nocy bylo ostre rżniecie, a jakis chlopak moze poznac dziewczyne w barze i powiedziec otym "przespałem sie z nia" . A z moralnego pkt widzenia w tym przypadku "rżniecie" ma wieksza wartość niz "sypianie". A jak to juz ktos nazwie to jego sprawa (i partnera).

[gosia85]

ale moze mi sie cos np nie podobac?