Teoria rozmiarów w nieco innym świetle.

[Minionek]

Nigdy mi przez myśl nie przeszło by mierzyć - partnerka zawsze była zachwycona rezultatem, więc... Na oko okolice sredniej europejskiej sa.

[Malinka_a]

Malinka zapewne nie jest w stanie odróżnić 14 cm, czyli malutko od 16 cm, czyli już może być. Bo kto jest w stanie? Jeszcze gdy jest się podnieconym. Zresztą Malinka ma 19 lat. Dzie-wię-tna-ście.

uwierz mi, że centymetr w tą, czy w tamtą to niby nie dużo, ale robi wizualną różnice, a o odczuciach nie wspomnę. poza trym, gdzie powiedziałam, że 16 już może być? zauważy, że nigdzie nie operowałam innymi liczbami, prócz 14 i 12 i przykro mi bardzo, ale musisz się pogodzić, że to mało a wiek? no cóż, marny argument po który sięga się w desperacji. nie muszę mieć trzydziestki na karku, żeby wiedzieć, że lubię być porządnie, głęboko zerżnięta i żeby wiedzieć, jaki penis może mi to dać.

Oczywiście, ze są różne rozmiary kobiet, także tam.

oczywiście, że tak, z tym, że u kobiet to raczej kwestia szerokości, bo przecież mówi się, że była luźna, a nie, że była głęboka.

One są takie cwane, gdy trzeba pośmiać się z małych penisów czy nieudolności facetów, ale już panicznie boją się oceny własnych możliwości seksualnych i budowy fizycznej. Wiedzą to faceci, dlatego - żeby przypodobać się panienkom - będą także i oni ciebie krytykować.

skąd Ty bierzesz takie niusy? wiadome, że nikt nie lubi być krytykowany, ale jeśli ktoś panicznie boi się oceny to ma problem ze sobą, z poczuciem własnej wartości i jak dla mnie jest cipką, niezależnie od płci. ja mogę się sama ocenić - mała cipka na plus, małe cycki na minus. i teraz zastanów się, czy jeżeli jakiś facet na forum napisze, że lubi duże cycki i nie zadowoli się A, czy B, to to jest powód, żebym rzuciła się na niego z gębą? czy tak robię? no właśnie. a o swoich umiejętnościach łóżkowych nawet nie wspomnę, bo przecież mam 19 lat, jeszcze zburzyłabym Twój ograniczony światopogląd
i serio myślisz, że faceci wypowiadają się w ten sposób, żeby za chwilę dostać od kobiet wiadomości z podziękowaniem za przyklaśnięcie im? cóż... a może po prostu mają większą pewność siebie i dystans?

reszty nawet nie skomentuję, bo to jakiś lament o tym, że świat jest niesprawiedliwy, a prawda jest taka, że na to 15 cm znajdzie się chętna tak samo, jak na cycki rozmiaru A. co kto lubi, ale nazywajmy rzeczy po imieniu, bo mały penis nie stanie się nagle europejskim penisem. i MNIE nie zadowoli. natomiast jeśli chodzi o to, że taką wypowiedzią obrażam i kastruję facetów... daleka jestem od wyśmiewania kogokolwiek i oceniania przez pryzmat wyglądu, ale jeśli facet cierpi na zaawansowany brak dystansu i bul dupki, codziennie płacząc do lustra, że ma małego, to jego już nie da się wykastrować, bo nie ma z czego

[znowuzapilem]

bul dupki,

Bronisław no nie świruj

Kryteria doboru facetów (wielka fujara lub gruby portfel lub bogaci rodzice?) nie wiem co tu mają do rzeczy. Moim zdaniem wyśmiać głośno faceta za małą kuśke czy wyśmiać kobiete za obwisłe, małe cycki to słabizna i pokazuje raczej problemy obrażającego niż problem obrażanego.

[Zebraa]

Żaden facet z duzym mi nie zaimponuje wielkoscia. Chociaż bylby śliczny i mądry nie bylby dla mnie atrakcyjny seksualnie a tym bardziej zwiazkowo. Nie czuje się brzydka i chociazbym miala i D65 nie będzie dla mnie atrakcyjny facet POWYŻEJ 15.


Budowy są rozne, gusty rozne. A to ze ktos nie lubi malych no peszek. Po co taka kobiete
Zmuszać do zmiany zdania? Boze, ma wielka to ci z 20 będą mieć uzywanie.

Dla mnie 17 wygladowo jest fe.

Jak nie przestaniesz oceniać wszystkich jedną miara nie będziesz zaszczesliwy.

[brkt]

Bronisław no nie świruj

Kryteria doboru facetów (wielka fujara lub gruby portfel lub bogaci rodzice?) nie wiem co tu mają do rzeczy. Moim zdaniem wyśmiać głośno faceta za małą kuśke czy wyśmiać kobiete za obwisłe, małe cycki to słabizna i pokazuje raczej problemy obrażającego niż problem obrażanego.

Spoko stary tylko nikt nie ciśnie mieczownikom z tytułu rozmiaru tylko faktu zwalania jakiejkolwiek odpowiedzialności na świat. Kobiety doceniają inwencję, poczucie humoru i dystans. Jeśli jeden z drugim puszkują się bo nikt się nad nimi nie lituje i nie potrafią obrócić tego w żart to ich mentalna kastracja jest raczej zyskiem dla społeczeństwa niż stratą.

[znowuzapilem]

No ale jeśli Malinka trafi na mr 12cm który na gromki śmiech odpowie wysublimowanym poczuciem humoru i odpowiednim dystansem to mimo że urzeknie Malinke nadal będzie panem z 12 centymetrową fujarką.
Chyba że Cie jak zwykle żle zrozumiałem

[brkt]

No ale jeśli Malinka trafi na mr 12cm który na gromki śmiech odpowie wysublimowanym poczuciem humoru i odpowiednim dystansem to mimo że urzeknie Malinke nadal będzie panem z 12 centymetrową fujarką.
Chyba że Cie jak zwykle żle zrozumiałem

Myślę że malinka bardziej była rozbawiona podawaniem wartości jako średnich o sugerowaniem że na pewno by jej wystarczyło tyle a tyle. Chodzi o to, że facet który swoją ocenę kobiety opiera na jej preferencjach rozmiarowych i klasyfikuje siebie jako takiego a takiego jest zwyczajnie śmieszny.

Docieramy się ZZ, trochę łapiemy, trochę nie. Nad związkiem trzeba pracować.

[Malinka_a]

źle zrozumiałeś to, że wyśmiałabym takiego faceta, bo nie wyśmiałabym. w sumie ciężko mi sobie wyobrazić taką sytuację w ogóle, bo na szczęście mi się jeszcze nie trafiła, ale umiem się czasem zachować z wyczuciem. z tym, że takie 12 cm mnie porządnie nie zerżnie = wychodzi kijowy seks = jestem sfrustrowana = relacja cierpi.
oczywiście, że dobór partnera nie odbywa się przez wygląd, czy seks, jednak to rzutuje. i nikt mi nie wmówi, że bycie zadowoloną/ym z seksu nie jest ważne w związku. skończmy się oszukiwać.
jednak nie jest priorytetem i tutaj dochodzimy do nierozstrzygnionych dylematów egzystencjalnych.

Myślę że malinka bardziej była rozbawiona podawaniem wartości jako średnich o sugerowaniem że na pewno by jej wystarczyło tyle a tyle.

chociaż jeden, który załapał. pierwotnie chodziło mi o to, że nie jestem sobie w stanie wyobrazić, że 14 cm to jest jakaś średnia, bo to by znaczyło, że sporo facetów ma te 14, ale też i mniej, a mi nie zdarzyło się na tyle trafić i nigdy nie uznam, że to jest normalny, satysfakcjonujący mnie rozmiar.

[znowuzapilem]

Teraz Was oboje rozumiem i zgadzam się.
Kiedyś na popijawie żona kumpla przy wszystkich zażartowała że ma małego. Wszyscy się pośmiali, nawet zainteresowany ale jednak nie chciał bym mieć takiej żony

[Padre_Vader]

Malinka, a skąd wiesz, że te 14 to nie jest dla Ciebie zadowalający rozmiar i nie potrafiłby Cię porządnie zerżnąć skoro nigdy takiego nie spotkałaś?

zz, fajne masz żony kumpli

[Malinka_a]

wiem po tym, że nieco większy jest już tak na styk po prostu znam swoje upodobania, mam ulubiony egzemplarz i jego się trzymam, a takie króciutkie to nawet wizualnie są kompletnie nie dla mnie.

[armbi]

heheh dyskusje o rozmiarach zawsze rozpalają publikę tak jak dyskusje o religii jakas taka dziwna polaryzacja w naszym pieknym kraju...

Co do meritum. Malinka ma prawo pożądac nawet 30cm kabanów, a brzydzić sie 20 cm - takie jej preferencje. Napisała ważną rzecz - jest wielu facetów, którzy uwielbiają duże cycki i ni cholery ich od tego nie odwiedziesz, bo i po co. Tak samo ona i jej podobne maja prawo uważać, że 14 cm to malutko. Przy czym jak bym zrobił rozenanie, bo wg. statystyk to 13, 95cm czy cus takiego to właśnie europejski standard, a to że Ty Malinka trafiasz na murzyńskie sprzęty to nie oznacza, że to wyznacza standard. Po prostu masz farta

Piszesz, że CI sie nie trafił taki z 14cm, wnisokuje zatem, że albo masz miarkę w oczach, albo przy pierwszym numerku chwytasz za krawiecki metr i żądasz dowodu? Bo powiem CI, że nie ma czegos takiego jak facet ma 15cm i qrwa koniec, chocby sie paliło waliło. Wystarczy, że nie domyjesz zębów, nie wypucujesz pieroga i już nie będzie miał pełnej erekcji, a tu juz można stracić spokojnie +/- 2cm. Naprawdę nasza anatomia i fizjologia to nie proste "mierzyłam to wiem i sie nie kłóćcie". To tak jak z kobiecym orgazmem, nie zawsze jest taki sam, ba! - nie zawsze JEST.

I czas naprawdę skończysz z tym przytykiem do rozmiaru męskiego i zadać sobie pytanie: a może to pochwa jest za duża? Dlaczego to zawsze facet jest frajerem, pokrzywdzonym przez naturę, ma za małego, ma mikrusa, a rzadko kiedy padają pytania o rozmiar cipki?

[Zebraa]

A jak chcesz mierzyć cipki? W ktorej fazie cyklu? Na cala dlugosc czy do miejsca gdzie zaczyna boleć?

[Padre_Vader]

Rysując miarkę na ręce i robiąc fisting - to chyba dobry sposób

[Nolaan]

Kompletnie nie rozumiem idei tego tematu...
Serio, czytam i usiłuję ogarnąć ale ni w ząb nie idzie.

Help needed.