uwielbiam... zwłaszcza jak mnie poniesie. napierdzielam jakbym miał rąk tyle co ten poniżej.. za włosy, duszenie, z liścia w twarz, cycki, dupcia, uda, podrapane plecy - aż do czerwoności! do tego posuwając jakbym kutasem chcial zasztyletowac! NAJLEPIEJ!
A dla odmiany lubie sam być dobrze sponiewierany
A dla odmiany lubie sam być dobrze sponiewierany
Skomentuj