Przyłapani na masturbacji?

[angry_bird]

nigdy, ale kilka razy prawie, prawie

[kimirsen]

Przyłapałem współlokatora w akademiku. Udałem, że nic nie widzę. Tematu nie było.

[krakowiaczek1]

Kiedyś na wsi spaliśmy w jednym wyrku z kuzynem. To znaczy nie spaliśmy . Najzabawniejsze, że w tym samym pokoju spała jego mama. Na szczęście nie do końca załapała, skąd ten hałas...

[julek_k]

Kiedyś na wsi spaliśmy w jednym wyrku z kuzynem. To znaczy nie spaliśmy . Najzabawniejsze, że w tym samym pokoju spała jego mama. Na szczęście nie do końca załapała, skąd ten hałas...

no i co robiliscie jak nie spaliscie?

[Słowianin]

Ja bezpośrednio zostałem przyuważony dwa razy w życiu, a przynajmniej tak mi się wydaje
1. Jak byłem jeszcze perfidnie dzieckiem i nie wiedziałem co to masturbacja, ani, że ptaszek ma jakieś inne zastosowania poza siusianiem. Siedziałem sobie rano na kanapie i oglądałem kreskówki, przy okazji dotykałem swojego małego w różny sposób bo po prostu było to przyjemne, a wtem weszła mama do pokoju i do dziś doskonale pamiętam co powiedziała: "Nie baw się siusiakiem, bo Ci odpadnie." I tylko tyle
2. Już byłem nieco starszy, coś koło 16 lat i siedziałem sobie wygodnie na fotelu przy kompie z odpalonym pornoskiem, spodniami opuszczonymi do połowy ud i oczywiście zabawiając się Nagle wparował mi młodszy parę lat brat do pokoju, monitor był tak ustawiony, że nie widział co na nim jest, ale mnie za to doskonale.. zdążyłem tylko wstać z fotela, odwrócić się i podciągnąć spodnie. Postał nieruchomy przez około sekundę i odwrócił się na pięcie, zamknął drzwi za sobą i poszedł.
Był już w tym wieku, że wiedział o co kaman, więc nic nie mówił, tylko głupio się uśmiechał do mnie przez resztę dnia

[razor25]

Jeszcze mnie nie złapano. Było kilka sytuacji, że prawie zostałem przyłapany lecz jakoś udało wyjść się cało z opresji. Czasami dlatego, że zbyt ryzykuje, kilka razy zupełnie zaskoczony.

[phantom_86]

Mnie przyłapała moja dziewczyna (aktualnie żona) i dla mnie to nie było nic wielkiego, ale Ona trochę to przeżyła, a było tak:

Mieszkaliśmy wtedy w domu jej ojca i mieliśmy dla siebie jeden pokój, więc mieliśmy w nim łóżko, kompa i tv. Monitor był na przeciw łóżka i prawdopodobieństwo wpadki było spore, ale robiłem to po cichu i nigdy wcześniej, jak również później nie zostałem przez nią przyłapany.
Pewnego wieczoru (jak zresztą prawie każdego) miałem ochotę na sex. Gdy leżeliśmy razem, oglądaliśmy jakiś film i gdy już wiedziała, że chcę, powiedziała że dzisiaj nic z tego, bo jest zmęczona, nie ma humoru itp. Wiec poczekałem aż zaśnie i zasiadłem przed kompem. Przygotowałem sobie papierowy ręcznik (odpowiednia nazwa do takiej roboty ) i kiedy już znalazłem właściwy film, a nie był to pierwszy lepszy, zacząłem sobie walić. Ręcznik leżał na biurku, a ja kiedy już dochodziłem, wstałem... Po wszystkim usłyszałem, głosem jakby przez sen: "Chodź tu do mnie" i nie byłem pewny czy wiedziała co przed chwilą zaszło czy nie, jednak wiedziałem, że jeśli będzie chciała się kochać, to na bank zauważy że sprzęt jest zbyt miękki. No i tak się stało, więc zacząłem od minetki i kiedy już doszła zrobiliśmy to z penetracją. Po wszystkim znów zasnęła, a ja zastanawiałem się, a raczej byłem już prawie pewien, że zauważyła mój wyskok...
Przez 2 czy 3 dni były sprzeczki o byle co i czułem, że coś jest na rzeczy. W końcu nie wytrzymałem i zaczęliśmy się ostro kłócić. Powiedziała mi, że chodzi o to, co widziała tamtego wieczoru, bo nie dało się nie zauważyć mojej gołej dupy i wielkich cycków na cały ekran i że nie wie co ma o tym myśleć. Na dodatek rozmawiała już ze swoją przyjaciółką i mimo że ją uspokoiła, to i tak jest zła na mnie, na siebie i nie wie co ma myśleć. Pytała czy te babki mnie bardziej kręcą i ogólnie dlaczego to robię. Wytłumaczyłem zgodnie z prawdą, że dla mnie to nic nie znaczy, jest to zwykłe zaspokojenie potrzeby, a oglądam tylko dlatego że jest to pewien bodziec, a te sztuczne cyce mnie nie kręcą i że Ona ma lepsze. A co do samego seksu, to są to po prostu dwie różne rzeczy i nie ma nawet po co tego porównywać...

Efekt był taki, że zrozumiała i przez jakiś czas mieliśmy codziennie "stosunkowo udaną noc"

Sorry, że tak długo, ale kiedy zacząłem do tego wracać myślami, to wiele szczegółów mi się przypomniało

[krolpikowy]

Nie, ale próbować można Może komuś się uda

[malefic]

Berbeciem będąc, razu pewnego poczułem ochotę na ulżenie sobie. I w najgorętszym momencie weszła kuzynka - zapytać, czy idziemy na basen.
Zdarzenie potem obśmialiśmy, ale po przyłapaniu byłem czerwony jak burak

[julek_k]

no ale tak kogos przylapac to przypal

http://www.drtuber.com/video/1157441/caught-twink-jerking-in-public

[Wuefista]

Mam nadzieję, że nikt mnie nie przyłapał.

[olek93]

Opowieść znajomego


siedzi przed kompem sluchawki na uszach glosny pornol nic nie slyszy, zamyka oczy i zadowala się z zdjęty mi spodniami. Po wszystkim otwiera oczy i widzi obiad na biurku przeniesiony przez matkę ;D

[Wuefista]

Opowieść znajomego


siedzi przed kompem sluchawki na uszach glosny pornol nic nie slyszy, zamyka oczy i zadowala się z zdjęty mi spodniami. Po wszystkim otwiera oczy i widzi obiad na biurku przeniesiony przez matkę ;D

Wyrazy współczucia

[Sollat]

Kurcze, aż dziwne, że nie usłyszał, jak mamie cały autobus klaska.

[callme]

Ja ostatnio mialam sytuacje gdzie zawału serca dostalam prawie

Moi rodzice wyszli z domu i zamknęli mi drzwi. Jestem jedynaczką, więc żyjąc w przekonaniu, że zostałam sama w domku włączyłam jakiś pikantny filmik i zaczęłam sie zabawiać... kiedy było już po wszystkim na spokojnie się ubralam i nagle zobaczylam, że ktoś przemknął przed drzwiami od pokoju. Okazało się, że tato jednak zrezygnował z wyjścia zaraz po tym kiedy powiedzieli, że wychodzą

Efekt był taki, że przyszedl i powiedział abym nie płakała i że wszystko bedzie dobrze! Chyba myślał, że chłopak zerwał lub coś. Haha. Szkoda, że to nie był płacz