W przypadku problemów z logowaniem wyczyść ciasteczka, a jeśli to nie pomoże, to użyj trybu prywatnego przeglądarki (incognito). Problem dotyczy części użytkowników i zniknie za kilka dni.

Ciąża - katastrofa czy błogosławieństwo?

Collapse
X
 
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts
  • totgeliebt
    Seksualnie Niewyżyty
    • Feb 2007
    • 263

    #76
    Napisał PabloXM
    ]Urodzenie dziecka i oddanie do adopcji "bo wpadłam" to czyste chamstwo. A konfrontacja dziecka z matką po latach słowami "to nie tak jak myślałeś" - jeszcze większym.
    Ja jestem adoptowana. I uważam to, że moja matka oddała mnie do adopcji za najlepszą rzecz jaką mogła dla mnie zrobić. Codziennie jej za to dziękuję. Rozmawiałam z nią raz, i nie pytałam czemu mnie oddała. Tylko kretyn by się o to pytał, bo to chyba oczywiste czemu. Nie mogła mieć dziecka w tym momencie w życiu. nieważne z jakiego powodu. najwyraźniej dla niej to był dobry powód i wolę być w innej rodzinie która wyczekiwała dziecka i może mu wszystko dać niż u kogoś dla kogo jestem cięzarem.

    A co do samego tematu - Gdybym teraz zaszła w ciążę, byłaby to katastrofa i bym ją przerwała. Proszę teraz nie zacznijmy dyskusji o aborcji, bo nie mam do tego siły i nie jest to do tego wątek.


    Merry - podziwiam i serdecznię gratuluję

    Skomentuj

    • Greedo
      Banned
      • Dec 2006
      • 1657

      #77
      jesteś dzieckiem.

      Skomentuj

      • Kata
        PornoGraf

        Orthografische Polizei

        • Feb 2009
        • 2691

        #78
        Napisał totgeliebt
        Gdybym teraz zaszła w ciążę, byłaby to katastrofa
        Napisał Greedo
        jesteś dzieckiem.
        Niby dlatego?
        Dla mnie też to byłaby katastrofa. Nie chcę być jeszcze matką, nie tak to planuję.

        Skomentuj

        • totgeliebt
          Seksualnie Niewyżyty
          • Feb 2007
          • 263

          #79
          Napisał Greedo
          jesteś dzieckiem.
          a który 18nastolatek nie jest?

          ale mówiąc, że kobieta która nie chce mieć w tej chwili albo tez nigdy dzieci sama jest niedojrzała jest dla mnie lekko ograniczone. każda kobieta może nigdy nie chcieć dzieci i ciąża może być dla niej katastrofą bez względu na to czy ma 16 czy 30 lat.
          Radzę zasięgnąć lepszej argumentacji.

          Skomentuj

          • Greedo
            Banned
            • Dec 2006
            • 1657

            #80
            Przecież jeszcze nie użyłem żadnego argumentu.
            Nie chodzi o chcieć/nie chcieć, moja opinia dotyczy sposobu wartościowania i nie jest to wniosek na podstawie wpisu w tym topicu.

            Skomentuj

            • totgeliebt
              Seksualnie Niewyżyty
              • Feb 2007
              • 263

              #81
              Napisał Greedo
              Przecież jeszcze nie użyłem żadnego argumentu.
              Nie chodzi o chcieć/nie chcieć, moja opinia dotyczy sposobu wartościowania i nie jest to wniosek na podstawie wpisu w tym topicu.
              wybacz, ale jak komentujesz pod moim wpisem, to wnioskuje, że własnie jego uzywasz jako argument na swoje przemyślenia dotyczące mojej osoby?

              czyli jest to wniosek na podstawie całej mojej osoby tutaj?
              spoko, dobrze, że ci się zebrało na wyznania.
              tak, wiem, mam lichy system wartości.

              Skomentuj

              • Stela7
                Tygryska
                • Aug 2009
                • 985

                #82
                Ostatnio kilka par wokół mnie które chcą a nie mogą i naprawdę dzieją się dramaty..szczęściarz więc ten kto może mieć możliwość decyzjii..
                "Miłość mierzy się potrzebą obecności"

                Skomentuj

                • red_painterka
                  Perwers
                  • Sep 2009
                  • 997

                  #83
                  Skoro ciąża to takie szczęście to może zacznijmy zmieniać mentalność ludzi.. Bo jak na razie miano "sukcesu życiowego" otrzymuje wysoki szczebel kariery zawodowej, dobrze płatna praca itd. Nie słyszałam nigdy, żeby ktoś powiedział: ona/on odniosła/odniósł prawdziwy sukces życiowy, ma 2 dzieci.
                  Nie masz co robić? Zrób pieniądze!

                  Ignorance is bliss.

                  Skomentuj

                  • Stela7
                    Tygryska
                    • Aug 2009
                    • 985

                    #84
                    Ale po co zmieniac mentalnosc..dla jednych zawsze priorytetem bedzie kariera dla innych rodzina..i nie wiem kto ma lepiej..rozni ludzie,rozne potrzeby.
                    "Miłość mierzy się potrzebą obecności"

                    Skomentuj

                    • unpredictable
                      Świętoszek
                      • Oct 2010
                      • 35

                      #85
                      nigdy nie jest to katastrofa - no bo to jest jednak dziecko
                      błogosławieństwo to jest wtedy gdy w odpowiednim czasie i z odpowiednim facetem (dla mnie osobiście to błogosławieństwo)

                      w innych przypadkach - zawsze to na pewno zmiana w życiu

                      Skomentuj

                      • merry
                        Ocieracz
                        • Jul 2009
                        • 100

                        #86
                        Ponad miesiąc temu pisałam, że ciąża nie jest katastrofą. 2 tygodnie później poroniłam. Teraz myślę, że gdybym 2 raz zaszła w ciążę byłaby to największa katastrofa mojego życia. Już nie planuję bycia matką, ani teraz ani nigdy.
                        Mój post = według mnie.

                        Skomentuj

                        • Tom_Bombadil
                          Gwiazdka Porno
                          • Jul 2009
                          • 2382

                          #87
                          Napisał merry
                          Już nie planuję bycia matką, ani teraz ani nigdy.
                          Przykro mi z powodu tego co się stało. 3maj się mocno.
                          Alea iacta est
                          Alea iacta est
                          Alea iacta est
                          Alea iacta est

                          Skomentuj

                          • Enea
                            Perwers
                            • Dec 2005
                            • 1010

                            #88
                            Merry- ja rowniez poronilam za pierwszym razem, w 11 tygodniu. Byla to dla nas tragedia.Odczekalismy kilka cykli i znowu zaczelismy sie starac. Teraz mamy cudownego synka - 2 latka i jestesmy bardzo szczesliwi. jesli potrzebujesz pogadac to wal smialo, wiem ze jest ciezko...

                            Skomentuj

                            • Raija
                              Erotoman
                              • Jan 2013
                              • 416

                              #89
                              Mialam zalozyc podobny wątek, ale skoro juz jest to odkopię starucha.

                              Zapytam wlasciwie o to samo co autorka: drogie panie, czy gdybyscie w najblizszym czasie (choc nie tylko) mialy miec dziecko to czy bylaby to dla was katastrofa czy radość?

                              Dla mnie na dzien dzisiejszy byla by to niestety, katastrofa. Brak pieniedzy, brak perspektyw, problemy zdrowotne i tak dalej... To przerazajaca wizja
                              i przede wsyztskim brak instynktu macierzynskiego, brak potrzeby posiadania dziecka. to najbardziej wyklucza tą sytuację.
                              A ja za dużo widzę, zbyt mocno czuję.

                              Skomentuj

                              • Lilus

                                #90
                                Dla mnie jak uslyszalam ze jestem w ciazy w tak mlodym wieku to byla na poczatku katastrofa ale teraz jest blogoslawienstwo kocham moje dziecko nad zycie

                                Skomentuj

                                Working...