u facetow poranna ochota na seks jest uzalezniona od ilosci testosteronu - o tej porze jego stezenie jest najwyzsze. A ja to jak mnie najdzie ochota, czasem rano, czasem wieczorem (a najczesciej to i rano i wieczorem )
Kobiety potrzebują powodu by uprawiać seks. Mężczyźni jedynie miejsca. Billy Crystal
Dla mnie pora nie ma znaczenia.... może być rano na dobry początek oraz wieczorem żeby się dobrze spało a najlepsze jest to że czasami mamy też czas w srodku dnia
dla mnie tez pora nie ma znaczenia...nie przypominam sobie zebym spedzila caly weekend z kolesiem w lozku(po prostu nie bylo takiej mozliwosci) ale caly dzien owszem!!!bosko bylo!! sex strasznie rozleniwia nic sie potem nie chce!!
I hope I'll understand some day, what's the meaning of this crazy game...
No, nie wiem... ja mam tak czasami, ze zmeczenie mnie wrecz podkreca i mobilizuje Cos troszke a'la zachowanie po zarwaniu nocki/dwoch... czlowiek staje sie wtedy hiperaktywny
To truly love someone is to strive for reconquering what has already been conquered.
Ja mam tak że po dobrym sexie nie mi sie nie chce,tylko spać!!czuję sie taka ospała i rozleniwiona, a czasem mam ochote na więcej,to zalezy od nastroju i samopoczucia
I hope I'll understand some day, what's the meaning of this crazy game...
Wychodzi jak byk, ze mamy pokolenie erotomanow i nimfomanek :> O kazdej porze dnia i nocy... ech... a LPR cos tam pieprzy, ze niby mamy niz demograficzny...
To truly love someone is to strive for reconquering what has already been conquered.
My to przeważnie wieczorem.
Ale czasami kiedy w wekend jestesmy w domu, to pykniemy se jakiś szybki numerek na blacie kuchennym podczas robienia obiadu
Skomentuj