Wiem, ze to obrzydliwe ale kiedyś na serio mi to nie przeszkadzało Zmniejszyłam ilość łyżeczek do 2 i dobrze mi z tym. Teraz pije dużo wody, nie jem słodyczy i po 18 już nic nie jem .
Wasze zdrowe/niezdrowe odżywianie się.
Collapse
X
-
-
Podziwiam ,... Ja dziś dojadłam 4 pączki z wczoraj Będę grubaJeśli jesteś moim ego pozdrów mojego psychiatre.Skomentuj
-
Skomentuj
-
po 10 pączkach w ciągu dwóch dni na pewno gdzies mi się to odłoży...
Boziu, żeby w cycki..
Albo w tyłekJeśli jesteś moim ego pozdrów mojego psychiatre.Skomentuj
-
-
no 5 wczoraj, dzis ok 3-4, no to ok 8-9 zjadlam
wiem, jestem okropna, ale to raz na rok przecieżJeśli jesteś moim ego pozdrów mojego psychiatre.Skomentuj
-
Ja bym po 3 wymiękła nie no 10 to podziwiam Ale tak mnie ciągnie do słodyczy , ale cóż trzeba mieć silna wole
Skomentuj
-
Tak od rana jak zaczęła, a dzisiaj skończyłam ;D
No wieeem. Kurdę, nie można... Zła Kamila !
Ja silnej woli nie posiadam Ale coo tam Podobno grubaski są fajneJeśli jesteś moim ego pozdrów mojego psychiatre.Skomentuj
-
-
Jeszcze nie jestem grubasek ale za parę miesięcy...
No mam nadzieję, że uda mi się zmotywowac i zaczne spalać to ćwiczeniami czy co...Jeśli jesteś moim ego pozdrów mojego psychiatre.Skomentuj
-
Sexy bardzo możliwe
Ja za to nie cierpię herbaty z cytryna, blee. A kawę pije ale nie codziennie , zależy od dnia
Skomentuj
-
No a ja lecę po herbatke z cytryną
A kawy nie pijamJeśli jesteś moim ego pozdrów mojego psychiatre.Skomentuj
-
Jestem bardzo ciekawy Świata i również niestety to się odzwierciedla w jedzeniu, odkrywaniu nowych potraw, chodzeniu do restauracji, barów i od czasu do czasu fast-foodów.
Bardzo lubie próbować różne nowe potrawy i jeść dużo i obficie.
Aby utrzymać się w dobrej formie ograniczyłem spożycie niektórych rzeczy (sól, cukier, frytki, ciasta) i rówież ograniczyłem fast-foody. Oczywiście dalej dużo jem ale staram się jeść w mniejszej ilości ale za to częściej pięć, sześć razy na dzień i tak nie za dużo. Również ograniczyłem jedzenie przed spaniem, zdarza się od czasu do czasu ale generalnie teraz już nie jem przed pójsciem do spania.
Owoce - bardzo lubię, w szczególności takie owoce jak: brzoskwinia, mango, (zielone) jabłko, śliwka. Lubie też suszone owoce które zastąpiły w moim odrzywianiu słodycze. najlepsze jest suszone mango.
Piję dużo soków owocowych, ale generalnie rozcieńczam trochę wodą mineralną aby zmniejszyć dawkę cukru.
Warzywa - też naszczęście lubię moje ulubione: cebula, czosnek, pora, szczypior. Lubię też bardzo zdrowy szpinak. Ostatnio zacząłem też kupować endywie regularnie.
Przyprawy: dużo ale staram się znaleść jak najzdrowsze, już obecnie nieużywam wogólę soli jako przyprawa. Używam sporo chili, pieprzu i curry/kurkumy. Lubie smak curry lub kurkumy i są one zdrowe na serce.
Napoje: nie kupuję napojów gazowanych w stylu coca cola, pepsi, sprite. Bardzo rzadko je piję, nie jestem też razczej fanem kawy. Z kolei codziennie piję herbatę, lubię też wode mineralną gazowaną do której wyciskam cytrynę i dodaję słodzik. Nieużywam już zupełnie cukru do herbaty czy kawy, zawsze słodzik albo nic jak nie ma wyboru. Mleko piję regularnie i raczej niskoprocentowe, ja w smaku nie czuję aż tak bardzo różnicy.
Bardzo uważam na pieczywo, staram się kupować ciemniejsze i wieloziarniste. Lody próbuję zastępować mrożonym jogurtem lub mrożonymi owocami. Oczywiście dalej jednak spożywam gorsze rzeczy takie jak lody, ciasta, itd ale w mniejszej ilości.
Niestety jestem fanem "mięs", lubie je spożywać i w dużych ilościach, jednak zwracam uwagę aby były mięso było chudę, nieprzesolone, kupuję więcej wołowiny, drobiu a znacznie mniej wieprzowiny i kiełbas. Znacznie zwiększyłem spożycie ryb. Bardzo lubię ryby wędzone. (Łosoś wędzony zawiera dużo Omega 3, którą note bene też spożywam codziennie w tabletkach. Olej oliwkowy. Nigdy smalcu lub margaryny.
Prawie zawsze patrze na składniki jak kupuje rzeczy, aby ograniczyć te najgorsze na przykład za dużo soli (sodu) bo wiem że jak idę do restauracji to mam mniej kontroli nad tym i nie wiadomo właściwie ile a ile tego a tego się sporzywa. Generalnie uważam aby w produktach którę jem nie było za dużo chemikalii, ale do specjanych sklepów to raczej nie chodzę lub nie wydaję generalnie o wiele więcej na zdowe rzeczy.
W moim przypadku dalej sobie pozwalam na potrawy którę lubię ale po prostu rzadziej. Na przykład dalej uwielbiam jeść pierogi, pączki itd ale to nie jest codzienność.
Jedzenie jest bardzo ważne, u mnie jedna osoba z mojej dalszej rodziny zmarła w wieku 60 lat, był on rzeźnikiem i cały życie się źle odżywiał. Staram się jeść zdrowo, mieć kontrolę nad tym co jem, ale również nieograniczać się zupełnie. Determinacji to mi raczej starcza, może dlatego że zawsze lubiłem warzywa i owocę, lepiej się czuję jak dobrze się odżywiam, mam więcej energii. Jedyne większe problemy obecnie to właśnie to chodzenie do restauracji za duża ilość mięsa. Uprawiam jednak sport, bardzo lubie pływanie i jazdę na rowerze. Staram się być aktywny i spędzać czas poza domem.Skomentuj
-
Ja również ostatnimi czasy staram się polepszyć moją dietę (głównie dlatego, że lekarz mi kazał...) - przede wszystkim jadam mniej (ogólnie rzecz biorąc).
Codziennie piję zieloną herbatę, unikam rzeczy smażonych w głębokim tłuszczu, a moim codziennym śniadaniem jest jogurt z musli, ew. pełnoziarniste pieczywo, jeśli potrzebuję energii.
Oczywiście nie zmieniłam całkowicie jadłospisu - czasami piję piwo () i jem czekoladę czy chrupki. Generalnie jednak, gdy "mam ochotę na coś dobrego" wolę zrobić sobie koktajl bananowy - może i kaloryczny, ale mam wrażenie, że zdrowszy niż batonik.Skomentuj
Skomentuj