Narkotyki

[Catalleya]

Bardziej roztrzepana

[znowuzapilem]

Palę i używam wszystkiego co złe dla biurowych wymoczków: piję wódę, jadam słodycze, obżeram się owocami /zamiast zdrowymi, witaminizowanymi soczkami/, mięchem /w tym także surowym, lub słabo wysmażonym/, tudzież normalnym białym serem /zamiast produkcyjnych wymiocin/, itd.

Czyli sam możesz sie niszczyć a chcesz zabraniać tego innym?
Hipokryzja!

Znowuzapilem , blant ci za twoje slowa

Bongo! Pozdro

Zawsze możesz razem z Judaszem spróbować zalegalizować narkotyki w jakim zakresie wam się to tylko podoba. Wystarczy dojść do władzy.

Jakbyś potrafił czytać to byś wiedział że raczej jestem przeciwnikiem legalizacji.
Gdybym doszedł do władzy to zainwestował bym w prace u podstaw - interesowanie dzieci i młodzieży sportem! Pozytywne zagospodarowanie czasu dzieci i młodzieży itp. Możliwości jest mnóstwo. Ale najpierw odsunął bym od publicznej dyskusji takich ignorantów jak Ty, Ice i Wiarus ponieważ dla sprawy przynosicie więcej złego niż dobrego.

Zadziwiające że przyszedł Anduk i napisał takiego posta pod którym moge sie podpisać rękami i nogami (brawo!!). A dla reszty zdrowy rozsądek to jakaś czarna magia.

Porównywanie do alkoholu uważam za nieco chybione, przynajmniej w moim przypadku. Nadal piję whisky z butelki którą otwarłem ponad dwa lata temu (butelka 0,7), wino wystarcza mi w ilości jednego kieliszka na kilka miesięcy, czystej wódki nie piłem chyba z 10 lat. Chętnie zobaczę kogoś kto spala blanta na 5 razy .

Jeśli chodzi o marihuane to oczywiście że porównanie do alkoholu jest mocno chybione i niepoważne.Alkohol jest 100 razy bardziej destrukcyjny zarówno dla jednostki jak i całego ogółu społeczeństwa. Tylko niektórzy sobie z tego nie zdają sprawy.

[Christophero]

Dzis podali w radiu chyba PIPR ze palenie i picie wsrod mlodziezy spada, ale na rzecz marichuany, ktora podobno troche mniej uzaleznia niz tyton...
Ciekawe te badania.
Niech badaja dalej.
Swoja droga mlodziez juz i tak sporo glupsza w porownaniu ze wczesniejszymi pokoleniami to i tak bez roznicy.
Niech wypalaja sobie dziury w pamieci, ale bylebym nie musial za to placic z podatkow..

[bzyk83]

Trochę po hamowania. Tusk, Clinton, Schwarzenegger, Liroy, Kukiz, Kora,
Wojewódzki ...długa lista ludzi którzy jakoś po tak śmiertelnie niebezpiecznym narkotyku jak MJ jakoś dają w życiu rade. Większość ,,idoli,, celebrytow' i artystów sięga po znacznie mocniejsze środki. Ogladacie ich podziwianie wielu z Was chciała by autograf lub fotke, przybić piontke, pogadac z tymi ludźmi i to jest ok, ale jak zwykły ,,szarak,, spali jointa to najlepiej zniszczyć jego całą rodzinę do trzeciego pokolenia. Po co się wypowiadać w temacie jak się go nie rozumie lub wie się bardzo dużo, bo przecież była wzmianka od jakiegoś pismaka. Zyjcie i pozwólcie żyć innym. Ludzie niema odnotowanego przypadku smirtelnego po MJ, ludzie się tym leczą lub relaksuja, co wam do tego? To Was trzeba leczyć od fobii i paranoi. Pozdrawiam ignorantow.

[Christophero]

Trochę po hamowania. Tusk, Clinton, Schwarzenegger, Liroy, Kukiz, Kora,
Wojewódzki ...długa lista ludzi którzy jakoś po tak śmiertelnie niebezpiecznym narkotyku jak MJ jakoś dają w życiu rade. Większość ,,idoli,, celebrytow' i artystów sięga po znacznie mocniejsze środki. Ogladacie ich podziwianie wielu z Was chciała by autograf lub fotke, przybić piontke, pogadac z tymi ludźmi i to jest ok, ale jak zwykły ,,szarak,, spali jointa to najlepiej zniszczyć jego całą rodzinę do trzeciego pokolenia. Po co się wypowiadać w temacie jak się go nie rozumie lub wie się bardzo dużo, bo przecież była wzmianka od jakiegoś pismaka. Zyjcie i pozwólcie żyć innym. Ludzie niema odnotowanego przypadku smirtelnego po MJ, ludzie się tym leczą lub relaksuja, co wam do tego? To Was trzeba leczyć od fobii i paranoi. Pozdrawiam ignorantow.

Przybić "piontki" nie chciałbym żadnemu z nich, ani Kora ani inny Wojewódzki nie robią na mnie wrażenia.
Wojewódzki wręcz przypomina mi zwykłego wieśniaka z prowincji, którego widzę od niedawna w spocie reklamowym jednej telewizji jak filmuje swoje porsche jak inne podobne mu wieśniaki robiące fotki przy beemkach.

Problem polega jednak na tym, że z biegiem lat zmienia się optyka.
Też byłem taki wyluzowany jak Ty kolego, też byłem taki cwany i myślałem „wszystko można” „mogę wszystko”.
Tyle, że widzę raz na tydzień sąsiada który odjechał do tamtego wymiaru, rozmawia z drugim mieszkańcem swego umysłu. Prowadzi z nim dyskusje na balkonie gdy nikt nie słucha. On też tak mówił jak Ty teraz, on i jemu podobni mówili to samo dwadzieścia lat temu. Dziś ci sami wyglądają jak cienie człowieka.
Drugi kolega pofrunął z bloku bo uczył się latać, trzeci kolega nie pamięta co mówił 30 sekund wcześniej.

Więc jak wspominam, z perspektywy czasu uważam, że ćpanie to wjazd na bramki gdzie prowadzi fajna autostrada, trudno z niej potem zjechać, bo można gnać i pruć przed siebie przyjemnie i dojechać szybciej do celu.

To nie ma nic wspólnego z paleniem i piciem, wszystko ma swoje ciemne strony, po piciu też fruwają i dostają *******ca, ale nikt nie udaje że wóda jest zdrowa i optymistyczna.
O fajkach nie wspominając.

Ciekawe co powiesz jak kiedyś Twój syn popali sobie dostatecznie dużo, że w pewnym momencie przemówi do Ciebie nie jego ‘ja’ i powie Ci „ty nie jesteś moim ojcem, nie sięgasz mu do pięt, zabiję cię we śnie”.

Co ty na to?

Tak mawia mój sąsiad do swego ojca, a ojczulek śpi w aucie.


Pozdrawiam młodych naiwnych.

[Judasz007]

Przybić "piontki" nie chciałbym żadnemu z nich, ani Kora ani inny Wojewódzki nie robią na mnie wrażenia.
Wojewódzki wręcz przypomina mi zwykłego wieśniaka z prowincji, którego widzę od niedawna w spocie reklamowym jednej telewizji jak filmuje swoje porsche jak inne podobne mu wieśniaki robiące fotki przy beemkach.

Problem polega jednak na tym, że z biegiem lat zmienia się optyka.
Też byłem taki wyluzowany jak Ty kolego, też byłem taki cwany i myślałem „wszystko można” „mogę wszystko”.
Tyle, że widzę raz na tydzień sąsiada który odjechał do tamtego wymiaru, rozmawia z drugim mieszkańcem swego umysłu. Prowadzi z nim dyskusje na balkonie gdy nikt nie słucha. On też tak mówił jak Ty teraz, on i jemu podobni mówili to samo dwadzieścia lat temu. Dziś ci sami wyglądają jak cienie człowieka.
Drugi kolega pofrunął z bloku bo uczył się latać, trzeci kolega nie pamięta co mówił 30 sekund wcześniej.

Więc jak wspominam, z perspektywy czasu uważam, że ćpanie to wjazd na bramki gdzie prowadzi fajna autostrada, trudno z niej potem zjechać, bo można gnać i pruć przed siebie przyjemnie i dojechać szybciej do celu.

To nie ma nic wspólnego z paleniem i piciem, wszystko ma swoje ciemne strony, po piciu też fruwają i dostają *******ca, ale nikt nie udaje że wóda jest zdrowa i optymistyczna.
O fajkach nie wspominając.

Ciekawe co powiesz jak kiedyś Twój syn popali sobie dostatecznie dużo, że w pewnym momencie przemówi do Ciebie nie jego ‘ja’ i powie Ci „ty nie jesteś moim ojcem, nie sięgasz mu do pięt, zabiję cię we śnie”.

Co ty na to?

Tak mawia mój sąsiad do swego ojca, a ojczulek śpi w aucie.



Pozdrawiam młodych naiwnych.

Chrisophero, znowu slabo trafione porownania , chcesz mi powiedziec ze ci wszyscy ludzie o ktorych piszesz to tak po MJ maja ? To jakis joke ,
Zeby nie sciemniac popalam juz z 15 lat czasem mniej czasem wiecej, raz nie palilem przez pare lat bo mnie nie krecilo ,wiec gdzie te wasze uzaleznienia , co do bycia i zycia , codziennie troszcze sie o prace i mam pod soba okolo 40-50 osob( to sie zmienia ) poza tym bardzo waznych klientow , inwestorow i naprawde nie mowie o klasie sredniej, tylko o takich co mozna o nich w gazetach poczytak i nie polskich bo w polsce nie mieszkam . Wiec naprawde nie rozumiem jakie spustoszenie we mnie robi MJ . Niech mi ktos to wkoncu uswiadomi ! A nie tylko " bo nie wiesz co bedzie za kilka lat z toba " jasne k... Ze nie wiem , a moze jutro mi jakis pijany debil wbije noz w serce na stodku ulicy , to mam z domu bie wychodzic? Paranoja troche , polska jako kraj chyba nigdy nie bedzie normalny jak nim zadza ludzie bez wyobrazni, zyciowego doswiadczenia , zwykli wasacze ktorzy mowia ze nie bo nie, i tak ma byc.

[wiarus]

Judasz
Zaczynasz być nudny. Napisz od razu, że chcesz startować na prezydenta Polski, tylko jarasz za dużo.
I będzie jasne o co ci chodzi
edit
A, jak cię w końcu wywalą z roboty - wpadnij.
Jesienią trzeba okryć róże w ogrodzie, sprzątnąć liście z trawnika - coś się dla ciebie znajdzie do pracy.

[Astraja]

Ciekawe co powiesz jak kiedyś Twój syn popali sobie dostatecznie dużo, że w pewnym momencie przemówi do Ciebie nie jego ‘ja’ i powie Ci „ty nie jesteś moim ojcem, nie sięgasz mu do pięt, zabiję cię we śnie”.

Co ty na to?

.

A ja na to, że pisząc takie rzeczy ośmieszasz się. Paliłeś Ty w ogóle kiedyś, że takie bzdety piszesz o maryśce?

Ja wiem, że nie każdy pali, ale jak już wypowiadacie się o trawce, to wypadałoby chociaż wiedzieć o czym sie mówi...
Takie zjazdy o jakich mówisz to ludzie po ciężkich dragach mają , ale nie po trawce. Błagam, miej litość...


Wiarus, to Wy jesteście nudni i jak widać niedouczeni, więc może idzcie sobie walnijcie po setce, albo z niej zrezygnujcie, bo majaczycie.

[wiarus]

Majaczę zapewne dopiero powyżej litra na twarz.
Dokładnie nie wiem, jeszcze tego nie przerabiałem

[Christophero]

A ja na to, że pisząc takie rzeczy ośmieszasz się. Paliłeś Ty w ogóle kiedyś, że takie bzdety piszesz o maryśce?

Ja wiem, że nie każdy pali, ale jak już wypowiadacie się o trawce, to wypadałoby chociaż wiedzieć o czym sie mówi...
Takie zjazdy o jakich mówisz to ludzie po ciężkich dragach mają , ale nie po trawce. Błagam, miej litość...


Wiarus, to Wy jesteście nudni i jak widać niedouczeni, więc może idzcie sobie walnijcie po setce, albo z niej zrezygnujcie, bo majaczycie.

Tego typu odpowiedzi sa w moim odczuciu nadinterpretacja tego co napisalem. Nie pisze ze marycha to robi, napisalem ****a wyraznie ze to fajny poczatek, taki wjazd na autostrade.
Takich cwaniakow jak Ty slyszalem dosyc duzo, lecz jakos czas weryfikuje to swobodne podejscie.
To samo dotyczy picia, palenia, gry na automatach i wielu innych rzeczy.
Kazdy cwaniak i twardziel tylko potem sie co drugi zali ze w domu tatus pil i bil.
Palcie sobie nawet slome albo wyszuszone gowno, wali mnie to, ale nie wmawiajcie ze srodki halucynogenne sa fajne bo Kora tez pali i Wojewoda.
"osmieszasz sie"... Niesamowita ignorancja.

[Astraja]

Życie Chris jest pełne używek i niebezpieczeństw, co nie oznacza, że każdej z tych rzeczy jak alkohol, seks, jedzenie, gry czy trawka trzeba unikać, bo jakby tak każdy bał się uzależnienia nie próbowałby nawet.

Czy palenie jest fajne? Nie robie tego by czuć się fajna. Pijesz alkohol z myślą "Golnę sobie, to będzie ze mnie równy gość" ? Raczej nie, więc skąd pomysł, że palący trawkę tak mają?

[wiarus]

Astraja nadal dzieciaku nie rozumiesz jednego:
nikt tu nie zabrania chcącym używać narkotyków, tak jak nie stawia się zakazów skakania z mostu na Wiśle. Były na Golden Gate, nie działały - teraz kładą siatkę.
Tak, palenie jest fajne, picie też; i wiele innych rzeczy.
Przeżyłem niejedno, parę rzeczy widziałem i nie wchodzę w prochy, czy zioła - nawet tak niegroźne Waszym zdaniem jak MJ.
I żadne argumenty mnie nie przekonają.
Może jestem nudny, na pewno niedouczony. Lecz żyję, pracuję i mam pomysły na najbliższe dwadzieścia lat.
Paru nienudnych i wyedukowanych, których znałem już nie ma. Są menelami, lub w piachu. Nie tylko przez prochy, czy wódkę.
Tym się różnimy, że byłem głupszy

[lady__in__red]

Astraja nadal dzieciaku nie rozumiesz jednego:
nikt tu nie zabrania chcącym używać narkotyków, tak jak nie stawia się zakazów skakania z mostu na Wiśle. Były na Golden Gate, nie działały - teraz kładą siatkę.
Tak, palenie jest fajne, picie też; i wiele innych rzeczy.
Przeżyłem niejedno, parę rzeczy widziałem i nie wchodzę w prochy, czy zioła - nawet tak niegroźne Waszym zdaniem jak MJ.
I żadne argumenty mnie nie przekonają.
Może jestem nudny, na pewno niedouczony. Lecz żyję, pracuję i mam pomysły na najbliższe dwadzieścia lat.
Paru nienudnych i wyedukowanych, których znałem już nie ma. Są menelami, lub w piachu. Nie tylko przez prochy, czy wódkę.
Tym się różnimy, że byłem głupszy

Amen.

[anduk]

nikt tu nie zabrania chcącym używać narkotyków

Oczywiście, że zabrania. Gdy chcę się napić piwa i idę z piwem w siatce to nic się nie dzieje. Sprawa z MJ wygląda zupełnie inaczej i w najgorszym wypadku moją przechadzkę mogę skończyć w areszcie. Więc o jakim wolnym wyborze i braku zakazów mowa?

[Astraja]

Ale ja Cie nie rozumiem wiarus. Sam pijesz wodke i znasz zarowno alkoholikow jak i osoby które pija ale alkoholikami nie są. Podobnie jak znasz cpunow i tych którzy pala od czasu do czasu.
O co Tu tak naprawde walczysz w tym temacie?
Skoro piszesz ze nie zabraniasz i SAM znasz dwie grupy osob które dziela sie zarowno na te ktore zazywaja i tych ktorzy sa uzaleznieni bo sam widzisz ze nie kazdy zazywajacy staje sie nalogowcem. I nie ma tu znaczenia czy chodzi o wodke czy o trawke.
Gubisz sie sam w tym co piszesz i tak naprslawde sam nie wiesz o co Ci chodzi...

To w koncu o co chodzi? O to ze każdy stanie sie z czasem cpunem? O to ze nie powinno sie w ogóle siegac czy o brak legalizacji?