Narkotyki

[znowuzapilem]

W Szwajcarii jak jedziesz na narty, to musisz się dodatkowo ubezpieczyć, bo jak wjedziesz w kogoś to nie wypłacisz się do końca życia za odszkodowania itd.
Więc tak, da się wprowadzić w życie.

Przecież to temat o narkotykach. Ćpuny mają mieć potwierdzenie dodatkowego ubezpieczenia bo inaczej diler im nie sprzeda prochu?
Więc jeszcze raz: Nie, nie da się tego wprowadzić w życie!!!

[Christophero]

Przecież to temat o narkotykach. Ćpuny mają mieć potwierdzenie dodatkowego ubezpieczenia bo inaczej diler im nie sprzeda prochu?
Więc jeszcze raz: Nie, nie da się tego wprowadzić w życie!!!

Przecież pisałeś o snowboardziście.
Ja o Alpach, generalnie myśl główna tematu jest nieistotna.
Offtop i paranoja dygresyjna to bardzo sympatyczna zabawa.

A o co idzie w tym temacie tak ogólnie?
lub konkretnie?

[znowuzapilem]

No pisałem. Ale po prostu nie zrozumiałeś kontekstu.

[Christophero]

No pisałem. Ale po prostu nie zrozumiałeś kontekstu.

To bardzo możliwe,
a o co chodzi w tym temacie?

[iceberg]

Zapity dlaczego się nie da? Wystarczy określić jasno (i nie mówię tu tylko o narkotykach) co będzie leczone w ramach ubezpieczenia - czy to zatrucie dragami, czy udzielanie pierwszej pomocy po wypadku pod wpływem, jazda na nartach czy skakanie bez spadochronu ... I każdy ma jasność sytuacji - jakie działania są obciążone dodatkowymi kosztami zabawy. Mnie nie przeszkadza zapłacenie kilkunastu złotych jak mam zamiar przypiąć deski do nóg i zwalić się z góry w dół po śliskiej nawierzchni...
W kwestii pierwszej pomocy - owszem, należy ją udzielić każdemu ale wystarczy, że będzie zapis o regresie czyli jeśli okaże się, że pacjent był pod wpływem substancji z listy to będzie musiał zwrócić koszty leczenia do NFZ-u (może to być właśnie z dobrowolnego ubezpieczenia).

[znowuzapilem]

"Pani doktor, ja nic nie brałem, ktoś mi chyba coś dosypał do soku. Nic nie pamiętam, nie wiem kto to był..."
I jak komuś udowodnisz że ćpał dopalacze?
Powtarzam - nie da się!!

A gdyby się dało to trzeba także dodatkowo opodatkować połowe tradycyjnych restauracji i wszystkie fast-foody. Zawał, wylew, nadciśnienie i te sprawy.
Potem jakiś idiota będzie kazał dodatkowo się ubezpieczqać na rower, auto powyżej 100 koni, wszystkich słodzących herbate i kawe czy solących kartofle do obiadu i inne idiotyzmy...
Jakkolwiek na to nie spojrzeć to się po prostu nie da!

[iceberg]

Powtórzę - na Słowacji się dało, w Alpach się dało jeśli idzie o narty więc kwestia tylko odpowiedniego podejścia i się da.
Na tej samej zasadzie możesz się wściekać, że dlaczego masz płacić OC na auto jak rowerzyści jeżdżący po tej samej drodze nie muszą płacić... i co ciekawe - niezależnie czy autem jeździsz czy stoi na kołkach w garażu.
Na razie dyskusja jałowa, bo najpierw trzeba by zalegalizować coś na co ma być ubezpieczenie.

A jak udowodnić czy ćpał? - testy na obecność we krwi... podobnie działają kontrole antydopingowe w sporcie. Nikogo nie interesuje czy ktoś dosypał, podłożył świnię - masz pozytywny wynik testu - wylatujesz z zawodów, czy nawet tracisz ewentualny medal.

[wiarus]

...
Potem jakiś idiota będzie kazał dodatkowo się ubezpieczqać na rower, auto powyżej 100 koni, wszystkich słodzących herbate i kawe czy solących kartofle do obiadu i inne idiotyzmy...

Jak udowodnić? Daj spokój
Jednego ćpnąłem i wiem jak się czułem następnego dnia. Porównywalne do litra gorzały + źrenice. A był tylko 1, dla sprawdzenia.
Może jestem mało odporny
Chce kozak zaćpać i nie płacić za skutki?
Niech płaci. Nawet za użycie soli, jeżeli po niej głupieje, czy stwarza jakiekolwiek problemy.
Ba, lecz tu chodzi o to, że chciałby przyćpać /zapalić/ i być pod parasolem ochronnym, w postaci zaburzeń osobowości
Ni "chusteczki". Osobiście wsadzałbym na dożywocie /nie da się zlikwidować/, razem z tymi co zabili jadąc na gazie.

[Judasz007]

Ale sie kreci )) jeszcze z dwie strony i bedziemy wiedziec jak NFZ podratowac

[Kationek]

"Pani doktor, ja nic nie brałem, ktoś mi chyba coś dosypał do soku. Nic nie pamiętam, nie wiem kto to był..."
I jak komuś udowodnisz że ćpał dopalacze?
Powtarzam - nie da się!!

A pewnego dnia przyjdzie ktoś, kto nie wie, że wg Ciebie się nie da i po prostu to zrobi.

[Judasz007]

A pewnego dnia przyjdzie ktoś, kto nie wie, że wg Ciebie się nie da i po prostu to zrobi.

To niech ten ktos odrazu zalegalizuje , pzdr

[znowuzapilem]

Niewierze w to co czytam. Wy to naprawde jesteście odklejeni od rzeczywistości i to srogo.
Ale teraz ładnie wychodzi kto ma w miare wolny umysł a kto ma zakorzeniony czerwony marksizm (państwo powinno wszystko kontrolować, nakładać ograniczenia, podatki kontrole).
Niestety ale się nie dogadamy. Żeby było lepiej po prostu Wasze zniewolone pokolenie musi wymrzeć.

[iceberg]

czerwony marksizm w braku leczenia z państwowej kasy i prywatnych ubezpieczeniach ? Czyli sytuacja jak z ubezpieczeniami w USA i w Alpach czyli Szwajcaria.
No Zapity tu poplynales naprawdę daleko .
Masz rację nie dogadamy się jeśli uważasz że za głupotę pojedynczej osoby ma odpowiadać społeczeństwo... Bo właśnie to jest czerwony marksizm.

[znowuzapilem]

Głupota innych? Przeczytaj wasze posty jeszcze raz. To nie ja chce zaostrzać kary, wprowadzać ograniczenia itp.
Wasze podejście zmierza ku tyranii i tu nie ma co dyskutować.
Możemy podyskutować o tym że marihuana z której strony by na nią nie spojrzeć ma tak niską szkodliwość że jakakolwiek dyskusja o tym jest idiotyzmem.
Codziennie przez wóde ginie pare osób, rodziny się rozchodzą, ludzie upadają... ale chu... z tym, porozmawiajmy o tej przeklętej marihunanen

[Kationek]

Niewierze w to co czytam. Wy to naprawde jesteście odklejeni od rzeczywistości i to srogo.
Ale teraz ładnie wychodzi kto ma w miare wolny umysł a kto ma zakorzeniony czerwony marksizm (państwo powinno wszystko kontrolować, nakładać ograniczenia, podatki kontrole).
Niestety ale się nie dogadamy. Żeby było lepiej po prostu Wasze zniewolone pokolenie musi wymrzeć.

Mało wiesz o marksizmie, jego procesie kształtowania, założeniach i istocie, skoro rzucasz tu tak durnymi sloganami.