Gayka, masz bardzo kobiece i ponętne ciało, i fakt, że moje 70 kg wyglądało słabo nie znaczy, że jest tak we wszystkich przypadkach. Mi wlazło wszystko w dupsko. A Ty, jak widziałam masz czym oddychać
"Stajesz się odpowiedzialny na zawsze za to, co oswoiłeś."
Moim zdaniem 53kg przy wzroście 175cm to jest bardzo mało i chyba nie ma szans wyglądać nie-chudo, według BMI to już jest wychudzenie. Sama mam 160cm wzrostu, ważę koło 55kg i mogłabym jeszcze przytyć, bo wyglądam chudo. Nie wiem, może faktycznie wine są "ciężkie/lekkie kości", ale trudno mi w to uwierzyć.
Ty kiedy ją mijasz w alejach Starówki
Myślisz o jej czterech literach jakbyś pisał krzyżówki
Naprawdę nie jestem chuda i nikt z mojego otoczenia tak nie myśli(albo przynajmniej mi tego nie mówi) większość moich znajomych uważa,że mam idealną figurę ( jeśli chodzi o proporcje). Ale widzę na forum cała rzeszę niedowiarków, więc dopóki nie zobaczycie to nie uwierzycie chyba...:/
"Stajesz się odpowiedzialny na zawsze za to, co oswoiłeś."
Ha. Też się za odchudzanie biorę. Byłam dzisiaj u lekarki i usłyszałam "buzia ładna, włosy też, ale te 10 kg przydałoby się zrzucić". Haha. Więc jakieś tam ograniczenia w jedzeniu i ruch. Już
zaczęłam w domu ćwiczyć, jeszcze coś do tego i lato w bikini
Skomentuj